Dziś dobrze, ale mogłoby być lepiej. Wpadło trochę alko i za dużo węgli.🍸🥖🍞 Jutro do pracy będzie szejk a po pracy jakiś zdrowszy obiad.
O dziwo nie mam stresu przed jutrem. Mamy "zabawy integracyjne" w pracy. Zespół średnio się lubi, są grupki, nie lubię takich zajęć na siłę, trąci to takim fałszem, jedna wielka rodzina....yhy. Do tego wypad na obiad po godzinach...na to już się nie zgodziłam.
Z nowości, zaczęłam robić zaocznie magisterkę i na razie jest ok ale z 40h tygodniowo przed kompem robi się 60...
Dziś byłam na sesji coachingowej, którą dostałam od znajomej i miałam pierwszą w życiu hipnozę.😎 To było niezwykłe przeżycie, nie tego się spodziewałam i na pewno pójdę na kolejne sesje. W tym roku wykonałam już ogromną pracę nad sobą i jest jeszcze dużo do zrobienia, ale czuję, że idę we właściwym kierunku 🌱🙏🏻🪷
Zaliczyłam dziś 2 spacery, standardowo 10tys kroków +, chciałabym robić 15tys codziennie ale brakuje mi czasu. Przy siedzącej pracy to trudne.
Wpadła także kąpiel w płatkach magnezu + muzyczka jak z sauny. Pełen relaksik 🛁💆🏻♀️😎
Dziś tak:
Śniadanie - kanapki z hummusem i wege szynka + zielone

Obiad - makaron z sosem bolońskim, 1 mały kawałek pizzy

Kolacja - płatki z jogurtem, kanapka z masłem orzechowym, kanapka z hummusem.
Do jutra!