Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam wszystkich walczących tu z kilogramami, przyzwyczajeniami i ....samymi sobą I witam siebie, nieustannie gotową na zmiany, wyrzeczenia i sukcesy. Uzależniona od roweru, wciąż przesuwam granice, więcej km, mniej wrażliwości na deszcz czy śnieg, jeżdżę wszędzie, nie pogardzę nawet indoor cycling. Nie biegam - nie lubię, ale zajęcia w klubie typu interwał, TBC uwielbiam. Siłownia - hmm, uczucia embiwalentne, inaczej nazwać tego nie umiem, nie lubię ale doceniam efekty i zmuszam się.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 240213
Komentarzy: 10850
Założony: 21 lutego 2012
Ostatni wpis: 8 lutego 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beaataa

kobieta, 60 lat, Warszawa

170 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2018 , Komentarze (10)

Od chyba dwóch miesięcy(zegar) jest tak: usypiam jak kamień(senny) (tu nic się nie zmieniło) i budzę się tak po 2 a. m. gorąca jakbym w piekarniku była. Więc skopuje kołdrę i S. jak najdalej i zasypiam. Budzę się zimna jak lód. Ten cykl powtarzam kilka razy, a w międzyczasie mam dziwne, przygodowe sny(pies)(kot)(klaun).. i nawet nie jest to takie złe, tylko jak dzwoni budzik-nie mogę uwierzyć, że to już i górne powieki mam dziwnie opuchnięte..

Poniedziałek: 20 km rower + spacer w południe(slonce)

Wtorek: 20 km rower + zestaw: brzuch + tric x 4 w południe.. planowałam, żeby zamiast scyzoryków na piłce zacząć robić podciągania nóg w zwisie na drążku, ale jakoś tak na planowaniu się kończyło. No i we wtorek piłka zniknęła z corposiłki(mysli)

I jakie brzuchowe DOM-sy mam dzisiaj(strach) (dzisiaj tzn w środę)

wieczorem w klubie:  (mało bo angielski się przeciągnął)

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5kg/rękę x 15 x 3 serie

3. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

4. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

I godzina interwałów (bomba)(bomba) ciasno, no bo wiadomo postanowienia noworoczne=tłum w klubie:D

7 stycznia 2018 , Komentarze (8)

Sobota: 10 km rower + godzina TBC + godzina sztang, a w tzn międzyczasie łydki na maszynie ..

Niedziela: 37 km rower komunikacyjnie na chrzciny (pierwszy raz w życiu się odważyłam zamiast autem, albo taxi, pedałować i przebierać w .. nawet nie wiem jak to nazwać bo wg tabliczki na drzwiach to toaleta, ale większe było od mojego salonu.. fascynująca jest taka przemiana: wchodzę spocona, zabłocona. Po pięciu!! minutach wychodzę pachnąca, dobrze ubrana, makijaż nic a nic nie ucierpiał..)

6 stycznia 2018 , Komentarze (16)

Kupuję nowe żelazko. Ma być niezbyt duże, żadna stacja parowa. Ma prasować "prawie samo" Jakieś porady, pliz..:)

Dziękuje za pomoc, wybrałam to: Philips Azur Performer Plus GC4526/20

6 stycznia 2018 , Komentarze (11)

Wreszcie policzyłam i wygląda na to, że to moja średnia, bo podobnie było w poprzednich latach;)

Pierwsze miejsce w kategorii "Najbardziej ekscytujące" _ zdecydowanie wygrał zjazd z Tremalzo(ninja)

Środa: 20 km rower

Czwartek: 20 km rower + kompleks x 5 w południe

Piątek: 20 km rower 

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5 kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5. Prostowanie nóg siedząc: 30 kg x 15 x 3 serie

6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

I godzina ABT = tyłek palił(bomba)

2 stycznia 2018 , Komentarze (14)

Dwie pary, różne długości, napis ten sam=co było robić?]:>

Wtorek: 32 km rower (napompowane jak trzeba opony + nowe klocki hamulcowe)

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 36 kg na każdą nogę,

5b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 30kg 

5c Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 30kg

a b c jako serie łączone x 3

6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

7. I jeszcze była chwila na łydki na maszynie 60kg stopy równolegle x20 do wewnątrz x20, na zewnątrz x20 _ łydki to kiedyś był mój kompleks, teraz są niezłe(dziewczyna)

I godzina interwałów chyba najcięższych na jakich byłam(ninja)_słaba klima nie pomagała

1 stycznia 2018 , Komentarze (12)

Każdy dzień był inny=inna była pogoda(slonce)(zimno)(deszcz), każdy bardzo aktywny(bomba)

Wreszcie obejrzany Snowman. Słaby bardzo:(, ale widok bałwana nie będzie już nigdy taki sam..

A świąteczne obżarstwo?  Wiem co to znaczy, ale nie doświadczam..(pa)

28 grudnia 2017 , Komentarze (14)

Mała Fatra jest ogromna, skalista i przepiękna(puchar).

Wciąż zostanie dużo na kiedyś tam, bo ogromna góra na którą ostrzyłam sobie zęby _  ukryta w wielkiej chmurze w którą wjeżdżają na krzesełkach narciarze(zimno)(zimno)

Zachód na Małym Rozsutecu wygląda cudnie, ale raki się bardzo przydały po drodze(strach)

Jeść nie ma gdzie, dieta pierogowa kuleje;(

23 grudnia 2017 , Komentarze (9)

Mój pierwszy ślimak(puchar)

Sobota: 10 km rower (deszcz)(deszcz) + godzina TBC + godzina sztang = ostatnie treningi w tym roku(balon)

23 grudnia 2017 , Komentarze (5)

Bardzo dziękuję Wam wszystkim za życzenia z Waszych pamiętników(pa)

Spokojnych, zdrowych świąt dla Was, żebyście spędziły je tak jak lubicie i z tymi których lubicie być(przytul)

A od @szydelkowiecrowerowy list do Mikołaja:

Środa: 20 km rower + 2 km marszu w południe

Czwartek: 20 km rower 

Kompleks metaboliczny w południe: 5 minut szybkiego orbitreka jako rozgrzewka +

1. Pompki na kolanach x 10,

2. Przysiad ze sztangą na barkach 23 kg x 10,

3. Wiosłowanie 18 kg x10,

4. RDL 28 kg x 10,

5. Burpees 10x, obwód powtórzony x 5 - jak trzeba]:>

Piątek: 20 km rower_wszystko się rozmroziło=przyczepność odzyskana+ 2 km szybkiego marszu w południe

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 8 kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

I godzina ABT

20 grudnia 2017 , Komentarze (15)

Wg Shape jeden z trendów fitness 2018 - Trening polegający na grupowym drzemaniu - świat oszalał na jego punkcie!!:)

Poniedziałek: 22 km rower + 2 km marsz w południe połączony z szybkimi zakupami, między innymi Shape właśnie. 

Po pracy drzemka na masującym fotelu u mojej fryzjerki (siwe odrosty zniknęły znowu na pewien czas(dziewczyna))

Wtorek: 20 km rower + brzuch i tric w południe x 3

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek siedząc: 7 kg/rękę x 10 x 3 serie (ostanie powtórzenia już słabo..)

3. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7 kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie, hura, ławka naprawiona:)

I godzina interwałów, trochę wolniej + dużo obciążenia = mój ulubiony zestaw(puchar)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.