Witajcie
Od samego rana nic nie zwiastowało,tego że zgrzeszę...A jednak....Popłynęłam. Przyznaję się bez bicia. Rano ok śniadanie : 2 kromki chleba z mozzarellą, ogórkiem i oliwkami oraz jajko na miękko. II śniadanie też dobrze, bo winogrono i orzechy....
Przed II śniadaniem był trening :) z Vitalii Nokaut ( oj dał mi ten trening popalić, a to było tylko 25 minut) Plus 10 minut moje ćwiczenia, skłony itp. Także 35 minut zrobione. No i po treningu wciągnęłam II śniadanie, odsapnęłam .... posprzątałam, poszłam zobaczyć co na dworze słychać... Przewietrzyłam się i zgłodniałam :( No i popłynęłam jak diabli.... a to batonik, a to cukierek, a to kawałek czekolady która wcale mi nie smakowała....A to zanurzyłam rękę w paczce czipsów. Głowa do tego bolała, jak diabli.
No nic, stało się i jutro będę mądrzejsza. Dziś nagromadziło się trochę złych emocji i to też spowodowało napad. Powodem może też być zbliżający się okres... Wszystko naraz i lawina gotowa. Ale z jednego się cieszę,że treningu nie odpuściłam. Każdy miewa wzloty i upadki. Takie życie.
Kolację już sobie dziś odpuszczam... bo żołądek pełen :( I wolę nic już nie jeść. Także trzymajcie kciuki za jutro aby nie było napadów :)
Cudownego tygodnia Wam życzę :* Pozdrawiam
araksol
7 kwietnia 2020, 18:17ja miałam dziś trening , czyli spacer i praca w ogrodzie...Będzie też joga
aska1277
7 kwietnia 2020, 18:39Pracując w ogrodzie, można spalić duzo kalorii, Brawo
NewBegining2015
7 kwietnia 2020, 17:44Dziękuję za wpis. Kolejne dni beda lepsze spokojnie
aska1277
7 kwietnia 2020, 18:14:) Cieszę się,że jesteś . Pozdrawiam
annaewasedlak
7 kwietnia 2020, 16:27Bywa, ale jak piszesz jutro będziesz mądrzejsza. Pozdrawiam
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:26Dokładnie :) dziś już jest dobrze :)
cudmalinka
6 kwietnia 2020, 23:15Jutro będzie lepiej jak to śpiewają w piosence 😉 świetnie że trening był 💪
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:25Był, był i to mi poprawiło humor ;)
Sofijaaa
6 kwietnia 2020, 22:20Każdemu raz na jakiś czas się może trafić. Oby nie za często 😊
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:25Oby nie za często :*
annna1978
6 kwietnia 2020, 21:37Każdy może mieć gorszy moment kochana, i tak nie było tak źle. ..😊
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:24Oj chyba tak, każdego dopada gorszy moment ;) Najważniejsze to się podnieść i iść dalej :)
slubna26
6 kwietnia 2020, 21:19Nie martw się ja dzisiaj też mam kijowy dzień 🤭
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:24Czyli nie byłam tego dnia sama :*
.krcb.
6 kwietnia 2020, 21:12Ale skoro ćwiczyłaś to się wyrównało 😁
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:24Można tak powiedzieć ;) :*
klemensik
6 kwietnia 2020, 21:09Skąd ja to znam.... Każdego chyba to dopada....
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:23Chyba tak ;) Dlatego jesteśmy w stanie siebie zrozumieć. Buziaki
enusia83
6 kwietnia 2020, 20:51Taka mała slabostka nie przekreśla całej diety. Też tak mam.
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:23Chyba każdemu zdarza się chwila słabości :) Pozdrawiam
Lucyna.bartoszko
6 kwietnia 2020, 20:45Oj ten nokaut jest zabójczy. Ja ostatnio go odpaliłam ale musialam przerwac bo meczacy strasznie a z dziećmi się nie da tak ćwiczyć. Jutro będzie lepiej. Buziaki 😘
aska1277
7 kwietnia 2020, 17:23Tak to prawda :) daje w kość hihihi
BettyBoop89
6 kwietnia 2020, 20:05Trzymam kciuki za jutro :)
aska1277
6 kwietnia 2020, 20:15Dziękuję bardzo :*
Laurka1980
6 kwietnia 2020, 19:57Zdarza się nawet najlepszym :)
aska1277
6 kwietnia 2020, 20:15Dziękuję :* za wyrozumiałość :)