Potrzebuje motywacji!
Dziewczyny proszę was o jakieś rady, motywację, kopniaki. Bardzo długo już tu nie wchodziłam ale ostatnio bardzo źle się dzieje z moim odżywianiem, a przez to z samopoczuciem. Miesiąc temu ze znajomą przyjechałam do Angli, gdzie obie pracujemy, kątem pomieszkując u rodziny. Między pracą a naszym lokum jest 1,5 godzinna jazda busem, więc gdy już dotrę zmęczona po pracy do domu to się z niego nie ruszam. Jako, że nie jest to mój dom to nie wiem, co mam ze sobą zbytnio począć - nudę i pustkę zapycham jedzeniem. Opycham się nie zdrowym jedzeniem siedząc przed tv lub kompem i tak już od miesiąca... Prawie codziennie kładę się spać z peeełnym żołądkiem, a już dwa razy wróciłam do swojego złego nawyku - wymiotów. Wiem, że powód leży w nudzie ale co mam tutaj robić, zwłaszcza gdy moja koleżanka pracuje na inne zmiany niż ja? Jeśli chodzi o rodzinę u której mieszkam, to z nimi też nie za bardzo mam co porobić, jako, że oni sami mają dużo na głowie.
Od prawie roku nie widzę nawet sensu w odchudzaniu - nie mam dla kogo ładnie wyglądać, stroić się? To po co te całe bieganie, pocenie się, wyrzeczenia?
Liczę na pomoc
;)