Witajcie
Były plany na sobotę...sprzątanie. W rezultacie nie tknęłam nic, poza myciem naczyń. Fakt wczoraj coś tam zrobiłam, bo było pranie, zamiatanie podłóg....zanim ząb zaczął boleć. No nic, świat się nie zawali jak dzień czy dwa nie posprzątam.
Dziś coś spać nie mogłam, jakieś złe sny miałam. Od 7 na nogach, ale ogólnie z dobrym humorem wstałam. Dzień zaczynam tradycyjnie wypiciem siemienia lnianego. Żołądek ma się nawet dobrze, na tyle dobrze że ...... Dziś był trening aż 40 minut ;) Huraaaaa w tym 25 minut ćwiczeń na macie z użyciem gum i ciężarków, 15 minut orbitreka. Jestem z siebie mega dumna.
Dzisiejszy jadłospis wygląda tak :
ŚNIADANIE : parówka z musztardą, kanapka z sałatą lodową i papryką, ogórek
II ŚNIADANIE : koktajl truskawkowy, śliwki suszone, paluchy solone z ciasta francuskiego
OBIAD : ziemniaki, skrzydełko z piekarnika i mizeria
KOLACJA : sałatka ( sałata lodowa, papryka, oliwki zielone, mozzarella, ogórek, grzanki razowe, sos czosnkowy)
Jeśli macie ochotę zobaczyć jak zrobiłam te paluchy z ciasta francuskiego lub bułki serowe, zapraszam oto link
https://www.youtube.com/watch?v=XrYP5b0aOhY&t=53s
Dzień ogólnie pozytywny :) Zaraz zabieram się za ułożenie menu na jutro.....AAAA przecież zapomniałabym, przecież dziś dzień ważenia i pomiarów. Melduję,że waga ta sama :) tj.64,9 kg ale cm ubyło tzn. po 1 cm mniej w piersiach, tali, brzuch na wysokości pępka, brzuch pod pępkiem.
Może nie ma jakiegoś szału, ale dla mnie to krok do przodu :D. Bo takich wymiarów nie miałam dawno. Ostatni raz takie miałam jakieś dwa lata temu. Właśnie zobaczyłam w tabelkach na Vitalii..... Szok. Ale waga od lutego cały czas tam sama. Może teraz coś drgnie.... Zobaczymy. Nic na siłę, powoli, nigdzie mi się nie spieszy. Dam radę.
Czas zobaczyć co u Was :) Pamiętajcie,że trzymam za Was kciuki. A Tym którym chwilowo brak zapału, mały kopniak ode mnie ;) I w razie zwątpienia, poproszę też kopniaki od Was ;)
Pozdrawiam :)
BettyBoop89
4 kwietnia 2020, 21:54Kurcze ja też się muszę w końcu zmierzyć... Gratuluję wytrwałości 😊 a waga w końcu pójdzie w dół 😊
aska1277
6 kwietnia 2020, 13:19Trzymam kciuki :*
Stonka162
4 kwietnia 2020, 21:35Super. Bardzo pozytywny wpis. Brawo Ty 👏
aska1277
4 kwietnia 2020, 21:42Dziękuję 🥰🥰🥰🥰
GingerSlim
4 kwietnia 2020, 21:07Czuć nowy powiew sił i motywację 💪 jutro też się postaram o taki dzień.
aska1277
4 kwietnia 2020, 21:40Trzymam kciuki
cudmalinka
4 kwietnia 2020, 20:55Super, że te centymetry poleciały 😀 najważniejsze jest to że dążysz do celu i się nie poddajesz 😉
aska1277
4 kwietnia 2020, 21:42Oj nie poddam się, albo w tym roku będę ważyła 58 albo wcale. Hihi buziaki
Anankeee
4 kwietnia 2020, 20:43Ciśniesz ładnie z tymi ćwiczeniami :) Super :) Waga może i stoi,ale sylwetka pewnie się wyrzeźbi ;)
aska1277
4 kwietnia 2020, 21:41Brakowało mi strasznie ćwiczeń. A że póki co czuję się lepiej, żołądek ok,to ćwiczę. Korzystam póki mogę hihi. Ściskam
annna1978
4 kwietnia 2020, 20:13Pewnie ze sprzątanie nie zając 😊 fajne menu😊
aska1277
4 kwietnia 2020, 20:19Dziękuję....Coś czuję,że jutro mnie weźmie za sprzątanie :) Buźka
Lucyna.bartoszko
4 kwietnia 2020, 19:00Brawa za super trening i "braki" w centymetrach😊🥳
aska1277
4 kwietnia 2020, 19:01Dziękuję, to dało mi chęci do dalszej walki :) Cieszę się że wracam do aktywności.Buziaki