Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak być szczęśliwym - artykul ktory polecam ;)


Hejka!
Wczoraj miałam mega lenia i nie poszłam biegać, za to wyspałam się dziś i mimo, że znów  byłam bliska zrezygnowania z biegu to na niego poszłam! Przebiegłam trochę mniej niż chciałam ale było strasznie parno, a po za tym zauważyłam, że chyba biega mi się lepiej  wieczorami. Po przyjściu z biegu ogarniałam z mamą plany na wakacje - wreszcie coś mam zaplanowane, bo dotąd nie umiałam się zdecydować - jadę na obóz i prawdopodobnie na tydzień  w góry :D Co do urodzin to  nie idę na nie, bo z pewnych względów zostały odwołana - dla mojej diety jest to dobra wiadomość :D Tak więc spokojnie mogę zważyć się jutro i mam nadzieję że ciut coś zeszło :D
Potem sprzątanie mycie podłóg, czyli standardowe sobotnie obowiązki.
Co do dzisiejszego  menu : 2 parówki drobiowe i jabłko, na obiad mam zupę z cukinii i zobaczę co jeszcze do tego ;)
Chciałabym dodać wam jeszcze jeden artykuł który naprawdę warto przeczytać, praktykuje z niego kilka zasad od paru tygodni i uwierzcie, że się sprawdza - jestem szczęśliwsza, częściej się uśmiecham, a do tego mniej leniwa, bardziej zorganizowana, pewniejsza siebie i uświadomiłam sobie jak wiele rzeczy ode mnie zależy, a uwierzcie, że miałam wcześniej bardzo ciężki etap (depresja, nie chciało mi się nic wstać w łóżka, a nawet żyć czasami), i chyba go zakończyłam :)

Oglądałam dziś swoje zdjęcia z czasów 57-55 kg - MASAKRA!!! NIGDY WIĘCEJ NIE WRÓCĘ DO TEGO ETAPU! Aż strzeliłam sobie sesje zdjęciową dziś przed lustrem mojej sylwetki i mam nadzieję, aa za miesiąc zauważę różnicę :)
Dodatkowo planuję zapisać się w czerwcu na jakiś fitness a  od września na tańce ;)
Powodzenia i miłego dnia ;*
  • BiBuBa

    BiBuBa

    18 maja 2013, 15:03

    bardzo fajny artykuł troche długi al ewarto poczytać :) Napewno będe do niego wracać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.