Witajcie
Do wpisu zabieram się od soboty i zabrać nie mogę. Nie robiłam nic specjalnego, ale jakaś niemoc mnie dopadła. Bo to się dzieje, jak ludzie są bezmyślni.... To głowa mała. Tyczy się to zachowań w sklepach. Rzucają się jakby wszystko było za darmo... Dosłownie.... Takie zachowania zauważyłam. Mało tego nie dbają o higienę, pieczywo nabierają gołymi łapskami. Bo przecież kartki wiszą, aby wisieć :( Jak można być tak bezmyślnym. Zresztą ten problem był, jest i będzie.....
Na półkach nadal braki podstawowych produktów. Dziś będąc w Biedronce nie było nawet podpasek!!! Dosłownie, wszystko wymiotło. Brak mąki, ryżu --- standard. Ludzie nie stosują się do tego, aby dzieci zostały w domu. Paradują w sklepach całymi rodzinami. Przechadzając się między alejkami, jakby byli na spacerze.
Moje samopoczucie hmmm nijakie, u Nas w województwie póki co czysto, nie ma odnotowanych przypadków zarażenia. Ale czy aby władze Nas nie oszukują? Nie wiem. Człowiek żyje w nerwach, stresie. Mój właśnie pojechał do Łodzi, a tam jest trochę przypadków. Czy jest strach? Tak jest!! Moja córka nadal kaszle, co prawda już mniej. Odstawiłam nawet lek i inhalacje. Chcę sprawdzić czy kaszel ustąpi. Jak na razie jest dobrze. Dziewczyny dostają lekcje na e-dziennik i robią codziennie. Ale wiadomo trzeba przypilnować, aby zrobiły.
Z tego stresu, nerwów @ przyszła 3 dni szybciej. Nic dziwnego,że od kilku dni czułam się ciężka, opuchnięta.... Chociaż waga wzrosła o 0,6 kg to nie stresuje mnie to ;) Zgubię :) No dobra czas zrobić plan menu na jutro. Aaaaa jeśli chodzi o jedzenie, to nie objadam się. Chociaż w sobotę byłam u rodziców po ciasto. Brat pracuje w cukierni i szefostwo zamknęło właśnie w sobotę i dawali pracownikom ciasta. Z tego co dostałam , połowę oddałam znajomym. Sami byśmy nie zjedli, zresztą nie miałam nawet miejsca w lodówce. Podzieliłam się, to i pokusa mniejsza hahahaha. A tyle pyszności..... torcik bezowo-orzechowy mniammmm, pleśniak, sernik, jabłecznik, tartaletki z malinami, kokosanki, babka z makiem, ciasto snicers...... Same pyszne ciasta które uwielbiam :)
Dobrze,że ciasta już nie ma, to nie rzucę się podczas @ :) :)
A jak u Was Kochani wygląda sytuacja ? Trzymam kciuki za spadki. Buziaki