Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
55 dzień czwartek


Dzień za dniem mija i niedługo upłynie 60 dni diety. Strasznie szybko zleciało, a ja zrzuciłam 8 kg balastu. Chcę w tym roku zrzucić jeszcze co najmniej 10 kg. Na razie motywacja jest wysoka, a ja podchodzę do odchudzania spokojnie. Dieta mi nie dokucza. Jem co lubię i tyle, że nie głoduję. Joga na razie bardzo odpowiada, bo widzę postęp. I dieta i joga stały się częścią mojego życia. Zżyłam się z nimi. Coś czuję, że tym razem nie odpuszczę tak łatwo, nie znudzę się i wytrwam raczej. Cel jest jeszcze daleko, ale sama jeszcze nie wiem ile kilogramów mam zrzucić. Sebastian nie chce bym za dużo chudła. Akceptuje mnie taką jaka jestem i podobam mu się w tej chwili. Krzyśkowi to jest obojętne i tak patrzy na mnie jak na starą komodę. Ja myślę o tym by schudnąć do 69 kg jak się uda. Marzę po cichu, że może do 64 się uda. To by była już waga w normie. Dobrze się czułam z wagą pięćdziesiąt parę kilo ale w moim wieku to chyba raczej nie jest wskazane. Może być problem ze skórą, a tego nie chcę...Tylko jak organizm na moje chcę zareaguje?

Menu na dziś: paluszki rybne, surówka z kapusty kiszonej i marchwi, placki ziemniaczane, serek homogenizowany, mandarynka.

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    4 marca 2017, 09:52

    To powodzenia i wytrwałości:)

    • araksol

      araksol

      4 marca 2017, 10:07

      dzięki:)

  • mada2307

    mada2307

    2 marca 2017, 12:38

    Naprawdę się zmieniłaś, miło czytać, ze tak się zaangażowałaś w dietę i ćwiczenia.

    • araksol

      araksol

      2 marca 2017, 13:40

      nie ma wyjścia...

  • alicja205

    alicja205

    2 marca 2017, 12:23

    Świetnie Ci idzie! I ja nabrałam ochoty na ćwiczenie jogi :-) Powodzenia!

    • araksol

      araksol

      2 marca 2017, 13:39

      warto..

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    2 marca 2017, 11:33

    Widać, że jesteś w dobrej formie :)

    • araksol

      araksol

      2 marca 2017, 13:38

      coraz lepszej...

  • mag2010

    mag2010

    2 marca 2017, 11:14

    Bardzo ladnie Ci idzie. Kibicuje od poczatku:). Ja tez sie biore za siebie, na poczatku tamtego roku schudlam 8 kg, utrzymalo mi sie -6. Czas na zrzucenie kolejnego balastu;)

    • araksol

      araksol

      2 marca 2017, 13:37

      teraz opornie idzie

  • Alianna

    Alianna

    2 marca 2017, 10:09

    Dobrze widzieć u Ciebie pogodzenie się z dietą :-)

    • araksol

      araksol

      2 marca 2017, 13:36

      trzeba było

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.