W końcu jest dobrze !:)
Witam Was w mega dobrym humorze i z piękną pogodą w tle z nuta nadmorskiego wiatru xD
W niedziele powiedziałam sobie,że koniec z tym narzekaniem z siedzeniem na dupie itd
Postanowiłam w końcu coś z sobą zrobić, bo za długo siedziałam i nic nie robiłam.
od dwóch dni sumiennie jeżdżę na rolkach, nie wiem ile przemierzam km, ale w pon jazda zajęła mi 40 min, a wczoraj ponad godzinę, dzisiaj chce wyjść na jeszcze dłużej.
Ponadto wczoraj przy okazji,że wyszłam pojeździć, pobiegałam chwilkę, były to dwa małe okrążenia, ale chce codziennie zwiększać dystans o jedno kółko i dłużej jeżdzić , no i po bieganiu 30 brzuszków, dzisiaj chce jeździc przez godzinę, potem 3 kólka biegu i 40 brzuszków.
Z dietą też idzie mi całkiem nieźle, tylko nie wiem czy te moje surówki , które tak namietnie jem nie sa czasami bardzo kaloryczne...
Bo dodaje do nich te fixy z woda i olejem do sałatek.
I nie wiem czym to zamienić ?
Menu PONIEDZIAŁEK
Śniadanie- 2 kawałki chleba ciemnego z serkiem i wędliną- kurczak w galaretce, 1 gotowane jajko, dwie łyzki surówki (kapusta pekińska, marchewka
+fix ddo sałatek z olejem i woda (400kcal)
II śniadanie- sok pomarańczowy (200kcal)
Obiad- makaron brązowy z gotowanym kurczakiem i sosem pieczarkowym (400kcal)
Podwieczorek- dwie kanapki z tym co rano, jogurt naturalny z jablkiem i cynamonem (400kcal)
Kolacja- miseczka zupy warzywnej (200kcal)
1600 kcal
** ok 30 min jazdy na rolkach**
woda, kawa herbata czerwona
WTOREK
Śniadanie- 2 kanapki ciemnego chleba z serkiem i wędliną- kurczak w galaretce, gotowane jajko, pół pomidora 1/3 ogórka (400kcal)
Obiad- makaron brązowy z kurczakiem i brokułem (400kcal)
Podwieczorek- sałatka (sałata lodowa, ser, ogórek , pomidor, fix do surówek) (400kcal)
- świezy sok z jabłek (50kal)
- lód frugo (100kcal)
Kolacja- pół serka wiejskiego z duża łyżeczka dżemu niskosłodzonego (150kcal)
1500kcal
** 40 min jazdy na rolkach, 2 okrążenia, 30 brzuszków**
woda z cytryną, kawa, czerwona herbata
ŚRODA
Śniadanie- 2 kanapki z serkiem i wędliną - kurczak w galaretce , surówka (sałata lodowa, jajko gotowane, ser , fix do salatek) (400kcal)
II sniadanie- jogurt TWIST 0 % ( 100kcal)
Obiad- makaron brązowy z kurczakiem , kilka pomidorków koktajlowych (400kcal)
Podwieczorek- sałatka (sałata lodowa, jajko gotowane , pomidorki koktajlowe, ser , fix do sałatek) (400kcal)
Kolacja- miseczka zupy warzywnej (200kcal)
1500 kcal
**Godzina jazdy na rolkach, 40 brzuszków, 3 okrązenia **
woda, kawa, herbata czerwona
Co myślicie o takim trybie życia ?
Miłego dnia :)
Tak !
Wczoraj miałam chwilową załamkę , ale niee, nie dam się po raz któryś !
Schudnę :)
Wczoraj nie poszłam biegac, bo zaczęło lać , dzisiaj pójdę :)
I chyba zaliczę jeszcze jakiś spacer po obiadku :)
Śniadanie- 2 gotowane jajka, dwie kanapki z serkiem i ogórkiem
II śniadanie- sok marchewkowy
Obiad- pulpety gotowane , ogórek konserwowy, buraczki
Podwieczorek- ?
Kolacja- ?
Zawalam, zawalam :(
Witam. Rano było dobrze, a teraz...
Siedziałam w pokoju, jadłam śniadanie i pomyslałam sobie "Ja? Przecież ktoś kto jest gruby nigdy nie będzie miał płaskiego brzucha i szczupłych ud, dlaczego ja się oszukuje ? Nie będę szczupła , nigdy"
I tak siedziałam i zastanawiałam się właśnie nad tym...
Potem oglądałam sobie zdjęcia szczupłych dziewczyn dla motywacji- była, chwile
Póżniej znów dotarło do mnie,że mój brzuch nigdy nie wyparuje ... nawet jak schudnę 30 kg, to on nadal będzie . Skóra nie zniknie :(
Stanęłam na wagę 98 kg...ja pierdole
Pffff nie wiem co mam robić , co mam myśleć, jestem w dupie ...
6/30 Bieganie :D
Witam. Wczoraj zawalone i sobota po południu też.
Ale nic, walczymy dalej :) Dzisiaj idę pierwszy raz od wakacji biegać . Chce biegać do czwartku , piątek wolny i sobota i w niedziele znów biegam :)
Zobaczymy , jak na razie jestem dobrej myśli :)
Siedzę , piję kawę i czekam na przelew , kurdeee potrzebuje pieniędzy :P
Pogoda jest piękna :)
Śniadanie- 2 jajka gotowane, cienka parówka, pół ogórka świeżego , szczypiorek
Obiad- ?
Podwieczorek ?
Kolacja ?
Resztę uzupełnię później :) Miłego dnia robaczki :)
3/30
Witam :) wczoraj oprócz tego,że piłam wieczorem wino dietkowanie ok :)
Wczorajsze jedzonko
Śniadanie- 2 kromki pumpernikla z serem , szynką z indyka, pomidor
Obiad- surówka z kapusty pekińskiej , gotowany kurczak
Podwieczorek- bulion pieczarkowy
Kolacja- 2 kromki pumpernikla z tym co rano, surówka
Pokolacja:P - surówka
*wino, błonnik
Kupiłam ten błonnik z ananasem i cla i jestem z niego bardzo zadowolona, jem go dzisiaj 3 dzien i na prawde czuje ,że mniej chce mi sie jeść, częściej chodzę do toalety, a to już dla mnie coś.
Teraz chce zaopatrzyć sie w czerwoną herbatę i ocet jabłkowy, chyba nawet jeszcze dzisiaj to zrobię, chociaż humor mam spieprzony... i znów chodzi o kasę, utrzymuje sie sama, moja wypłata to najniższa krajowa na 3/4 etatu, a do tego dochodzi teraz jeszcze paszport i bilet do Anglii... wrrr nie wyrobię ... dlatego musze poszukać jakiejś dodatkowej pracy, myślę nad roznoszeniem ulotek .
Śniadanie- kromka pumpernikla i kromka razowca z serem, szynką z indyka, jeden mały pomidor i gotowane jajko, kawa
Obiad- smazony kurczak, surówka z pekinki
Podwieczorek- pół dużego jogurtu nat z połową banana i jabłkiem , cynamon mmmm :)
Kolacja- 2 kromki razowca z tym co rano, gotowane jajko
*czerwona herbata, woda , kawa *
Miłego dnia, ide nadrobić wasze pamiętniki :)
1/30 surówki :D
Witam. Dzisiaj mam wolne także zaliczyłam zakupy i oczywiście wydałam duużo więcej niż powinnam, tym bardziej,że w tym miesiącu szykuja mi sie spore wydatki - bilet lotniczy i paszport... brrr 350zł nie moje :P
Będę biedowac jak zwykle :P
Ale nic, wypije zupkę (nie zmieściła mi sie w pojemniku :P ) która przed chwilą ugotowałam i chyba pójde do apteki zaopatrzyć się w witaminę b6 , błonnik i gdzieś musze wyczaić ocet jabłkowy noo i surimi na jutro :D
W tym miesiącu chce jeść duuuzo warzyw i owoców , mam nadzieje ,że mi sie uda.
Muszę też nauczyć się robić surówki, co nie za bardzo mi idzie , Macie może jakies przepisy na szybkie tanie i zdrowe surówki ? :d
I 2 kromki pumpernikla z serem i kiełbasą (kurczak w galarecie z warzywami ) pomidor i ogórek konserwowy
II kurczak smażony, surówka(pekinka, kukurydza, sos do sałatek)
III kubek bulionu pieczarkowego
IV jogurt
V 2 kromki pumpernikla z serem, kurczakiem w galaretce , pomidor , gotowane jajko
1500 kcal
To znów ja :D Kłopoty ze współlokatorką
Witam w was w niezbyt dobrym humorku po długiej przerwie, która nie dała nic dobrego mojej wadze :P
Nawet nie chce wiedzieć ile ważę, przestałam brać tabletki anty, bo przytyłam po nich i to dosyć sporo. Nie ważę już na pewno 90 kg.
Ale na razie nie zmieniam paska. Zagalopowałam się przez ten miesiąc i to sporooo
Od poniedziałku chce zacząć dietę warzywno-owocową . Może wytrzymam na niej tydzień :-P Najbardziej chodzi mi o to,żeby oczyścić organizm. :)
A potem chce zacząć znów zdrowo się odżywiać, poza tym NIE PALĘ JUŻ FAJEK :D
I chce przestać tyle pić :P Bo zawsze z dziewczynami z mieszkania wieczorami popijamy drinki albo wino :P
Poza tym martwi mnie moja współlokatorka z pokoju. Wydaje mi się,że dziewczyna zaczyna wpadać w jakąś chorobę . Od jakiegoś czasu zauważyłam,że baardzo schudła, że praktycznie nie je, ale nie mogłam być pewna co do jej jedzenia , bo pracowałam i widziałyśmy się tylko wieczorami, ale wystarczyło spojrzeć na jej półkę w lodówce...
Kiedyś cały dzień siedziałam z nią w mieszkaniu i to co zjadła nie miało nawet 800 kcal w ciągu dnia... nie wliczając tego,że poszła na kilku km spacer i potem jogę .
Zaniepokoiły mnie jej masa witamin i tabletek przeciw wypadaniu włosów i łamaniu sie paznokci, no i humorki, wręcz stany depresyjne.
Ze współlokatorkami nie wiemy jak z nią pogadać. Gdy pytamy czy się odchudza, to odpowiada,że niee,że ona nigdy sie nie odchudzała.
Słabo z nią. Ma chłopaka, ale jemu chyba się podoba ,że jej nogi są grubości mojej ręki...
No nic, będę musiała pomyśleć jak z nią porozmawiać...
Śniadanie- 2 kanapki z sałatą i sałatką z makreli, łyżka sałatki jarzynowej, szklanka soku z pomarańczy
II śniadanie- pół jogurtu pitnego o smaku kawowym (mmmm :))
Obiad- makaron z sosem pieczarkowym, kiełbaska (nie mam nic innego :( )
Podwieczorek- ?
Kolacja- ?
*kawa, woda, zielona herbata*
*50 brzuszków, ćwiczenia na ramiona*
II
Długa przerwa
Witam. Długo mnie tutaj nie było, a to dla tego,że miałam mało czasu, zawalałam dietę i w ogóle chujnia...ale od tygodnia jest dobrze :)
Może nie idealnie, ale na pewno lepiej niż poprzednio.
Od poniedziałku nie palę papierosów, tzn jednego, maks 2 dziennie,
Ważę 94 kg , ale nie zmienie paska jeszcze.
Dzisiaj mam cały dzień wolny , także nadrobie wasze pamiętniki,
Śniadanie- 2 kawałki razowca , almette z łososiem, pasztecik. dwie parówki z ketchupem, 2 kubki wody z cytryną i cukrem
II śniadanie- jogurt
Obiad- 2 ziemniaki w mundurkach, śledz w śmietanie
Podwieczorek- ?
Kolacja- ?
No i postaram wypić 2 l wody
Zawalam, zawalam, zawalam
Witam. Tak, zawalam.
Moja dieta jest do DUPY. Dzisiaj - kolejne podejście.
Wrrr...
śniadanie- 2 jajka sadzone w tosterze :D 2 kawałki chleba graham z pasztetem i pomidorem, kilka śliwek suszonych
II śniadanie- jabłko
Obiad- zupa klopsowa :D
Podwieczorek-?
Kolacja- ?
3/31
Witam. Wczoraj wieczorem jeszcze zjadłam trochę makaronu z sosem, bo kolację zjadłąm o 18, a poszłam spać o 1 i zgłodniałam :(
Dzisiaj pracuję od 14-21 także nie będę miała czasu zjeść nic normalnego w pracy.
Trochę mnie to denerwuje, no ale jakoś muszę dawać radę...
Śniadanie- omlet z brokułami i sosem czosnkowym <3
Obiad- ryż z sosem pomidorowym z mięsem mielonym
Podwieczorek- kanapka, jogurt
Kolacja- ?