wstalam o 7, niechetnie bo mala budzila mnie kilka razy w nocy, zjadlam sniadanie, i jak tylko ona zasnela ja wsiadlam na rowerek. zamiast 20 zrobilo sie 40 min, potem jeszcze 20 min skakanki :) juz po kosciele i lunchu, niedlugo przyjedzie moja przyjaciolka na ploty, a wieczorem jeszcze sprobuje znalezc chwile na nowa plyte Jillian Michaels, kickboxing :) a do zumby ciagnie mnie coraz bardziej :) a w ogole to mialam zab zatruwany w piatek pierwszy raz, serio bardziej sie balam niz kiedy rodzilam..
to lece was poczytac panienki, trzymajcie sie!!
menu:
1. owsianka na mleku, 250 ml, suszona zorawina, ziarno slonecznika, kawa z mlekiem
2. 150 g serek wiejski, banan, migdaly, cynamon
3. 2 tosty z serem, szunka i pomidorem, kilka krakersow, kawalek gorzkiej czekolady, kawa
4. piers indyka pieczona, mloda kapusta
5. garsc czeresni, 2 jajka gotowane
cwiczenia: 40 min spinning, 20 min skakanka, 30 min spacer, 10 min trampolina, 30 min kickboxing