mi, leniwie. Rano pognałam po cotygodniowe zakupy, dzisiaj tydzień hiszpański i portugalski. Oczywiście kupiłam moje kochane sery manchego i mahon. I kawał pięknego grubego chorizo....będzie do pizzy. Poza tym w moim koszyku głównie wylądowały warzywa : marchew, kalarepy, brokuły, pomidory rzymskie, cukinia i bakłażany. Za chińskiego boga nie pójdę na targ. I to nie tylko moja opinia, łupią nas na targu koło mnie tak ...że głowa mała. Wróciłam do domu, walnęłam siaty i poleciałam do kata. Bidulek, miał dzisiaj tylko mnie ...sierotka rozpaczał że mu tak jakoś...dzień z jednym masażem dziwny . Po powrocie ogarnęłam statki, obrałam i pokroiłam sobie michę warzyw na popołudnie. O 13 pożarłam kawałek pizzy, drugi zostawiłam małżowi ( zauważyłam na blaszce że konsumował wczoraj i żyje! o dziwo), zmiksowałam sobie mango ze szpinakiem i jogurtem na jutro. Niech się chłodzi. Potem polazłam do mojego mini ogródeczka . Kwiaty sadzę w doniczkach i misach ...po pierwsze nie mogę grzebać w ziemi bo mi kręgosłup nie pozwala, po drugie nigdy nie lubiłam plewienia ( co innego podziwiać cudne ogrody), po trzecie nasz poprzedni pies Szatan ...kochał zżerać kwiaty z kwiatów, które wsadziłam do ogródka. Jak wsadziłam do doniczki było ok...chodził i wąchał, jak wetknęłam w grządkę...koniec...łepek od kwiatka był zeżarty. Wyciągnęłam dzisiaj hiacynty, obcięłam je i zostawiłam cebulki niech obeschną. Wymieniłam hiacynty na begonie. W piątek chyba kupię mini goździki, mam jeszcze dwie misy do obsadzenia. Bo bratki cudnie kwitną w donicach na schodach i na parapecie. Rozejrzę się też za ziołami, bo niestety z mojego siewu hoduje się tylko estragon, resztę szlag trafił. Teraz skrobię wam moje wyznanie win dzisiejszych i zaraz oddam się przeglądaniu avanti, trzeba być na bieżąco z trendami a potem polować na ciuszki za grosik. Aaaa przy okazji wam się pochwalę żakiecikiem.
jeszcze go nie mam fizycznie, bo poluję u tego sprzedawcy na fajne bluzki, wtedy zrobię kumulację i wsio niech śle jedną przesyłką. No dobra nie nudzę wam już ...idę się nurzać w modowych nowinkach. Miłego popołudnia i wieczoru