Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć! Szukając motywacji natknęłam się na tę stronę. Mam nadzieję, że wszystkie czytelniczki będą mnie wspierały w osiągnięciu upragnionych 58kg. Chcę schudnąć, ponieważ źle się czuję z moimi grubymi nogami i brzuchem. Czasem usłyszę niemiły komentarz i boli mnie to. Kiedyś byłam szczuplejsza... Teraz jedzenie, niestety, sprawia mi przyjemność i chcę to zmienić. Chcę być chuda i pokochać swoje ciało!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 83984
Komentarzy: 2141
Założony: 14 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 30 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zakompleksiona113

kobieta, 28 lat, Xxx

172 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

Dzien 13-pechowy pod wzgledem diety.Dzisiaj zjadlam: bulke razowa z jajecznica i kielbasa, jogurt naturalny z muesli, nektarynke, bulke slodka z serem, batona muesli i piernik z sliwka :(.Wypilam kubusia, kakao no i oczyeiscie wode. Jestem teraz w hotelu, juz po koncercie. Jestem bardzo zmeczona, ale bylo meeeeeega, naprawde. Duzo skalam, wiec mam nadzieje ze spalilam to wszystko. Dzisiaj chyba nie dam rady przeczytac i skomentowac wszystkich Waszych pamietnikow, ale jutro nadrobie. Dobranoc PS Ja chce jeszcze raz na koncert!!!!!!!!!!!!!

26 sierpnia 2012 , Komentarze (20)

Hej!

Już trochę późno, niedługo muszę położyć się spać. Życzyłyście mi wczoraj dobrej zabawy, a ja byłam tylko na ślubie. Przed chwilą przyszła babcia z wesela i przyniosła mi 4 kawałki ciasta. Mam straszną ochotę na nie, ale jakoś się powstrzymuję. Myślicie, że mogę je zjeść na śniadanie? Później pojeździłabym na rowerze 1,5h.

Już za późno-zjadlam. 4 kawałki na śniadanie, ale takie malitkie bo podzieliłam się z mamą i tatą. Ciasta były pyyszne. Ale odrobię to. Idę 30min pograć w siatkę, a później na rower (postaram się wyciągąć koleżankę jak najdalej)

Menu:

Śniadanie (10:30): 4 małe kawałki różnych ciast (to dziwne, ale bardzo się nimi najadła, aż kawałeczka nie dojadłam), kakao

Obiad(13): dwa kotlety mielone (smażone na patelni teflonowej-przekonałam babcię ! ), trochę ziemniaków, 2 ogórki małosolne, herbata bez cukru (ostatnio herbatę piłam chyba miesiąc temu ;) )

Podwieczorek(16): nektarynka, banan, 5 winogron

Kolacja: muesli z mlekiem 0%

Jutro rano jadę do Pragi. Wracam we wtorek. Będzie ciężko z dietą, porą jedzenia, ćwiczeniami. Jadę tam na koncert, więc trochę poskaczę i spalę kalorie :). Jutro nie będę miała jak przeczytać Waszych pamiętników, dopiero we wtorek.

Dzisiaj ostatni dzień: http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-plaski-brzuch/plaski-brzuch-w-tydzien

Takich efektów jak tam są opisane nie mam, ale mam twardszy brzuch i może z 1-2cm zrzuciłam z brzucha-tak sądzę. W pierwszym dniu ledwo zrobiłam te ćwiczenia, a teraz jest coraz lepiej :)

Ćwiczenia: 1,5h na rowerze, 20 min stepper, ćw na płaski brzuch, Mel B

Pozdrawiam :)

 

 

To na ten koncert jutro jadę. Trzymajcie kciuki żebym spotkała Flea : D

25 sierpnia 2012 , Komentarze (19)

Siema!

Jak Wam mija dzień? U mnie kolejny dzień rozwalony pod względem pory jedzenia. Wszystko przez to, że wstałam za wcześnie i idę na ślub. No, ale jakoś dam radę.

Na podwieczorek mam zamiar zrobić sobie coś dobrego do jedzenia, na mojej nowej teflonowej patelni! Jakieś propozycje? :)

Przyszły moje buty, które zamówiłam w Anglii. Creepersy czarne z panterkową platformą. Bardzo mi się podobają :). Na pewno nikt w szkole takich nie będzie miał.

Menu:

Śniadanie (9:30)-kromka chleba razowego, sałatka z tuńczykiem, pół plasterka sera żółtego i 1/4 plastra salcesonu, kakao, i później trzy małe gryzy jagodzianki

Obiad (12:30): pół kromki chleba razowego z niewielką ilością masła, kotlet mielony upieczony na nowej patelni bez tłuszczu :D, 4 plasterki ogórka, keczup

Podwieczorek:racuchy, jogurt, banan

Kolacja: racuchy ;(, mleko-UWAGA 0% tłuszczu. Wiem, prawie jak woda, ale dzisiaj i wczoraj zawaliłam, więc pomyślałam, że chociaż tak polepszę sytuację

Idę szykować się na ślub.

Pozdrawiam ;*

 

 

Ochrzańcie mnie, przyjmę wszystko na klatę! Chodzi o podwieczorek. Pomyślałam, że zrobię sobie racuchy, takie zdrowsze z otrębami bo był przepis na opakowaniu. Zjadłam chyba ze 4 lub 5 z jogurtem. I po tym jeszcze banana. Pierwszy raz robiłam racuchy z otrębami i mi za bardzo nie smakowały, ale i tak zjadłam :(. Jeszcze 4 zostały. Ogólnie to tak średnio mi wyszły, bo trochę rozwalały się. Dlaczego ja musiałam tyle zjeść? Teraz jest mi niedobrze. I się podłamałam, bo nie chcę być gruba. Czuję się fatalnie... Przepraszam

Usunęłam zdjęcie butów przez przypadek. Cieszę się, że niektórym się podobają :)

Ćwiczenia: 20min na stepperze, Mel B na nogi i ćwiczenia na płaski brzuch

24 sierpnia 2012 , Komentarze (13)

Cześć Kociaki!

Na bieżąco czytam Wasze pamiętniki i widzę, że dobrze Wam idzie. Dzisiaj 10 dzień mojej diety. Jakoś się trzymam, ale na razie słabe efekty. Piąty dzień wykonuję http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-plaski-brzuch/plaski-brzuch-w-tydzien .W niedzielę po ćwiczeniach powinnam ważyć 2kg mnie (tak jest napisane na tej stronie). Nie wydaje mi się jednak, żeby tak było. No ale cóż, będę robiła dalej. Mel B na nogi staram się robić codziennie. Już nie mam po  niej zakwasów! :). Prawie codziennie jeżdżę na rowerze lub rolkach.

Znacie jakieś ćwiczenia na nogi, po których naprawdę są efekty? Moje nogi, szczególnie uda, to masakra. 

Równo za tydzień mam 16 urodziny! :) (Uzupełniając Vitalię wymyśliłam datę urodzenia, dlatego mam napisane, 16 lat :D).  Chyba wtedy pozwolę sobie jeść wszystko, ale z umiarem. Może zjem kawałek pizzy? Mam taką ochotę :)

Za 10 dni szkoła i to liceum. Chciałabym do tej pory mieć płaski brzuch i chociaż troszkę szczuplejsze uda :). No i żeby waga pokazała 63kg! Wiem, raczej mi się nie uda, ale pomarzyć można. :)

Czas na dzisiejszy, niezbyt zadowalający bilans:

Śniadanie: kromka chleba razowego, plaster sera żółtego, sałatka z tuńczykiem, parówka, keczup, kakao

Obiad i podwieczorek: 8 pierogów (wiem, to straszne)

Kolacja: banan, nektarynka


Kiedyś założę tak obcisłą sukienkę! :)

Edit

No wiem dzisiaj trochę zawaliłam z jedzeniem, ale to dlatego że obiad nie przyjechał na czas (1,5h spóźnienia), no i przez to cały dzień zepsuty. Teraz niby nie jestem głodna, ale zjadłabym coś :(

 

Jutro wesele mojego kuzyna, ale nie idę na nie, bo po prostu nie chce mi się i nie miałabym co tam robić. Mama każe mi iść na sam ślub, ale jeszcze zobaczę.  
Koleżanka zaprosiła mnie do siebie, bo niedaleko jest jakiś koncert. Zaprosiła też kilka innych osób, które tylko trochę znam i zastanawiam się czy do niech jechać. Bo ja jestem raczej nieśmiała i boję się, że ludzie będą tylko z nią gadali. Poza tym nie wiem w co się ubrać... :(

 

Co do diety i ćwiczeń. Czuję się słaba. Mama też mówi, że jak zaczęłam dietę i te ćwiczenia to teraz ciągle blada jestem. Dzisiaj chyba odpuszczę stepper (m.in. ze względu na godzinę-mój stepper głośno skrzypi). Zrobię ćwiczenia na brzuch, Mel B na nogi i może pajacyki. Na rowerze jeździłam ok. 1h :)

 

Mam nadzieję, że tak bardzo nie zanudzam-jak coś to dajcie znać :)

Buziaki ;*

 

23 sierpnia 2012 , Komentarze (15)

Hejka!

Dzisiaj rano ważyłam się i żałuję. Waga pokazała 65,9kg, a już było 65,4 :(.

Od rana mam zamiar ćwiczyć i coś mi nie idzie. Ale nie martwcie się, w końcu wezmę się w garść :)

Śniadanie: kromka chleba razowego, plaster sera żółtego, parówka, keczup, kakao

Obiad: krupnik, kopytka

Podwieczorek: nektarynka, banan

Kolacja: kromka chleba razowego, plasterek sera żółtego i szynki, sałatka z tuńczykiem (tuńczyk, groszek, kukurydza, papryka, majonez, jajko), mleko

Miłego dnia życzę :*

Ćwiczenia: 30min rower, 15min stepper, ćwiczenia na płaski brzuch, Mel B na nogi (kiedy będzie jakiś efekt?!)

Trochę olewa mój pamiętnik, bo dużo czasu zajmuje mi czytanie i komentowanie Waszych :). Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście cudowne :)

22 sierpnia 2012 , Komentarze (12)

Czesc!.. Jestem z kolezanka. Wypilam frappucino, ale bitej smietany nie tknelam. Bylam w sphinxie i kadla to co w sobote na pol. Jestescie ze mnie dumne? :)

 

Edit

Nie było tak źle z jedzeniem, chociaż mogło być lepiej. Koleżanka chciała iść do McDonalda, ale powiedziałam, że lepszy Sphinx. Później chciała iść do kawiarni na ciastko, ale nie dałam się i zjadłam dwie gałki sorbetu. Oto całe menu:

Śniadanie: niecała bułka grahamka z serem żółtym i pomidorem, parówka, keczup, kakao

II śniadanie: nektarynka, frappuccino

Obiad: pół shoarmy z: kurczakiem, ryżem, kilka frytek, surówki, sosy, pół bułki

Podwieczorek: 2 gałki sorbetów (jak radziłyście) bez wafelka, nektarynka,

pomiędzy: jogurt naturalny i niecałe muesli

Kolacja: mleko z muesli

Wszystko co dzisiaj jadłam było takie pyszne, jak ja jutro dam radę z dietą?

Ćwiczenia: cały dzień łaziłam po mieście, a do autobusu to nawet biegłam :), ćwiczenia na płaski brzuch

 

Zaraz nadrobię zaległośći i poczytam Wasze pamiętniki :)

21 sierpnia 2012 , Komentarze (17)

Cześć i czołem!

Minął już tydzień. Pierwszy kilogram za mną, chyba całkiem nieźle. Nie chcę jeszcze zmieniać na pasku, żeby nie zapeszyć. Mam straszne zakwasy, szczególnie w nogach :<. Znacie jakieś ćwiczenia rozciągające po Mel B, żeby nie mieć zakwasów? Za chwilę chyba pójdę na rower na 30min, bo później obiadek.

Śniadanie: tost (2 kromki chleba razowego, 2 plastry sera, plaster szynki, pieczarka, trochę masła), kakao

Obiad: zupa pomidorowa, ziemniaki, fasolka szparagowa, jajko sadzone

Podwieczorek: miseczka winogron, 2 małe nektarynki

Kolacja: 100g ryżu naturalnego (wiem, dużo) z jogurtem 7 zbóż

 

Boję się jutra (zakupy z koleżanką). Ona jest taka chuda, pewnie będzie chciała iść na pizzę, do McDonalda lub Kfc. Wyjeżdżamy o 9 a wrócimy pewnie koło 21. Co ja będę jadła? :(

Zobaczcie co znalazłam: http://diety.wp.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/1/topicid/2510/part/0  koniecznie przeczytajcie :).

Co do sałatek w restauracjach. Po pierwsze jestem wybredna i nie za bardzo mi smakują, bo np nie zjem samego pomidora, na kanapce ok, ale w sałatce nie bardzo. Po drugie oglądałam program i czasami taka sałatka ma więcej kalorii niż jakieś inne, niby kaloryczne jedzenie. Oj, coś czuję, że jutro będzie ciężko...

Dzisiejsze ćwiczenia: 15min sprzątanie, 15min stepper, 30min na rowerze, 30min spacer, Mel B na nogi i ćwiczenia na płaski brzuch.

Trzymajcie za mnie jutro kciuki;*

Słodkich snów ;)

20 sierpnia 2012 , Komentarze (11)

Hej!

Śniadanko już zjedzone: pół bułki (z dynią) z szynką, jajko na miękko, kakao

Przed śniadaniem ważyłam się, ponieważ chcę zacząć http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-plaski-brzuch/plaski-brzuch-w-tydzien
więć muszę wiedzieć ile na początku, a ile po tygodniu. Waga pokazała: 65,4kg! Schudłam ok. 1 kg :) Muszę się zmierzyć cm. Nie wiem ile na początku miałam cm ("biceps", biust, pod biustem, talia, biodra, obwód uda, łydki), zobaczę ile będzie po tygodniu : ). Za chwilę zrobię 100 zwyklych brzuszków, 15min na stepperze i posprzątam w domu.

Co tam u Was? Dajecie radę? : ). Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie bardzo ważne-bardzo motywują ;*

 

 

Edit

Obiad: zupa pomidorowa z makaronem (mało makaronu), nektarynka

Podwieczorek: tost z chleba razowego

Kolacja: jabłko, nektarynka (chyba)

O 18 idę z koleżanką na rower, bo teraz za gorąco. Buziaki : )

Kolejny edit : )

Byłam na rowerze ponad godzinę, ale trochę siedziałyśmy, więc liczę, że dzisiaj jeździłam 45min.  Odpoczywałyśmy, koleżanka jadła pysznego loda, a ja kolejny raz nie dałam się i jadłam jabłko i nektarynkę : )
Teraz jestem mega zmęczona, bo nie dość, że ten rower to jeszcze 15min na stepperze, 50 brzuszków, ćwiczenia na płaski brzuch (myślałam, że nie dam rady trzech serii), 30min sprzątałam i Mel B na nogi. Jestem z siebie dumna : ). Boję się jutra, pewnie będę miała straszne zakwasy. Ćwiczycie gdy macie zakwasy? Może macie jakieś sposoby, żeby ich uniknąć?

Nie mogę doczekać się jutrzejszego śniadania. Zjem tosta z razowego chleba, dzisiejszy baaardzo mi smakował.

 

W środę znowu jadę do dużego, pobliskiego miasta. Tym razem z koleżanką. Co ja tam będę jadła?! Nie chcę mówić koleżance, że się odchudzam. Chciałabym, żeby sama zobaczyła efekty...

Wiem, dzisiaj trochę się rozpisałam. Wybaczcie : ). Dobrej nocyy ;*

 

 

19 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

Cześć!

Jak mija Wam dzień? Ćwiczycie? Ja jak na razie zrobiłam 100 brzuszków. Wieczorem planuję (czy uda się, nie wiem) stepper i Mel B.

Śniadanie (10): pół bułki (ciemna, z dynią chyba) z szynką i keczupem, płatki z mlekiem (muesli i trochę kukurydzianych)

Obiad (13): pomidorowa z makaronem, ziemniaki, udko z kurczaka, sałata ze śmietaną

Podwieczorek: ?

Kolacja: ?

Myślicie, że mogę zjeść lody włoskie na podwieczorek? Bo spotykam się z koleżanką i pewnie będzie chciała iść na pizzę, lody itp.

Edit

Dziewczyny, chyba możecie być ze mnie dumne. Najpierw byłam z koleżanką w kawiarni. Ona zamwiła ciasto z lodami i bitą śmietaną, a ja wodę niegazowaną. Poźniej połaziłyśmy i poszłyśmy do McDonalda. Zjadłam tylko loda, bez polewy, w kubeczku (nie w wafelku; podobno lepiej zjeść jeszcze jednego loda niż wafelek-tyle kalorii). Jak wrociłam do domu ( przed 21), to zjadłam muesli (trochę) z mlekiem. Później ćwiczyłam 15 min na stepperze-125kcal. Jeszcze muszę się zmierzyć z Mel B na nogi.

Jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że Wy ze mnie też ;)

Słuchajcie, od jutra ostro bierzemy się za ćwiczenia ;*

Jak myślicie, ile dam radę schudnąć do 3 września?

Znacie przepis na jakąs pyszną sałatę light? Może jakąż z ryżem? Bo za samymi warzywami typu sałata, pomidor, ogórek niestety nie przepadam

Pozdrawiam :*

18 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Cześć i czołem!

Dzisiaj trochę nagrzeszyłam... Byłam dzisiaj na zakupach, w większym mieście, kupiłam sobie tylko bluzkę, bo wydawało mi się, że we wszystkim grubo wyglądam... To straszne uczucie. Przez to nie przepadam za zakupami.

Mój dzisiejszy jadłospis :< :

Śniadanie (11): kromka chelba z almette śmietankowym i dżemem, mleko (wsypałam sobie pod koniec trochę płatków)

II śniadanie(13): nektarynka, 2 rogaliki (ciocia robiła)

Obiad (16): niestety... w Sphinxie pół shoarmy klasycznej (pół na pół z frytkami i ryżem)

Kolacja (19): jabłko i nektarynka

Piłam też trochę ice tea i tymbarka :(.

Cały dzien chodziłam po sklepach, dopiero wróciła, jestem wykończona. Jutro poćwiczę. Mam zakwasy po Mel B

Dzisiaj nie ma czym się chwalić. Nie powinnam jeść niektórych rzeczy... Jutro spotykam się z koleżanką na mieście. Będzie ciężko.

A co u Was? Trzymacie się jakoś?

Pozdrawiam

 

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.