Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#19 Sobota *233*


Dzisiaj tak sobie, wstałam z napięciem psychicznym, które ciągnęło się wsumie cały dzień i miało kulminację w zjedzeniu chipsów i części torcika Daim. Zła jestem, bo nie wiem co mnie odpaliło i że się w porę nie złapałam na tym, że trzeba popracować nad nastrojem, inaczej będzie szansa na wpadkę spożywczą, a ciąży spożywczej mówię kategoryczne nie 😉. 

Jutro sobie częściowo odbiję, na pewno będzie długi spacer z koleżanką (10km +) i może zaliczę basen rano. Samo się nie spali. 

Dziś wyglądało tak:

Śniadanie - kotleciki z dyni + sos tzatziki + sałatka

Zamiast kawy czekolada 

Niestety później mój robił kawę i się skusiłam 🫣

Obiad - ziemniaki z mizerią (sałatką?) z pomidora i cebuli. Ja z tych co pyry z samą solą może wcinać 😂😂

Kolacja - warzywa z kuskusem

  • LunaVibe

    LunaVibe

    27 kwietnia 2025, 07:55

    Tak, tak, od ciąży spożywczej jak najdalej. Też mam czasami taką fazę na ziemniaczki że mogłabym je wcinać same albo z mizerią lub zsiadłym mlekiem ( bardziej, jak lato i gorąco)

  • ognik1958

    ognik1958

    27 kwietnia 2025, 06:41

    wiesz...same zdjęcia jadła to jeszcze mało bo liczy sie jego kaloryczność a właściwie zaliczenie ustalonej sobie normy na zjedzone dziennie kalorie w posiłkach .Widzę dziś już tabeli nie masz...bo to jest tak jak nie jesteś w zawodach i nie ma musu na liczenie sie i ekspozycje dokonań ..Ja zliczam sie rzadziej to jest te 2 x w tygodniu ale rzetelnie ze wszystkich dni wstecz i to zarówno z wyznaczonych i sprawdzonych czynników i ze skutku ich oddziaływania jakim jest utrzymanie wagi ,zliczam punktacje i wyciągam wnioski czy dany tydzień był udany czy nie .....a tydzień tak jak na mojej budowie w pracy zaczynam od poniedziałku i kończę na cotygodniowych wyciąganiu wniosków w następny poniedziałek podsumowując punktacje i..wagę i to tą właściwą utrzymuje już....od 4,5 latek..powodzenia

  • NowaJa_86

    NowaJa_86

    26 kwietnia 2025, 23:38

    Ja też dziś popłynełam ze słodyczami - w zasadzie ze stresu... 😔

    • red_velvet

      red_velvet

      27 kwietnia 2025, 21:33

      No nic, trzeba wstać, otrzepać się i walczyć dalej 💪🏻💪🏻

    • NowaJa_86

      NowaJa_86

      27 kwietnia 2025, 23:01

      Tak jest 👍

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    26 kwietnia 2025, 23:14

    Smacznie ...ja tez o pracuje nad emocjami by ich nie zajadac...ciezki i dlugi proces...kazdego dnia musimy walczyc na nowo💪

    • red_velvet

      red_velvet

      27 kwietnia 2025, 21:32

      To troche jak z alkoholizmem, ale alkoholik może unikać picia a jedzenioholik się jedzenia nie pozbędzie z życia...no nic, ciężko ale trzeba walczyć, silna wola jest jak mięsień.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.