Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zmęczona ciągłym leżeniem przed laptopem z coraz większym brzuchem postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Teraz jesli jestem zmęczona to po ćwiczeniach, ale i do tego szczęśliwa :) BLOG http://celebrujackazdy
dzien.blogspot.com/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15957
Komentarzy: 222
Założony: 15 stycznia 2014
Ostatni wpis: 12 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
margaretka_87

kobieta, 37 lat, Piaseczno

167 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Śniadanie - po 8

Kasza jaglana z bananem, miodem i nasionami chia - przepis

II śniadanie - 11:30

Mały kefir i granola (przepis na granolę)

Obiad - 14

Makaron żytni z brokułem, ciecierzycą i sezamem - przepis

Podwieczorek - 17

Zupa z ciecierzycą - przepis

Kolacja - 21:30

Na kolację to mnie poniosła fantazja, zamiast zjeść jak człowiek normalną jajecznicę to sobie wykombinowałam jajecznicę na szpinaku z cebulą, pomidorem, szparagami i pieczarkami robioną w piekarniku :D Cuda wianki :D

2 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Dziś wersja "na bogato" ponieważ wieczorem była siłownia, więc można było sobie pozwolić na luksusy w postaci extra kcal ;-)

Śniadanie - po 8

Jaglano-orkiszowo-bananowe naleśniczki z syropem z agawy, nie bardzo wyszły, były bardzo problematyczne w smażeniu, jak dopracuje to podam przepis ;-) Syrop z agawy jako dodatek po prostu przepyszny! :-)

II śniadanie - ok. 11:30

Kasza jaglana z nektarynką, miodem i orzeszkami - przepis: http://celebrujackazdydzien.blogspot.com/2014/06/kasza-jaglana-z-nektarynka-miodem-i.html 

Obiad - 14

Makaron spaghetti z mąki durum z ciecierzycą, brokułem i mozzarellą - przepis http://celebrujackazdydzien.blogspot.com/2014/06/spaghetti-ciecierzyca-brokuem-i.html

Podwieczorek - 17:30

Zupa z ciecierzycy - ta sama co dnia poprzedniego :-)

Kolacja - 21

Potreningowo PIZZA :-) Przepis: http://celebrujackazdydzien.blogspot.com/2014/06/mini-pizza.html 

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA - 12 minut rozgrzewki na bieżni, 60 minut treningu siłowego na wszystkie partie ciała.

  

1 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Menu z soboty nie ma i nie będzie, bo się obżarłam jak nienormalna (pół biedy, ze zdrowymi rzeczami, no ale zawsze to nadmiar), do tego było to "na wyjściu" i dziwnie bym wyglądała trzaskając focie wszystkiemu co jadłam :D Uznajmy zatem, ze maj miał 30 dni ;-)

A menu za dziś poniżej - aż mi głupio takie brzydkie zdjęcia wrzucać, ale zawsze to ciekawiej i szybciej się przegląda zdjęcia (nawet te słabe) niż czyta ;-)

Śniadanie - ok. 8:00

Owsianka na mleku z jabłkiem, cynamonem, miodem nasionami chia i słonecznikiem - w proporcjach: płatki owsiane 50g ugotowane na mleku, łyżeczka miodu, cynamon do tego łyżeczka nasion chia (cenne tłuszcze!) i dwie łyżeczki słoneczniku (również źródło tłuszczy).

II śniadanie - chwilę przed 11

Smoothie - zmiksowany szpinak, truskawki, banan, borówki i sok pomarańczowy. Pomysł ze strony www.dziecisawazne.pl - świetny sposób na "przemycenie" szpinaku, jak dla mnie pyszny i estetyczny :-)

Obiad - 13:30

Tartana spodzie pełnoziarnistym ze szparagami - przepis ze strony http://kuchennefascynacje.blox.pl/ z tą różnicą, ze bez płatków owsianych i z mozzarellą. Przepis do modyfikacji jak dla mnie, ale ogólnie bardzo polecam :-) Zjadłam 2 takie kawałki jak na zdjęciu :-)

Podwieczorek - 17:30

Zupa z ciecierzycą - coś tam własnego wymodzonego na podstawie kilku przepisów z internetu i tego co znalazłam w lodówce.

Kolacja - chwilę po 20

Wypasiona jajecznica z warzywami: podsmażone na łyżeczce masła pół dużej cebuli pokrojonej w kostkę, do tego 5 sporych pieczarek pokrojonych w plastry, podduszone, 1 mały pokrojony w grube plastry pomidor, 3 łyżki ugotowanej ciecierzycy, 3 małe jajka rozm. S, jogurt naturalny ok 1 łyżki, rukola i przyprawy. Nie wiem czy nie przesadziłam, tyle zjeść :D

W międzyczasie wpadło 1 ciastko domowej roboty do kawy zbożowej z mleczkiem :-)

Do tego zrobiłam sobie granolę - przepis to oczywiście efekt kilku pomysłów z internetu, to co lubię i to co miałam, mały przedsmak - zdjęcie, a później przepis. Taka granolę można trzymać kilka tygodni w szczelnym zamknięciu, warto wiec zrobić, żeby mieć na szybkie śniadanie, przekąskę, do jogurtu itd. A już z pewnością jest i lepsza i zdrowsza od crunchów ze sklepu :-) Wygląda to tak:

PRZEPIS NA GRANOLĘ http://celebrujackazdydzien.blogspot.com/2014/06/moja-domowa-granola.html 

31 maja 2014 , Komentarze (6)

Śniadanie - 8:30

Własnoręcznie robiona słodka bułeczka z mąki pszennej pełnoziarnistej z ricottą i suszoną żurawiną, z kawą zbożowa z mlekiem.

II śniadanie - 11:30

Kasza jaglana z mlekiem, miodem i orzechami laskowymi.

Obiad - ok 14

Makaron spaghetti 100% durum z brokułowym pesto, żółtym grochem i mozarellą

Podwieczorek - po 17

Koktajl: seler naciowy, jabłko i pomarańcza, z dwoma ciasteczkami produkcji własnej (tylko zdrowe składniki;-))

Kolacja - bardzo późno ok 22

Zapiekanka makaronowo-warzywna - na spodzie naczynia żaroodpornego wysmarowanego oliwą położyłam ugotowany (al dente) makaron świderki 100% durum, na to warstwami ułożyłam warzywa: cukinia, papryka, pomidor, pietruszka zielona,pieczarki, całość zalałam jajkiem roztrzepanym z mlekiem i przyprawami, a nastepnie zapiekłam w pikarniku ok 30-40 min w 180 stopniach.

 Poszłam spać o 2 nad ranem, więc na lepszy sen była jeszcze szklanka kakao z ciasteczkiem takim jakie było na podwieczorek :-) Jak utyję to będę wiedzieć od czego :-D

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA - 2 x 8 km/ 35 min na rowerze

29 maja 2014 , Komentarze (5)

Dzis już postarałam się, żeby jedzenie wygladało trooooochę lepiej na zdjeciach, mam nadzieję, ze widać różnicę ;-) Muszę sie zaopatrzeć w jakieś ciekawe gadżeciki do kuchni, jedzenie jak sie ładnie prezentuje to i lepiej się je ;-)

Śniadanie - 8:30

Owsianka na mleku z jabłkiem, orzechami laskowymi, miodem i cynamonem - 50 g płatków owsianych ugotowanych na mleku, do tego średniej wielkości jabłko (starte drobniej niż wczoraj i różnica na plus), 1 łyżeczka miodu i cynamon.

II śniadanie - 11:30

Naleśnik owsiano-jaglany z jagoda kamczacką i jogurtem naturalnym - ten sam co wczoraj, 20g płatków owsianych, 20g kaszy jaglanej zmiksowanej w miarę możliwości na mąkę, do tego jajko i odrobina mleka, odstawione na ok 40min, a następnie usmażone na odrobinie oliwy. Do środka jagody (strzelałabym, że jakieś 150g) i jogurt naturalny.

Obiad - 14:00

Makaron penne w brokułowym pesto z żółtym grochem i serem camembert - oryginalny przepis zmodyfikowany adekwatnie do zawartosci szafek :-) http://ugotuj.to/ugotuj/-18594215/makaron+z+soczewica+i+mozzarella+w+brokulowym+pesto/p/. U mnie: 50g makaronu penne 100% durum, z ok 60g camembert, 60g grochu żółtego i peste (ok 100g gotowanego brokuła z przyprawami i łyżeczka oliwy).

Podwieczorek - 17:15

Warzywno - owocowy koktajl: zmiksowane 90g selera naciowego, 1 niewielka pomarańcza, resztki melona które zostały w lodówce, trochę natki pietruszki i woda.

Iiii jakby to napisać.. :-) Czułam, ze dostarczyłam niewystarczająca ilość kcal i mnie męczyło, zeby dojeść i padło na loda - ale tylko 1 gałka sorbnetu melonowego :-D Oj, bo Synkowi kupowałam :-) No a później w domu jeszcze wpadło pyszne kakao - niewielka szklanka mleka, 2 łyżeczki gorzkiego kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, łyzeczkamiodu, a że dalej było mało słodkie to słodzik ze stewi ok. 1/3 łyżeczki:-)

Kolacja - 21:00

Na kolocje poniosła mnie fantazja i nawet zjadliwe wyszło! :-)

Gryczany naleśnik z mozzarellą i ogromem warzyw - naleśnik: 1 łyżka siemienia lnianego zalana ok.3 łyżkami wrzątku i odstawione na chwile (to zamiast jajka), następnie zmiksowane z 40g mąki gryczanej, wodą i szczyptą soli, usmażone na odrobinie oliwy; wnętrze naleśnika - 4 plastry mozzarelli, krótko podsmażona cukinia, 3 grube plastry pomidora, kilka pasków papryki i sporo pieczarek pokrojonych w plastry i wstępnie obsmażonych. wszystko to musiałam zabić wykałaczkami, zeby sie trzymało kupy i podpiekłam 15 min w piekarniku w temp. ok 180st. Podany na mixie sałat, bo by sie zmarnował ;-)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA - brak, bo regeneruję się po siłowni

Dzisiaj zrobiłam całkiem fajne zakupki w sklepie internetowym ze zdrową żywnością, wiec już wkrótce nowe eksperymenty kulinarne ;-)

28 maja 2014 , Komentarze (1)

Śniadanie - 8:30

Owsianka na mleku z jabłkiem, miodem, cynamonem i orzechami - 50g płatków owsianych, łyżeczka miodu, 1 duże jabłko (za duże), mleko na oko i orzeszków tyle co na zdjęciu

II śniadanie - 11:30

Naleśnik owsiano - jaglany z jagodą kamczacką i łyżką jogurtu naturalnego - płatki owsiane 20g i kasza jaglana 20g zmielone na mąkę zmiksowane z 1 jajkiem i mleko na oko, jagody na oko, a jogurtu 1 spora łyżka :-) Oryginalny przepis bardzo pyszny swoja droga - http://zpierwszegotloczenia.pl/przepis/jaglano-owsiane-placuszki-bananowe 

Obiad - 14:30

Moje kotlety - porażka, miały to byc te - http://quchniawege.blogspot.com/2013/12/pulpety-jaglane-z-sosem-pomidorowym.html ale nie wyszły :D No wiec porażki w sosie pomidorowym i kaszą pęczak - kaszy 50g (standardowa porcja), a reszta no to cieżko powiedzieć 

Podwieczorek - 17:20

Serek jaglany z marchewką (oryginalny przepis http://www.olgasmile.com/serek-jaglany-waniliowy.html , u mnie po modyfikacjach :D ) - ok 40g kaszy jaglanej, mleka i jogurtu na oko, zeby konsystencja była mniej więcej kremowa, marchewka niewielka, tylko taka mi została w lodówce 

Kolacja - 21:30

Tu będzie istna rozpusta - PIZZA :D Ale zanim padniecie na zawał to wyszczególnię składniki:

- spód: 3 łyżki (30g) otręb owsianych, 80g twarogu, jajko, sól, drożdży (na oko, z pół łyżeczki) - wszystko to miksuję na papke, następnie rozsmarowuję na papierze do pieczenia i wrzucam do piekarnika na 180 stopni, piekę ok 15 min, wyciagam, wrzucam sos i dodatki i z powrotem na jakies 20 min do piekarnika - zalezy jak bardzo jestem głodna :D

- dodatki: sos (łyżeczka koncentratu z połową łyżeczki oliwy, wodą i przyprawami) do posmarowania spodu, pomidory, rukola, odrobina papryki, ok 60g sera plesniowego (30% tłuszczu :D ) i ogrom pieczarek, bo zdrowe i prawie bez kalorii ;-) Mozna wg uznania robić im wiecej warzyw tym lepiej ;-)

źródło: gurbacka.pl

I tak me cudo wygląda na duzym talerzu z ikei :-) 

W ciągu dnia: 2 x kawa mielona z mlekiem i cukrem (nierafinowany trzcinowy), 1 x kawa zbożowa z mlekiem i cukrem, zielona herbata z cukrem i cytryną, woda.

Od razu muszę wspomnieć, że kuchara ze mnie marna, predzej jakieś pieczenie ale to też z dokładnego przepsiu, stad tez wygląd tych posiłków może być naprawdę różny :D Staram się, ale wychodzi różnie. w każdym razie ja zjem wszystko własnej produkcji :D Do tego jakość zdjeć też powalać nie będzie, bo robione telefonem, ale najważniejsze, ze w ogóle są  :-) 

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA - siłownia: 15 min rozgrzewki na bieżni + 60 min trening siłowy + 12 min na bieżni

27 maja 2014 , Komentarze (3)

Miało być jutro a wyszło jak zawsze :D Ach ten brak czasu...

Kilka zasad, których staram się trzymam lub pracuję nad tym, żeby się ich trzymać:

1. Ruch - minimum 3 razy w tygodnie, w formie na jaka mam ochotę: siłownia, fitness, rower, spacer, itp.

2. Zdrowe i mądre odżywianie - dużo warzyw, owoców, pełnoziarniste produkty (brązowy ryż, makaron z pszenicy durum lub pełnoziarnisty, mąka pełnoziarnista), zdrowe tłuszcze (orzechy, oliwa, olej rzepakowy itp.), jak najmniej przetworzona żywność, wyroby cukiernicze tylko własnoręcznie zrobione.

3. Unikam - słodyczy, przetworzonej żywności, niepotrzebnych dodatków w jedzeniu (wszelakie E-cośtam, mleka w proszku i inne których nie rozumiem), fast foodów, jedzenia na mieście, pół produktów i gotowych produktów, białego pieczywa.

3. Obowiązkowe śniadania i w miarę regularne posiłki, w ilości pozwalającej na zaspokojenie apetytu, ale nie "zapchanie się".

Na chwilę obecną dopiero uczę się jak zdrowo jeść, dużo informacji wyszukuję na internecie, odkrywam nieznane mi dotąd produkty (np. kasza jaglana) próbuję nowe przepisy, eksperymentuję. Są obawy czy znowu nie przytyję i stres z tym związany, momentami wariuję, nie wiem już co jeść i w jakiej ilości, ale mam nadzieje, ze uda mi się utrzymać zdrowie i figurę :-)

Stad też decyzja o kontynuacji pamiętnika, który pomaga w motywacji, odkrywaniu błędów i ich eliminacji. No z pewnością będę się starać go prowadzić, mam nadzieje, ze mi wystarczy czasu :D I liczę też na wsparcie osób, które tu czasem zaglądają ;-)

Od jutra w zmienionej formie ;-)

Ach i jeszcze jedno - jakoś tak wyszło, ze przestałam jeść mięso, ciekawe prawda? :-)

21 maja 2014 , Komentarze (1)

Etap odchudzania i stabilizacji skończył sie wraz z urlopem - 5 dni na Sycylii, bez wagi i wyliczania, bez siłowni, taki czas próby. I poszło naprawdę nieźle! :-) Co prawda wpadły 2 razy lody i 2 razy pizza (w ramach posiłku), ale jak można być we Włoszech i nie spróbować takich specjałów ;-) Ogólnie wyglądało to tak, ze śniadania miałam wykupione z noclegiem i jadłam rogalika na słodko (nadzienie waniliowe lub z kremem czekoladowo-orzechowym), chleb (jakiś tradycyjnie wypiekany, zdrowy, ciemny) z masłem i serem żółtym lub konfitura i kawa. Drugie śniadanie to swieże owoce i jogurt naturalny. Trzeci posiłek to sałatka: sałata, mozzarella, pomidorki, oliwki z pieczywem, kolejny to wspomniany lód albo owoce i na ostatni jadłam cos na ciepło - lasagne, pizza itp :D Do tego miałam baaaardzo dużo ruchu, bo jeździłam na rowerze - łącznie ok 150 km w 3 dni zrobione, 2 razy biegałam po ok 4km i duzo spacerowałam. Przyjechałam, wskoczyłam na wage i co? 200 gram spadło :D :D

Jutro wiecej o tym jak teraz sie odżywiam, dobranoc!

11 maja 2014 , Skomentuj

Stabilizacja trwa, aktualnie jest to 2000 kcal - ależ to ogromna liczba co? ;-) Oprócz tego przyglądam sie temu co jem, czytam o naturalnym, zdrowym odżywianiu - tutaj naprawdę kopalnią wiedzy jest strona www.dziecisawazne.pl, programy typu Wiem co jem, a podstawy temu wszystkiemu dała Julita Bator książką "Zamień chemię na jedzenie". Urozmaicam swoje menu, żeby jedzenie oprócz tego, ze zdrowe było tez pyszne i tak oprócz wspomnianej strony trafiłam na Stolik w kropki! oraz na Razowe ciasteczka dla Twojego dziecka. Jeśli spojrzycie w moje menu to dojrzycie, że jest w nim więcej kasz, zwiększyła się wartość kcal napoi, bo słodzę cukrem trzcinowym zamiast słodzikiem, pojawiają się soczewica, ciecierzyca itp. Staram się ;-)

Od jutra 5 dni urlopu, bez wagi, bez siłowni, muszę byc kreatywna i roztropna! ;-) Trzymajcie kciuki!


ZALEGŁE MENU:

6 maj

7 maj

8 maj

9 maj

10 maj

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:

7 i 9 maj - siłownia 60h + 10 min rozgrzewka na bieżni + 15 min "po" na bieżni

10 maj - 2 x 8 km na rowerze 

5 maja 2014 , Komentarze (5)

Stabilizacja trwa w najlepsze, aktualnie jest 1800 kcal, przyjemnie tak dużo pojeść :-D Poszukując informacji o zdrowym żywieniu trafiłam na prawdziwą kopalnie wiedzy, nazwa strony trochę myląca, ale naprawdę jest dużo cennych rad - www.dziecisawazne.pl - polecam każdemu. Ja pooooomałuuuu wdrazam jakieś zdrowe elementy do jadłospisu, póki co jeszcze dużo sie muszę nauczyć. Póki co wdrożyłam na śniadanie kaszę jaglaną (z twarożkiem, jogurtem i owocem - pyszności), dziś była próbowana ciecierzyca do sałatki, jutro bedzie zupa krem z soczewicą :-)

Za tydzień długo wyczekiwany urlopik, pierwszy w tym roku - na Sycylii, więc jest szansa, że będzie ciepło na tyle, zeby coś poplażować i zaprezentować nowe ciałko :-) Poniżej zdjecie tego co będę moga zaprezentować - zdjecia robione z rana, jedno z napiętym brzuchem (żeby zasiać zamęt, że łeeeee jaki męski brzuch :p) i luźny jak normalnie wygląda bez specjalnego eksponowania mięśni :-) Ja jestem dumna :-)

I dla przypomnienia brzuch z 13 lutego, kiedy wystartowałam ze zbilansowana dietą i siłownia :-) Zeeeeszły boczki ;-)

MENU:

2 maj

3 maj

4 maj

5 maj

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:

2 maj: siłownia ok. 60 min trening siłowy, 10 min bieżni przed, 15 min bieżni po treningu

3 maj: odpoczynek

4 maj: 4km spacer

5 maj: siłownia ok. 60 min trening siłowy, 10 min bieżni przed, 15 min bieżni po treningu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.