Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sympatyczna , uśmiechnięta ale nieśmiała i zakompleksiona ale pragnie nawiązać znajomości oraz się odchudzić dzieląc się sukcesami.Pragnę się zmienić najchętniej przejść metamorfozę.Obecnie ważę 75kg chciałabym choć do 11 marca( bo wtedy mam urodzinki ) i chciałabym ładniej wyglądac schudnąć 5-6kg moje gg 3592502 TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKICH

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98097
Komentarzy: 802
Założony: 27 stycznia 2007
Ostatni wpis: 11 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
celka07

kobieta, 42 lat, Kielce

165 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 listopada 2009 , Komentarze (5)

 Czyli już 3 dzień bez słodyczy jednak wczoraj po kinie było i piwko i pizza 2 kawałki i jeszcze cola i sobie później zjadłam serek homo.

A dziś niedziela nie pojechałam do domu bo chyba tam to by była uczta dla podniebienia a tak sama decydowałam co mogę zjeść. A było:

śniadanie: 2 serki homo+kawa z mlekiem

ok. 13.00 serek wiejski

16.00 1/2 fileta uzmażona z jajkiem+sałatka z czerwonej kapusty+kawa z mlekiem

czy coś jeszcze będzie zobaczymy ale jest dobrze:))

Jutro się zważę może jeszcze dziś poćwiczę, ale napewno lepiej się czuję jupi:)) tak jak gdyby słonko dla mnie zaświeciło:))) Poprostu chwilo trwaj :)))

7 listopada 2009 , Komentarze (10)

 Wczoraj wytrwałam jupi super a było rano kawa z mlekiem, serek wiejski, 10dkg fileta wędzonego, o 13.00 2 jajka, 16.00 jogurt naturalny, ok. 18.00 serek wiejski, jabłko. Wiem że nie powinno się jeść owoców ale sobie pozwoliłam. Musze się przyznać że byłam kuszona i plackami i pączkami i się nie dałam. A jak wracałam z pracy wstąpiłam do koleżanki i ona mnie chciała częstować kolacją kluskami śląskimi ale się nie skusiłam tylko na winko mnie namówiła. Bardzo jestem z siebie dumna że się udało wczoraj pierwszy dzień. A dziś też mi się udało rano danio ok 13.00 serek wiejski.o 16.00 1/2 fileta usmażonego z jajkiem i sórówką z czerwonej kapusty a teraz zjadłam serek waniliowy +kawa z mlekiem. Idę zaraz do kina z koleżankami może jeszcze jakieś piwko się trafi nie wiem. Można powiedzieć że drugi dzień udany bardzo się cieszę. Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę .

6 listopada 2009 , Komentarze (9)

 Zaczynam już na serio i to obiecuję Wam. Obiecuję że po pracy a kończę o 17.00 może nie będę biegać ale na długi spacer pójdę jak na kolację zjem serek, bo planuję dietę Dukana czyłi samo białko. A oto moje wymiary i waga jestem przerażona może tyle wyszło bo wypiłam prawie 2 skl. wody? w niedzielę znów się zważę ale paska nie zmieniam jak narazie.

A OTO JA

WAGA 76 KG

biust 106 cm

talia 94 cm

biodra 109 cm

udo 66 cm

łydka 41,5 cm

Oto cała ja fotki nie wklejam bo nie mam aparatu następne pomiaty za 2 tygodnie a ważenie może w poniedziałek zobaczymy oby wytrwać dziś a napewno pójdzie dalej lepiej.

Pozdrawiam i do pracy iciekam papapa

5 listopada 2009 , Komentarze (6)

 Jejku nie mogę sobie dać rady, ciągle myślę o jedzeniu jeżeli wytrzymuję to wieczorem się poddaję. Brzuch mi rośnie, nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Myślałam żeby biegać wieczoremi mam ochotę ale sama to tak głupio a niemam nikogo kto był by też chętny. Nie jadę na weekend do domu więc istnieje szansa że się nie ożrę. Czuję się jak kobieta w ciąży, przed porodem, aż patrzeć mi się nie chce na siebie i omijam szerokim łukiem lustra i wagę.  Trzeba zebrać siły i odbić się od dna ....

3 listopada 2009 , Komentarze (2)

 Wstyd mi pisać ale bez ograniczeń zajadam się słodyczami aż mi niedobrze. To jest silniejsze odemnie, straszne nie chcę już tak więcej. Tak bardzo chcę to zakończyć i powiedzieć stop!!! Wagę mijam szerokim łukiem bo się załamę jak zobaczę ile jest na niej. Pomiary zrobię i zważę się i Was powiadomię jak jest. Zrobię dziś jeszcze brzuchy.

1 listopada 2009 , Komentarze (4)

 I nic dobrego nie wyszło z mojej dieti w weekend poddalam się i znów od nowa zaczynać trzeba. Kochani brak mi motywacji taka zdolowana jestem, nawet czasem myślę, że tamci na tamtym świecie to mają dobrze. Szkoda, że nie można cofnoąć czasu ale żebym miala ten rozum. Jeszcze na dodatek dzis na cmentarzu widziałam  chlopaka, który mi sie podobał ale już z dziewczyną był. A drugi wcale nie zwrócił uwagi. Chyba mi jest samotność przeznaczona bo juz nie rozumiem tego życia, tylo płaac mi się chce .....:(((

30 października 2009 , Komentarze (4)

 Witajcie moje kochane dziś mam dzień białkowy zero węglowodanów jedynie jabłko a tak jak narzaie zadowolona jestem z siebie. Na kopenhadzką się nie zdecydowałam poprostu postanowiłam jeść białko bez węglowodanów. Boję się weekendu, że nie dam rady jak zobaczę w domu te pyszności zrobione prze moją mamuśkę...

Dm Wam znać jak mi poszło i życzę wesołego weekednu :))

29 października 2009 , Komentarze (10)

 Dziś nie przestrzegałam żadnych regół a to błąd i wczoraj się ich nie trzymałam i efekty są.  Nie mam siły:((. Wiecie co jak ostatnio liczyłam to pierwsze moje odchudzanie było jak skończyłam podstawówkę i szłam do szkoły śregniej i naprawdę ładnie schudłam ale mieszkanie w internacie zrobiło swoje czyli już 12 lat się odchudzam wyobrażacie sobie. Myślałam żeby tak raz a pożądnie wziąc się za siebie i schudnąć wkońcu na dobre.Myślałam żeby od jutra zrobić coś takiego jak kopenhadzka co Wy na to ?

Oto moje zasady:

Nie jeść po 19-stej,

Zero węglowodanów przez 2 tygodnie,

3 posiłki + 2 przekąski,

Dużo pić wody lub zielonej herbaty,

Ruszać się

Pomiary zrobię jutro i pomimo to piątek jestem dobrej myśli i moje motto "Piątek to najlepszy diety  początek"

 

27 października 2009 , Komentarze (4)

 Można powiedzieć że jest dobrze staram się jak mogę ale ciężko mi to przychodzi. Dziś weszłam na wagę tak z ciekawości i było 74kg ale i z tego się cieszę. Wczoraj wkońcu naprawdę mało jadłam dziś troszkę więcej ale 2 dzień bez słodkiego to super. Wczoraj nie miałam czasu ćwiczyć za to dziś tak jeszcze chociasz 100 brzuchów zrobię. Wiecie chciałam jakoś ładnie wygladać na 1 listopada ale códów się nie zrobi w tydzień zdaję sobię z tego sprawę. Pozdrawiam i powodzenia dla wszystkich życzę :))

23 października 2009 , Komentarze (9)

  Tylko ten jeden dzień udało mi się być na diecie a reszta szkoda pisać aż mi się serce kroi jak o tym myślę i jak mogłam do tego dopuścić i odnowa przytyć i takiego doła złapałam, że hej. Już od teraz nic do ust nie wezmę na dziś obiecuję to Wam. Czuję się okropnie jak bym była napompowana, taka wydenta. Muszę się więcej ruszać wieczorkiem bo te wieczory są najgorsze. Pozdrawiam i uda się jutro wierzę w to :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.