Witajcie
Piątek zleciał raz dwa... co ja mówię, tydzień ferii zleciał, nie wiem kiedy :( Dzisiejszy dzień całkiem pozytywny, spokojny. Trening zrobiony pod czas oglądania z córką
Rower 50 minut, całkiem dobrze się kręciło ;) Jeśli chodzi o jadłospis
I posiłek: kajzerka, sokoliki, ogórek, rzodkiewka, twaróg wędzony
II posiłek: makaron z kurczakiem , cukinią w sosie śmietanowym
III posiłek: kiwi, borówki, duszki chrupki, paluchy serowe, cukierki z płatków owsianych
Całkiem ładnie to wygląda, jestem zadowolona. Tylko waga nie chce współpracować. Ale nie poddaje się, działam dalej. Takie zastoje bywają, wiele czynników ma na to wpływ. Więc na spokojnie, robię swoje.
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj, rób swoje. Trzymam kciuki za weekend. Dasz radę, a nawet jeśli będą potknięcia, to nic, podniesiesz się. Powodzenia. Pozdrawiam :)