Cześć wszystkim, długo nie wytrzymałam bez Vitalii, oczywiście pozbyłam się starego pamiętnika, czego żałuję. Tym razem będzie bez spiny - jak zwykle zakładam, że będzie wpis codzienny ale nie ma się co łudzić, że wytrwam. Będzie jak będzie, byle do celu.
Plany na nowy tydzień:
🦭Basen x3
🦭Rowerek x3
🦭Dieta max 1800kcal
🦭10tys kroków (akurat już weszło w nawyk)
🦭Praktykowanie wdzięczności
Do usłyszenia!