Czesc!.. Jestem z kolezanka. Wypilam frappucino, ale bitej smietany nie tknelam. Bylam w sphinxie i kadla to co w sobote na pol. Jestescie ze mnie dumne? :)
Edit
Nie było tak źle z jedzeniem, chociaż mogło być lepiej. Koleżanka chciała iść do McDonalda, ale powiedziałam, że lepszy Sphinx. Później chciała iść do kawiarni na ciastko, ale nie dałam się i zjadłam dwie gałki sorbetu. Oto całe menu:
Śniadanie: niecała bułka grahamka z serem żółtym i pomidorem, parówka, keczup, kakao
II śniadanie: nektarynka, frappuccino
Obiad: pół shoarmy z: kurczakiem, ryżem, kilka frytek, surówki, sosy, pół bułki
Podwieczorek: 2 gałki sorbetów (jak radziłyście) bez wafelka, nektarynka,
pomiędzy: jogurt naturalny i niecałe muesli
Kolacja: mleko z muesli
Wszystko co dzisiaj jadłam było takie pyszne, jak ja jutro dam radę z dietą?
Ćwiczenia: cały dzień łaziłam po mieście, a do autobusu to nawet biegłam :), ćwiczenia na płaski brzuch
Zaraz nadrobię zaległośći i poczytam Wasze pamiętniki :)
Maarla
23 sierpnia 2012, 12:34W H&M;)) Jest magiczny, niebieski, kochany, długi i w ogóle ^^ Super! Jestem z Ciebie dumna! Zawsze to zdrowiej niż ciastka i SyfDonald ;))
dailywhisper
23 sierpnia 2012, 11:19moge pobiegać ale Ci to nic nie da :p może pobiegamy wieczorem razem ?;>
chocobum
23 sierpnia 2012, 10:58nie jest źle! :)
vitaliaxx123
23 sierpnia 2012, 09:08dzięki ;) mam nadzieję, że niespodzianka się uda. :) powodzenia!
Nixis
22 sierpnia 2012, 22:56Super! :) Udowodniłaś i sobie, i nam, że jak się chce- to się da. :) Trzymamy kciuki za kolejny tak udany dzień. :)
weightwinner
22 sierpnia 2012, 22:10gratulacje ;*
belladonnna
22 sierpnia 2012, 17:24jasne :)
pati0109
22 sierpnia 2012, 16:22No to już plusy :)
good.day.my.fat.angel
22 sierpnia 2012, 15:44Oczywiście :D A jak jeszcze coś poćwiczysz to już pękniemy z dumy i będziemy się musiały potem zbierać do kupy :P
ananasowa
22 sierpnia 2012, 15:40Ja jestem ! :D