Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota 57 dzień


Sebastian pojechał. Dotarł do domu bez problemu. U mnie w domu jest od wczoraj smutno. Samotna będę dziś szczególnie po południu gdy Krzysiek będzie w pracy. Dobrze, że później będzie dwa dni w domu, bo bym sobie miejsca nie mogła znaleźć. Najgorzej mi smutno w pierwsze dni gdy Sebastian pojedzie. Później się przyzwyczajam i jakoś wytrzymuję. Dziś może coś namaluję. To mi zajmie czas i poprawi nieco nastrój. Artystyczne działania zawsze na mnie dobrze wpływały. Podobnie czytanie i pisanie. Wczoraj zaczęłam kolejny obraz vedic art. Dziś go skończę. Po południu może pośpię trochę, a może poczytam. Może też zajmę się decoupage. Mam zrobić dla Sebastiana, a raczej dla jego mamy, termometr na ścianę. Jutro też relaks. Do pracy mam zamiar wziąć się dopiero we wtorek, bo dopiero w poniedziałek po południu będę miała naprawiony laptop. Krzysiek po niego pojedzie. Na tym co mam nic nie zdziałam, bo się zawiesza.

Dieta już wczoraj była wzorowa. Zrzuciłam co nabrałam i dodatkowo 50 dkg. Teraz czekam na zero na drugim miejscu. Oby już się pojawiło, a potem już ósemeczka. Menu na dziś: kotlet mielony, pomarańcza, sałatka z pora, marchwi, jajek, ogórka kiszonego i kukurydzy.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    4 marca 2017, 16:58

    Czyli jak się przyłożysz, to waga spada. teraz już nie będziesz miała wytłumaczenia, musisz schudnąć :))

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 17:17

      ano muszę...:)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    4 marca 2017, 13:03

    Gratuluję spadku.Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 13:14

      dziękuję jakoś spadło...:)

  • izabela19681

    izabela19681

    4 marca 2017, 10:57

    Jest taki program w sobotę chyba na TVP 2 bodajże - 'Chłopaki do wzięcia". Sebastian idealnie by tam pasował jako bohater.

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 11:07

      no coś Ty...Krzysiek ogląda i jakoś mi Sebastian do tego nie pasuje choć podobno koledzy mieli mu wysłać zgłoszenie. No i on w mieście mieszka...

    • izabela19681

      izabela19681

      4 marca 2017, 11:09

      Co za różnica gdzie mieszka. Ten sam typ starego kawalera :)

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 11:26

      nie ożenił się ale to typ, który nie ma problemu z poznaniem kobiet...Raczej wręcz przeciwnie...:)

    • izabela19681

      izabela19681

      4 marca 2017, 11:33

      Ja to widzę tak: Nie ma nic. Mieszka z mamusią, pracę ma dorywczą, nie ma prawa jazdy w wieku 40 lat, niezadbany, po fizis widać, że alkohol lubi itp. itd. Nie dziwne, ze żadna z kobiet nie chcę ślubu z takim nieogarniętym facetem.

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 11:36

      e tam nieogarnięty...Ja bym go tam chciała gdybym wolna była.Ma wiele zalet..

    • DuzyPan

      DuzyPan

      4 marca 2017, 15:44

      A to prawda, że mieszka z mamą czy czyjś domysł? Pytam niezłośliwie, niektórzy przecież opiekują się rodzicami.

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 17:17

      mieszka z rodzicami...

    • araksol

      araksol

      5 marca 2017, 00:36

      mnie tam to nie przeszkadza...nie uważam go za nieudacznika, bo bardzo dużo potrafi

    • araksol

      araksol

      5 marca 2017, 00:38

      to, że nie pracuje na etacie nie jest minusem bo ja też takiej pracy nie trawię i całe życie prawie pracowałam jako wolny strzelec

  • Marynia1958

    Marynia1958

    4 marca 2017, 10:28

    ja i tak Was nie rozumiem...

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 10:38

      a co jest w tym do rozumienia? Jest jak jest czyli dobrze, a że mam dwóch facetów to nic takiego. Do seksu jest tylko jeden przecież...:)

    • DuzyPan

      DuzyPan

      2 czerwca 2017, 22:58

      Który? :D

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    4 marca 2017, 10:15

    to z dzióbkiem najlepsze ;) Jakieś kilka miesięcy temu ten Twój Sebastian mi sie śnił, ale zupełnie nie pamiętam już w jaki sposób. Gratuluję spadków, najważniejsze, ze po wyjeździe Sebastiana znowu wróciłaś do diety. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 10:27

      no nieźle z tymi snami:) Już chudnę sobie spokojnie...

  • iesz4

    iesz4

    4 marca 2017, 09:54

    Szybko zleciał ten czas i znów będziesz tęsknić.

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 09:56

      to prawda...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.