Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3231
Komentarzy: 95
Założony: 1 marca 2025
Ostatni wpis: 11 maja 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
red_velvet

kobieta, 32 lat, -

163 cm, 84.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2025 , Skomentuj

Dziś dobrze, ale mogłoby być lepiej. Wpadło trochę alko i za dużo węgli.🍸🥖🍞 Jutro do pracy będzie szejk a po pracy jakiś zdrowszy obiad.

O dziwo nie mam stresu przed jutrem. Mamy "zabawy integracyjne" w pracy. Zespół średnio się lubi, są grupki, nie lubię takich zajęć na siłę, trąci to takim fałszem, jedna wielka rodzina....yhy. Do tego wypad na obiad po godzinach...na to już się nie zgodziłam. 

Z nowości, zaczęłam robić zaocznie magisterkę i na razie jest ok ale z 40h tygodniowo przed kompem robi się 60...

Dziś byłam na sesji coachingowej, którą dostałam od znajomej i miałam pierwszą w życiu hipnozę.😎 To było niezwykłe przeżycie, nie tego się spodziewałam i na pewno pójdę na kolejne sesje. W tym roku wykonałam już ogromną pracę nad sobą i jest jeszcze dużo do zrobienia, ale czuję, że idę we właściwym kierunku 🌱🙏🏻🪷

Zaliczyłam dziś 2 spacery, standardowo 10tys kroków +, chciałabym robić 15tys codziennie ale brakuje mi czasu. Przy siedzącej pracy to trudne. 

Wpadła także kąpiel w płatkach magnezu + muzyczka jak z sauny. Pełen relaksik 🛁💆🏻‍♀️😎

Dziś tak:

Śniadanie - kanapki z hummusem i wege szynka + zielone

Obiad - makaron z sosem bolońskim, 1 mały kawałek pizzy

Kolacja - płatki z jogurtem, kanapka z masłem orzechowym, kanapka z hummusem. 

Do jutra!

10 maja 2025 , Komentarze (6)

Nie miałam czasu pisać ostatnio, raz lepiej, raz gorzej z dietą.

Byłam w tamtym tygodniu na leśnej wycieczce - 30km, ponad 50tys kroków. Było super, spaliśmy w lesie w samochodzie. Uwielbiam takie wypady 🌲🏕️🍄🐿️

A rano przywitał nas zajączek 🐇🐰

Dziś 1500 kalorii, 10tys kroków

Post przerywany do 13:00

Rosół wege

Kanapki z tofu wędzonym, hummusem i awokado

Kotlet tofu z ziemniaczkami i mizerią

27 kwietnia 2025 , Komentarze (3)

Dziś aktywnie, najpierw spacer z koleżanką ponad 8km a później drugi spacer sama ok 3km. Wyszło trochę ponad 20tys kroków. 

Śniadanie - truflowy hummus + awokado + pomidor na tostach i kawa

Trochę czekolady domowej roboty od znajomej. 

Obiad - wrap z farszem jak do ruskich pierogów z tofu zamiast sera

Kolacja - tosty z hummusem truflowym i oliwki z fetą. Zjadłam też borówki i wrapa z bananem i masłem orzechowym. 

Jeśli nigdy nie próbowaliście, to polecam truflowy hummus - dodaję do zwykłego łyżeczkę oleju truflowego i zmielonego proszku z trufli. Pychota!

Jutro chyba zrobię post przerywany - czuję, że mój organizm ma ochotę odpocząć od jedzenia. 

26 kwietnia 2025 , Komentarze (7)

Dzisiaj tak sobie, wstałam z napięciem psychicznym, które ciągnęło się wsumie cały dzień i miało kulminację w zjedzeniu chipsów i części torcika Daim. Zła jestem, bo nie wiem co mnie odpaliło i że się w porę nie złapałam na tym, że trzeba popracować nad nastrojem, inaczej będzie szansa na wpadkę spożywczą, a ciąży spożywczej mówię kategoryczne nie 😉. 

Jutro sobie częściowo odbiję, na pewno będzie długi spacer z koleżanką (10km +) i może zaliczę basen rano. Samo się nie spali. 

Dziś wyglądało tak:

Śniadanie - kotleciki z dyni + sos tzatziki + sałatka

Zamiast kawy czekolada 

Niestety później mój robił kawę i się skusiłam 🫣

Obiad - ziemniaki z mizerią (sałatką?) z pomidora i cebuli. Ja z tych co pyry z samą solą może wcinać 😂😂

Kolacja - warzywa z kuskusem

25 kwietnia 2025 , Komentarze (5)

Dziś całkiem przyzwoicie - znów udało mi się pokonać pokusę zamówienia pizzy, kompensacyjnie najadłam się za dużo warzyw z makaronem, ale zmieściłam się w kaloriach, więc ok. 

Muszę włączyć więcej intensywnych treningów - zamykają mi basen na 6tyg od maja a rowerek nie spala aż tak dużo, przydałby się trening całego ciała. 

Dzisiejszy dzień wygląda tak: 

Muszę zacząć skupiać się na większej ilości białka, w tym tyg było dużo ciecierzycy ale ona wcale nie ma go aż tak dużo. W przyszłym tyg ugotuję czerwony albo żółty groszek i dorzucę tofu. 

Zrobiłam sobie też wykres wygenerowany przez czat gpt, najlepszy i średni scenariusz chudnięcia do grudnia. 

.....................................

Śniadanie - kanapki z awokado i wege parówkami z ikei

Lunch - kawusia, którą właśnie odchorowuję, zaraz będę pić gluta z siemienia lnianego na ból brzucha. Niby wiem, że szkodzi ale to moje uzależnienie...

Obiad - curry z dynią i ciecierzycą

Kolacja - warzywa z makaronem, duuuża porcja 

Deser - trochę likieru rozrzedzonego z mlekiem owsianym

...........................

A teraz zakupy - 2 pary kolczyków i naszyjnik (dopiero przyjdą, więc fotki z neta).

24 kwietnia 2025 , Komentarze (10)

Na wadze -1.2kg. Mega się cieszę, bo ostatni raz ważyłam się na początku kwietnia i nie pilnowałam diety, więc kiedy wzięłam się za siebie w poprzednim tygodniu, obstawiałam, że ważę dużo więcej a zdecydowałam się nie ważyć, bo akurat wypadł okres. 

Jestem z siebie dumna, bo 3 razy udało mi się powstrzymać przed obżarstwem - raz zakupy w sklepie w weekend (te alejki z chipsami tak kusiły..), raz po pracy (mega głód o piątej) i dziś (jutro mam wolne, więc miałam ochotę zamówić pizzę). Chcę zobaczyć 7 z przodu do końca maja.

Dziś tak:

Śniadanie - warzywa na patelnię, zjadłam połowę tej miski

Lunch - kanapka z tofu do pracy

Obiad - makaron w sosie orzechowym + reszta warzyw z rana

Kawa

Kolacja - frytki z air fryera, mandarynka, 2 kostki czekolady czarnej, 2 wafle ryżowe

23 kwietnia 2025 , Komentarze (6)

Dziś dopadło mnie zmęczenie, zrobiłam tylko 10tys kroków i zjadłam 1700kcal. 

Śniadanie - gnoccini z warzywami

Lunch - ciastka owsiane, banan, jabłko

Obiad - warzywa na patelnię + ciecierzyca

Kawusia mini

Kolacja - wrap z pastą z ciecierzycy

23 kwietnia 2025 , Komentarze (6)

Dziś trochę ponad limit kcal ale nadal deficyt

Śniadanie - shake proteinowy z truskawkami

Lunch - banan, jabłko

Obiad - wrap z sałatką

Kolacja - jajko Rafaello...

21 kwietnia 2025 , Komentarze (6)

Wczoraj niestety koniec końców objadłam się - dobrze, że dużo spaliłam więc wyszłam na kaloryczne zero. 

Dziś grzecznie, oprócz kawy

Śniadanie - warzywa z ciecierzycą

Lunch - kawa 😑

Obiad - ziemniaki z wege kebsem, mizeria (z lewej)

z bliska

Podwieczorek - zupka chińska z dobrym składem

Kolacja - wrap z wege kebsowym mięsem, sałatka z sosem tzatziki

20 kwietnia 2025 , Komentarze (1)

Wesolych Świąt Wielkanocnych!

🐇🥚🌼🐣🌸

Dziś poszliśmy na piękny spacer po lesie 🌲🌲🐿️

Wiecie, że jest taka apka, która nazywa się Merlin - można nagrywać śpiewy ptaków i apka rozpoznaje zupełnie za darmo, co to za ptaki? Miałam mega radochę. U nas w lesie takie cuda: 


A na dodatek, wspomniałam mojemu, byśmy może kupili lornetki/lunetkę, by obserwować dzikiego zwierza na spacerach i okazało się, że już mi kupił na urodziny - bardzo mi miło ☺️🦆🦉🐗🐇🦊

Dietowo dziś bardzo dobrze, trochę sobie nierównomiernie kalorie rozplanowałam i w drugiej połowie dnia jem samo niskokaloryczne, byle wytrzymać do rana 😏

Śniadanie - sałatka z jajkiem, moje z lewej

a tu z bliska

Lunch - po spacerze, druga połowa sałatki ale już na kanapkach

Obiad - zupa warzywna z ciecierzycą + truskawki

Kolacja - będzie bigos z tofu, taki jak wczoraj, tylko bez chleba. 

..............................

Jak widzicie u mnie brak ciast, nie piekę, bo co upiekę, to musiałabym pewnie zjeść sama, bo mój to niejadek. Religijnie świąt nie ochodzimy, co nie przeszkadza mi w złożeniu wam życzeń ☺️ Jeśli chodzi o samą tradycję, to miałam w planach pomalować gotowane jajka pisakami, ale zeszło jak zeszło. 

..............................

Dodaję podsumowanie z dzisiaj, jeszcze nie do końca wypełnione, ale będę wrzucać na bieżąco. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.