generalnie jestem cała na nie. Ostatnie dni doprowadziły mnie do ...beznadziei. Nie będę o tym mówiła, bo to nie miejsce na takie dyskusje. Do snu sobie włączyłam deszcz w tropikalnym lesie, obudziłam się w nocy i słyszę dududududududu...i myślę, czy to z komputra? czy z parapetu? Było z parapetu. Raniutko oblekłam się w szarość, dyskretny makijaż i podreptałam do Sądu na rozprawę jako ta osoba ufności publicznej. Miło mi było słysząc " Beata , ty znowu schudłaś, tu wcięcie, tam spłaszczenie" , to naprawdę miłe...tym bardziej że waga opornie przesuwa się w dół. Rozprawa szybko się zakończyła, generalnie, należałoby powiedzieć, że została przesunięta na ..za miesiąc z hakiem, bo pani pełnomocniczka orzekła, że nie jest gotowa dzisiaj przesłuchać świadków powódki. Poszłyśmy sobie z koleżanką na kawę i coś...potem zwiedziłyśmy kilka sklepów i przywlokłam koleżankę do mnie ...na kawę i coś . Orzekła iż mile spędziła czas a ja jestem największą na ziemi kusicielką. Teraz się...zastanawiam, co robić...leje nieziemsko. To nic że ciepło , bardzo ciepło....ten stan szarości i zadeszczenia doprowadza mnie do szału. Co prawda dla natury to dobrze , zimy wszak nie było to skąd wilgoć w glebie ...konieczna roślinkom. Ale dla mnie jako człeka ta ilość wody przekroczyła stan rozsądku. Dzisiaj jestem wyjątkowo na nie. Chyba wezmę przykład z psic i ...zamknę ślepka. Miłego popołudnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniaczeresnia
8 maja 2017, 08:49U nas dlugi szary weekend :-S a slonce zapowiadaja w tygodniu...
mariolka1960
5 maja 2017, 11:53Och wiesz od tej zmiennej pogody juz powoli dola dostaje. Brrr. Pozdrawiam
Fitulinka
5 maja 2017, 08:12O tak, słowa "znów schudłaś" zawsze motywują! Mam nadzieję, że sama niedługo takie usłyszę hehe. Co do pogody, też nie lubię jak już przesadnie pada, oby niedługo wyszło słońce. POzdrawiam :)
Beata465
5 maja 2017, 08:34hmmm....z twojej stronki widzę ześ ty chudzina...z czego tu chudnąć? :D
siostrazdlugareka
5 maja 2017, 06:40W spawie pogody powiem tylko kur ...tyna !
Beata465
5 maja 2017, 08:33a po cholerę uchyliłaś walizę na dłużej? Przywlokłaś ze sobą ...deszcze i burze nie tylko ankohol...
marii1955
4 maja 2017, 22:07To nieciekawie było u Ciebie z tą pogodą . U nas popadało ,ale pod sam wieczór nawet słoneczko do nas się uśmiechnęło = zapewne po to , aby nie zapomnieć jaki z niego blask bije hahaha :) Dobrego dnia na jutro Ci życzę :)))
Beata465
5 maja 2017, 08:29Dziękuję ...znowu szaro ...kurnia i mać ...gdzie tu iść po życiowy optymizm?
liliana200
4 maja 2017, 20:45I leje i leje i lepiej się nie zapowiada. Oszaleć można! U mnie po mimo, że padać przestało to i tak byle jak bo za ciepło to nie było a i szaro i buro i w ogóle nijako.
Beata465
4 maja 2017, 21:53u nas było...porno, przywlokłam kumpelę z sądu do domu ...mało nie padłyśmy z gorąca jak szłyśmy, w domu jak zdjęłam kurtkę to ...całe plecy w koszuli miałam mokre ( fakt, kurtka nie oddycha) :D:D
liliana200
5 maja 2017, 07:38I dziś wyszło słońce, ciekawa jestem na jak długo.
Beata465
5 maja 2017, 08:28Dawaj to słońce...u nas nawet promyka nie ma
liliana200
5 maja 2017, 12:20Za to mam w gratisie porno i duszno :)
WiktoriaViki
4 maja 2017, 20:03Leje jak z cebra, ale mamy maj???, buźka:)))
Beata465
4 maja 2017, 20:24To był maj pachniała Siaśce kępa ;)
Magdalena762013
4 maja 2017, 19:53Jutro moze idź na basen i będzie jak w powiedzeniu - z deszczu pod rynnę:). A takie przekładanie przesłuchań to normalne?
Beata465
4 maja 2017, 20:21normalne....:( a oczywiście że raniuśko jadę pływać :D już minutnik ustawiłam
Winky13
4 maja 2017, 19:25Pogoda straszna, choć u ciebie mały smaczek na rozjaśnienie dnia był. Nic nie poprawia humoru i nie motywuje bardziej niż słowa uznania, kiedy inni widzą efekty ciężkiej pracy jaką jest walka z nad programowymi kilogramami. Gratulacje !
Beata465
4 maja 2017, 20:23Dziękuję :D jutro będę pracowała nad moim orczym ciałem ...skoro świt , na basenie :D
katty333
4 maja 2017, 18:52Zdecydowanie popieram.
Beata465
4 maja 2017, 20:22hehehehe...oczywiście na zamiarach się skończyło, ciągle przychodzili potencjalni klienci do męża i musiałam " podchodzić do płota" potem zadzwoniła moja klientka i już po szkoda było ślepka mrużyć :D
sobotka35
4 maja 2017, 16:44U mnie coś tam pokropiło, ale jest ponuro i nawet wszechobecna już zieleń, nie jest w stanie zmienić wrażenia, że to jesień, a nie wiosna. No i u mnie zimno.Brr... Zaraz wskakuję na rowerek, bo o ruch trzeba dbać mimo wszystko :)
Beata465
4 maja 2017, 17:32Ja się dzisiaj nałaziłam...do sądu, z sądu :D:D wystarczy na dziś. U nas tak lało, że rzeka w parku błyskawicznie podniosła się do mostków a gwarantuję że jeszcze rano miała do nich co najmniej pół metra