Witajcie
Tak jak wczoraj pisałam, dziś byłam mądrzejsza :) Fakt waga hmm troszkę w górę, ale to poniekąd dlatego,że zaraz mam dostać okres. No wczorajszy napad na słodkie, też ma w tym swój udział :) Ale nie smucę się, nie złoszczę.
Dziś obudziłam się z bólem głowy :( Co prawda z bólem się tez położyłam. Dawno mnie tak często głowa nie bolała. Kurcze nie wiem co się dzieje. Być może za bardzo się wszystkim martwię, za dużo biorę sama na siebie. Ale dobra nie o tym wpis ;)
Śniadanie ładnie zjadłam,później wzięłam się za zrobienie mini jabłeczników ( powiem Wam,że wyszły obłędne) Jeśli macie ochotę zapraszam do obejrzenia, co i jak robiłam
https://www.youtube.com/watch?v=AVtdwz5KnkA&t=5s
Wyszły takie dobre,że zrobiłam kolejna porcję, ale już z podwójnej liczby składników. Jutro podrzucę rodzicom, jak będę jechała zawieźć Im zakupy. Oczywiście te zawożenie to wygląda tak, że ja wychodzę z samochodu, zostawiam na klatce i idę. Później tata lub mama wychodzi, zabiera i macha mi bo ja już w samochodzie. I tak od 3 tygodni wyglądają Nasze spotkania. Po upieczeniu pyszności, zabrałam się za trening i wygląda to następująco:
brzuszki proste x 60
brzuszki skośne x 60
nożyce pion x 60
nożyce poziom x 60
unoszenie bioder x 60
wymachy na leżąco x 80
rowerek na leżąco x 2 minuty
półprzysiady x 40
wymachy nóg na stojąco x 40
krążenie ramion x 80
skłony proste x 40
krążenie bioder x 40 łącznie 30 minut,ale te ćwiczenia na macie, dały mi popalić. Wstałam mokra, ale szczęśliwa :) tego mi było trzeba :)
Ok to teraz przejdźmy do jadłospisu
ŚNIADANIE: 2 kromki chleba z pasztetem domowym, szczypiorkiem, 1 kromka z serkiem śmietankowym i szczypiorkiem
II ŚNIADANIE: 2 mini jabłeczniki OBŁĘDNE , koktajl truskawkowy
OBIAD : kurczak w curry z ananasem i ryżem
KOLACJA : sałatka -sałata lodowa, ogórek, mozzarella,oliwki, grzanki razowe i majonez.
Dzień chciałabym zakończyć pozytywnie i poniekąd tak jest.... Ale M przed obiadem zrobił sobie kuku. Będąc w garażu prawie sobie odciął palec :( I nie chce jechać na szycie... Palec wskazujący na wysokości od paznokcia do zgięcia, naciął wzdłuż.... cały czas krew leci, a On uparty. Nie wiem zobaczymy co będzie jak wróci z garażu, no bo cały czas coś robi. Uparciuch :( I jak ma mnie nie boleć głowa?????? Cooo??? ;)
To byłoby na tyle Kochani :) Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się, walczcie. Bo warto :) Buziaki Pozdrawiam
Maratha
8 kwietnia 2020, 11:39gaceci... a jableczniki wygladaja oblednie :)
aska1277
8 kwietnia 2020, 18:50Facetom się nie przemówi :)
cudmalinka
8 kwietnia 2020, 09:24Może i ja się skuszę na te mini jabłeczniki, muszę sprawdzić czy mam składniki 🙂
aska1277
8 kwietnia 2020, 18:50Pyszne są, polecam :)
equsica
7 kwietnia 2020, 22:02niech jedzie z tym na szycie bo jak mi nie zszyja to bedzie miał mega blizne i przez to gorszą ruchomosc w palcu... szycie nie boli.. jedynie znieczulenie boli- strasznie :D cos o tym wiem.. ale ja akurat to dosłownie obciełam kawałek palca.. nie polecam.. mam nadzieje ze udało Ci sie namówić go na szycie?
aska1277
8 kwietnia 2020, 18:51Niestety nie poszedł na szycie. Wiem,że samo szycie nie boli, bo sama miałam styczność z tym. Ale wiesz... facet uparty :)
equsica
8 kwietnia 2020, 21:22No niestety..
Lucyna.bartoszko
7 kwietnia 2020, 21:55Ćwiczenia WOW 😁 A jeśli chodzi o Twojego M to wiem co czujesz bo mój M jest taki sam. Ostatnio rozwalił sobie palec przy jakieś robocie to obwiązał jakimś materiałem i obkleił taśmą izolacyjną....ahhh Ci faceci 😉
aska1277
8 kwietnia 2020, 18:56Mój też używa taśmy izolacyjnej :) Hahaha Czyli dobrze mnie rozumiesz :)