Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malastokrotka88

kobieta, 36 lat, Warszawa

150 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji walczyć o swoją sylwetkę!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2010 , Komentarze (1)

Zaraz lecę spać...
Co do jutrzejszego jadłospisu, to nie wiem jak będzie...
Śniadanie jem w domku (kaszka z płatkami i musli, ok.360kcal)...a potem jadę do chłopaka (z ciasteczkami:) i tam albo na mieście zjem jakiś obiadek ;) Postaram się, aby była to rozsądna porcja z dużą ilością warzywek! Pewnie zjem też te ciasteczka - obliczyłam kaloryczność, no i mi wyszło, że jedno ma ok.40kcal :P Ale tożto żadna tragedia jak zjem 3 czy 4! ;)
Wieczorkiem planuję jutro pobiegać!

Dobrej nocy!!!

20 maja 2010 , Komentarze (1)

Moje ilości (nie mam wagi, więc dałam jak mogłam) :) Wyszło 15 małych ciasteczek.
- jedno małe jabłko (105g)
- niepełna szklanka płatków owsianych (100g)
- łyżka otrębów (ja dalam żytnich, 15g)
- dwie niepełne łyżki rodzynek (20g)
- troszku cynamonu do smaku
Jabłko starłam na najdrobniejszych oczkach, dodałam płatki, otręby, rodzynki i cynamon. Do tej kupki dolałam ok. 100ml wody. Wszystko dokładnie zmieszałam. Nie chciały się bardzo kleić, więc formowałam je łapkami. Na papier do pieczenia/pergamin. Do piekarnika (najwyższa półka, aby się nie przypaliły od dołu) na ok.40 min, 175 stopni. Po 30 minutach wzięłam na spróbowanie takie małe, żeby posmakować czy dobre :P i uznałam, że jeszcze dam im te 10 min. A potem, to pozostaje jeść :)
Wg przepisu oryginalnego 1 ciasteczko ma ok.30-35 kcal. Nie chce mi się liczyć dokładniej :P
Smacznego! I dziękujmy Punktransistor! :)

20 maja 2010 , Komentarze (3)

Rano wstałam i poszłam biegać :)
21. dzień planu zaliczony!!! Biegłam już 6x(4:30min. + 0:30marsz)
Zmęczyłam się troszkę...ale to też przez to, że miałam 5 dni przerwy przez tą cholerną pogodę.

Właśnie upiekłam ciasteczka owsiane! Zrobiłam z połowy składników (bo na próbę) wg przepisu Punktransistor...troszkę przywarły do papieru, ale jakoś sobie poradziłam ;) I spróbowałam...dobre!!! Nie myślałam, że wyjdą takie delikatne i słodkie! Piekłam ok.40min w 175 stopniach. Mam nadzieję, że jutrzejsza herbatka z chłopakiem będzie dzięki nim milutka :)

Zaraz lecę na Fitness, a potem na Uczelnię :) Plan jedzeniowy do tej pory - WELL DONE 
Wspaniałego dnia!!! Uważajcie na burze!!!

19 maja 2010 , Komentarze (2)

Pomysł z pisaniem o jedzonku dzień wcześniej, to dobry pomysł

Ponad zamiar zjadłam ze 3 daktyle i garść płatków kukurydzianych z miodem, aby spróbować, bo dziś kupiłam

Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to chodziłam dziś ponad godzinkę - 200 kcal spalonych!

Menu (20. maja):
I kaszka manna malinowa +  5łyżek płatków kukuryku miodowych + 1łyżka musli ~356
II kaszka Delicata śmietankowa (Biedronka) + starte jabłuszko + łyżka rodzynek ~282
III kuskus + dużooo marchwi z gorszkiem + kapusta kiszona ~295
IV serek wiejski lekki + pół pomidorka + pół papryki czerwonej ~157
Razem: ok. 1090 kcal 

Planowana aktywność:  poranne bieganie + 1h Fitness --> ok. 500kcal pójdzie do piekła!!!

Rano mam zamiar upiec ciasteczka otrębowe :) Już obiecałam chłopakowi, więc nie ma wyboru :P Napiszę jak wyszły, jeśli w ogóle wyjdą - haha!

Śnijcie pięknie i spokojnie!!!

18 maja 2010 , Komentarze (1)

Tak sobie wymyśliłam, że jak już tu Wam dziś napiszę o jedzonku, to jutro się będę grzecznie tego trzymała :P

Menu na 19. maja:
I kaszka manna toffi + 2 łyżki musli ~323
II batonik fitness + jabłko ~157
III jogurt naturalny + pół banana ~172
IV kasza jęczmienna perłowa + marchewka z groszkiem + szklanka kefiru ~309
V 2 jajka + pół papryki czerwonej ~189
Razem: ok. 1150 kcal 
/muszę te dzisiejsze ciachowanie odpokutować/

Na Fatburningu było znowu super!!! Godzina intensywnego tańczenia w podskokach!!! Jakieś 345 kcal poszłooooo :)

Żeby jutro wieczorem dało się pobiegać...ach!

Kolorowych snów!!!
Dziękuję niezmiernie za Wasze komentarze!

18 maja 2010 , Komentarze (3)

A teraz się przez to pokłóciłam z babcią ;(;(;(

Jak zobaczyła, że w lodówce nie ma słodkości, to przyleciała do mnie z radością: "a kto zjadł ciasta?" (hmmm....mieszkamy tylko we dwie) ja: "ja, a kto?" babcia: "to się cieszę, utuczę Cię..." i inne takie blabla, ale w żartach, tylko na serio jakby zdobyła MontEverest moim obżarstwem...

SAD SAD SAD

Wiem, jest strarszą osobą, itp, itd. Ale traktuje mnie jak małego bachorka, którego trzeba utuczyć, aby sąsiedzi nie powiedzieli, że go głodzą...A ja jestem 21letnią kobietą, świadomoą swych wad i zalet, chcę coś zmienić w swoim ciałku, poczuć się lżej, seksownej - dlaczego niektórym (nie mówię tu tylko o starszych osobach, bo to też byłoby generalizowanie) jest tak trudno pójść oczko wyżej ... ?! zobaczyć jakieś głębsze pragnienia ludzkie ... ?!

Wszystko ma sens i nie jest banałem!

PS.Sorki, za ten wpis, ale musiałam. Już pogodziłam się z babcią, ale wiem, że Ona i tak nie rozumie :(

18 maja 2010 , Komentarze (3)

Nie wiem jak zacząć :P

Generalnie spaprałam dziś dietę, ALE spotkały mnie dziś miłe rzczy na Uczelni + ta cholerna nauka, że postanowiłam włączyć sobie jakiś fajny film i spałaszować sernik oraz tort!!! Ze trzy miesiące nie jadłam takich słodkości! ;P Oczywiście teraz jest mi niedobrze, brzuszek marudzi, więc popijam miętkę!

 

Za dwie godzinki lecę na FatBurning, więc troszkę kalorii się spali!

 

Mam nadzieję, że jutro pogoda pozowli już na bieganko i wtedy...nóżki i dupka w ruch = spalanko!!!

 

Mam też szczerą nadzieję, że Wam idzie super dietka + ćwiczenia! ;)

 

Miłego!!!

17 maja 2010 , Komentarze (2)

Cieszę się, że wyrwałam się dziś na fitness - troszę sił witalnych powróciło :)

 

A teraz siedzę i się uczę - takich głupot, że OLABOGA! A świadomość tego nie jest motywująca :(

 

Chciałam nadmienić, iż w lodówce jest brytfanka sernika wiedeńskiego i duży kawałek tortu!!!

 

A ja szamię jabłuszko :P Takam twarda sztuka! YEAH!!!

17 maja 2010 , Komentarze (2)

Ciężkie jest życie staruszka :P:P:P

Menu:
I manna waniliowa + 3 łyżki musli ~367
II musline (jogurt biedronkowy) + pół banana ~ 207
III dorsz pieczony w folii z ziołami + pół woreczka kaszy gryczanej + kopa buraczków (babcia zaprawiała, więc było tam trochę mąki i tłuszczu, ble!) ~318
IV sporo rodzynek (ech, musiałam, ciągnęło po słodkie...ale zła jestem, bo to tyle węglowodanów :/ ) ~324
V serek wiejski lekki + 4 rzodkiewy + pół pomidora + kilka łyżek marchwi gotowanej na parze (lubię dania na ciepło!:) ~158
Razem: ok. 1374 kcal
Godzinka fitness: ok.200 kcal spalone!
--> zawsze coś! w taką pogodę biegać nie dało rady :(:(:(

A teraz do nauki!!! JUŻ, JUŻ, JUŻ!

Dobrych snów!!!

PS. Jeszcze raz dzięki za uświadomienie w kwestii bananowej ;P

16 maja 2010 , Komentarze (4)

    Już rano założyłam, że nie pobiegam :( Pogoda do bani, @ i boląca głowa...super zestaw!

    Udało mi się jednak wyjść na dłuższy spacer w kaloszkach ;) Teraz siedzę i się staram uczyć, dużo piszę na komputerze, a przecież to też spalanie sadełka :P

    W trakcie spaceru udałam się na tyci zakupy - w E'leclercu kupiłam sobie: 'Musli fitness' 350g, 3,99zł (Benus) - zapowiadają się ciekawie ;) Zaopatrzyłam się też w zapasy jogutru naturalnego CALPRO, 175ml, 0,75zł (Krasnystaw) - jeden kubeczek ma 105kcal i jest bardzo smaczny,a do tego wapń i bakteryjki probiotyczne ;) 
    Byłam też w Lidlu, ale  kefiru, który chciałam kupić już nie było! :( Widziałam fajny chleb żytni (z dłuższą datą przydatności) oraz musli różnych rodzajów...ale patrząc na skład nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że sporo w tych prosuktach 'polepszaczy', itp. :/ Wyszłam stamtąd z jedną czerwoną papryczką ;)

Menu:
I kaszka manna bananowa + 3 łyżki owsianych +  2 łyżki otrębów + daktyl ~394
II mały banan ~143
III kasz jęczmienna perłowa (5łyż.) +  mieszanka fasolowa z ziołami (Daucy) gotowana na parze :) ~ 280
IV jogurt naturalny + truskawki ~153
V 2 jajka + pół pomidora + rzodkiewki ~180
Razem: ok. 1150 kcal 

Aktywność fizyczna: ok. 380 kcal spalonych!!!

Udanego popołudnia i wieczorku, Dziewczęta!!!

PS. Chcę nadmienić, że wróciłam na właściwą drogę! I nie zamierzam nigdzie zbaczać!!!



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.