Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaginiony świat


hehehehe, żebyście sobie nie myślały że dam poranną recenzję z ginożarłów. Zaginiony świat robi mój mąż. Przyszedł dzisiaj rano i pyta mnie czy mogę zamówić mieszak do mojego robusia , mogę, mówię, a dlaczego mam zamawiać? Bo zgubiłem...o ludzieeeeee(kreci). No to go uświadamiam że ten trzepak, który dołożyłam ( inaczej robot nie zadzaiała) kosztuje ok 90 zł plus przesyłka. To nic mówi...zgubiłem go. Ręce i nogi opadają, ale bardzo proszę pańcio zgubił, pańcio będzie płacił. Zamówię. Drugą zgubą jest ...strzykawka. Pojechał z Whisky do lekarza, gada małego uśpiono bo inaczej by się przecie tego wiertalota nie dało prześwietlić. Okazało się, że w zasadzie jest zdrowa, tylko ....za szybka. Kości jeszcze rosną a przecie ten wariat pędzi szybciej niż Pendolino. Dostała glukozaminę i fosfor i zakaz biegania , na spacer ma chodzić na smyczy...oczywiście mój mądry małż, polazł dzisiaj z psami ..smycz została w domu, rzekomo , podkreślam RZEKOMO, trzymał gila pod kurtką. Yhyhyhy...już to widzę to jest takie ruchome zwierzę , że na widok innych pieseczków na pewno wyskoczyła mu z rąk. Wracając do kolejnej zguby ...glukozaminę zalecono podawać strzykawką i co? Dzisiaj raniutko była akcja " gdzie ja położyłem strzykawkę" Jaką strzykawkę, grzecznie się pytam, przecież mówiłam że kupię jak będę szła do kata. I tu zostałam oświecona, że dostał strzykawkę w przychodni weterynaryjnej tylko ją ...zgubił. Normalnie idzie się zastrzelić....z jego głową. (bomba) Od lat mówię , chwała bogu, że faceci mają pewną część ciała przyrośniętą na stałe, bo w przypadku mojego małża....zgubiłby ją już kilkadziesiąt razy. Co do Whisky ...to po narkozie zwiększyła jej się prędkość..i ruchliwość, teraz to dopiero pierdolca dostaje . Chwilowo po spacerze padły obie, panuje błoga cisza i  powietrze nie drży :D. Dzisiaj podobno jest ciepło , to miło będzie się maszerowało. Miłego dzionka wszystkim. 

Ps. Sadło pomału przesuwa się ku kostkom8) gubię świąteczny nadbagaż 

  • kitkatka

    kitkatka

    26 kwietnia 2017, 00:29

    To może i lepiej, że zgubił tą strzykawkę bo to kolejny cud który nic nie daje oprócz zarobku firmom farmaceutycznym. Za to bardzo lubi uczulać. Pęta małej założyć i niech sobie chodzi powolutku. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      26 kwietnia 2017, 05:59

      hahahaha....pęta a do tego kulę, łańcuchy i kamienie może wtedy by się trzymała ziemi :D właśnie uprawiała poranną akrobatykę podskubując Tequillę

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    25 kwietnia 2017, 19:54

    Bidna psinka, niestety muszą uśpić bo by szalała na stole......a czemu ten mąż taki zapominalski??? i gubi rzeczy hehehhe, faceci tak mają. Mój często dzwoni "skądś", bo ciągle zapomina telefonu ...buziaki

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 21:19

      haaaaaaaaaaaa...telefonu to on nie zapomni ...telefon=klienci

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    25 kwietnia 2017, 17:28

    Haha, musisz mieć cierpliwość do Malza ;-)

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 17:53

      Anielską...jak na szatana ;)

  • sobotka35

    sobotka35

    25 kwietnia 2017, 12:31

    U mnie pogodnie,ale czy tak ciepło? Wiatr zdecydownie chłodny. Kiedyż ta prawdziwa wiosna do nas zawita? Miłego spaceru:)

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 13:09

      U nas teraz jest bardzo ciepło , kurtka mi się spociła :D ale za to słonka nie ma ...poszło do Zachmurogrodu

  • marii1955

    marii1955

    25 kwietnia 2017, 10:36

    To masz roztrzepanego męża Beatko - dobrze że macie już duże dzieci - bo i je mógłby zgubić np. na spacerze :)

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 13:08

      a nie , jeśli chodzi o dziecki a teraz o psy...to nad wyraz troskliwy

  • kacper3

    kacper3

    25 kwietnia 2017, 10:16

    Nic to,ja swego czasu wypralam 3 tel.kom. pod rzad bo ze zmeczenia po kolejnej szychcied zapomnialam wyjac z kieszeni i sru....

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 13:08

      :D:D:D toż i ja mówię ...że ta skleroza to ze złej organizacji pracy :D

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    25 kwietnia 2017, 08:51

    hahahhaha ska ja to znam ....ja czasem wredna jestem i się pytam jak to się stało ,że masz dzieci hahahha ......(oczywiście dotyczy mojego męża ale jest kochany ) ściskam kochana i dobrego dnia życzę

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 08:54

      dziękuję....właśnie poszła sobie ode mnie Długoręka i ja lecę...najpierw do apteki po strzykawkę do leku Whisky :D miłego dnia

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    25 kwietnia 2017, 08:14

    A jesli pieski jedzą wiele dziwnych rzeczy to moze podawaj piwko lub meliske na uspokojenie? A maz - to naprawdę artysta-gubiciel. Ja kiedys np. ciagle czegos zapoznałam zabrać wychodząc z domu i wracałam sie kilka razy. Zamieniłam wtedy torebkę na mniejsza i przed wyjściem tylko zajrzałam i sie poprawiło. Tylko jak pomoc małżowi? Moze jakieś proszki na poprawę pamięci? Miłego dnia!!

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 08:54

      nie da rady on od dzieciństwa był ...bałaganiarzem :D i nadal jest

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    25 kwietnia 2017, 07:44

    Pan Hilary z Twojego męża ;-) Dobrze, że masz dystans do tego :)

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 07:45

      A co mi zostało? Zabić, posiekać i zakopać ? Albo i wapnem niegaszonym posypać? Dystans może mam ...ale nerwy..zszarpane . :D

    • waniliowamufinka

      waniliowamufinka

      25 kwietnia 2017, 07:54

      Odnośnie nadbagażu to wciąż mi się wydaje, że go noszę.

    • Beata465

      Beata465

      25 kwietnia 2017, 07:56

      ja jestem pewna...wlazłam na wagę :D

    • waniliowamufinka

      waniliowamufinka

      25 kwietnia 2017, 08:01

      Haha, dobry pomysł ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.