Witajcie
Całkiem fajny ten poniedziałek, muszę przyznać ;) Może nie jest szałowy, ale przyjemny. Udało się policzyć kalorie, waga zaczyna powoli spadać ( co mnie cieszy) Kroki ( limit wyrobiony ) Woda ok, a nawet hula wpadło ;)
Niewiele, ale zawsze ;) Po ostatniej akcji, stopniowo zwiększam czas. Pojutrze powinno wpaść 30 minut ;) Liczę na to.
I posiłek: grzanki z serem brie, figą, miodem
II posiłek: lody, maliny, crunchy z matchą
III posiłek: leczo z bułką
IV posiłek: arbuz, rodzynki w czekoladzie i matcha teraz
Owszem kalorie przekroczone nieznacznie ;) no i węgle znowu , ale cóż... Ogólnie smaczne dziś miałam menu ;) Leczo pewnie jutro pomęczę :) A do lecza obowiązkowo pieczywo z masłem. A Ty z czym jesz leczo?
Mam nadzieję, że Twój poniedziałek też jest pozytywny. Trzymam za Ciebie kciuki, aby tydzień minął spokojnie. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :* :)