jak dobrze mieć choć część rodziny nienormalną, pozytywnie oczywiście. Nie wiem czy wam wspominałam, że wyczaiłam sklep z ukraińską żywnością, głównie mają słodycze. Mój małż jest cukierkożercą, a ja idąc do kata zmieniam trochę trasę, naddaję kilkaset metrów i kupuję nowe smaki do testowania. Zachwyciły mnie śliwki w czekoladzie i ...landrynki z kwaskowym nadzieniem w środku. Małż pożera głównie czekoladki wsio mu jedno co jest w środku ...landrynkami raczej gardzi. Ale...słyszałam kilka opinii że ukraińskie krówki są przepyszne no i polowałam na nie. Wczoraj poszłam...pani na mój widok już się uśmiecha od ucha do ucha, okazało się że krówki są. Wiedziałam, że na rogacizną polowała też Długoręka, więc cap telefon i pytam czy jej kupić bo są. " No kup , tak po garstce, albo dzieć albo małż przyjadą do ciebie i odbiorą" Kupiłam...po soooolidnej garści. Dla nas też wzięłam krówki, jakieś czekoladki w szwajcarskiej czekoladzie i nadziewane rurki waflowe w czekoladzie oraz ...specjalnie dla mnie sos chilli. Fakticzno wieczorem się zwalili mamusia z synkiem. Zaczęli od swoich krówek, tym razem nie było jęków że niedobre, wręcz przeciwnie były jęki że pyszne. Ale ja nieopatrznie wysypałam do miseczki te " szwajcarskie czekoladki" eeeeee....młodemu przypadły do gustu bardzo, ale jeszcze bardziej zachwyciły go landrynki. Hihihihihi zostawili pół reklamówki papierków. Jak już tak zaczeli się delechtować...popijać herbatką, kwaskową żeby się nie przesłodzić, to młody zaczął mówić o diecie ...dopasowanej do znaków zodiaku. Oni oboje ( a nawet wszyscy troje) Bliźnięta ale ja też na B....Boże broń nie bieliźniak. No i znaleźliśmy mój horoskop, zaczęło się czytanie i .....włączyła nam się głupawka. Horoskop prawie idealnie opisywał mój charakterek wraz z przyległościami - dieta mi się nie zgadzała, nie jestem fanką ...gotowanego mięsa, w ogóle powinnam unikać mięsa za to ...jeść węglowodany, czyli spiżarnia wypełniona makaronem jest ok. No ale...powinnyśmy nakręcić nasze dialogi na cztery nogi albo i rozmówki na cztery tenisówki plus dwa adidasy, bo dziecki to my mamy błyskotliwe , eneteligentne a co gorsza oczytane i opatrzone, więc łatwo im wbić się w nasz tok..skojarzeniowy.I te nakrętki wrzucać do sieci. Myślę, że nie byłybyśmy gorsze od " zawodowych" kabareciarzy. Prawie się posikałyśmy ze śmiechu, oczęta nam się zaszkliły od radosnych łez. I generalnie było to bardzo miłe zakończenie dnia...dla nich , bo ja jeszcze piekłam bezy na zamówiony torcik. Ale było radośnie . Dzisiaj raniuśko Długoręka pojechała do Lwowa, możemy więc spodziewać się kolejnego zrzutu zdjątek, jak tylko przywlecze dupsko et chałupa. No dobra moi śliczni, podobno zaczął się długi kwietniowo majowy weekend. Choć ja nie wiem czemu mam wrażenie że to weekend listopadowy ( i to taki 11 listopada). Biorę się za kończenie tortu dla naszej doktor zębolożki i mam nieodparte przeczucie że mi dzisiaj goście się zwalą. Miłego leniuchowania i niech nam pogoda choć troszkę dopisze. Bye ,bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
siostrazdlugareka
30 kwietnia 2017, 06:20Jesuuu , właśnie leczę kaca ! Ale dobrą wódkę kupiliśmy ! Kozacka rada . Zapiszę nazwę zanim rozpoczniemy operację klin ! :)))
Beata465
30 kwietnia 2017, 07:02Dlaczego mnie to nie dziwi nic a nic :D:D:D
marii1955
29 kwietnia 2017, 13:30Śmiech to zdrowie Beatko , rzadko jednak mamy powód do śmiechu = tak więc śmiejcie się ile wlezie :) Weekendowo pozdrawiam cieplutko :)))
Beata465
29 kwietnia 2017, 15:20Na szczęście my sobie potrafimy wynaleźć powód do śmiechu. Szczęśliwy człowiek który został obdarzony wyobraźnią, wiedzą i łatwością kojarzenia :D
aniaczeresnia
29 kwietnia 2017, 13:08Kochane wariatki! :-D
Beata465
29 kwietnia 2017, 15:19I to jakie wariatki :D
piekna.i.mloda
29 kwietnia 2017, 10:41Smiech jest super, fajnie ze potraficie sie tak wyglupiac do lez :))) milego weekendu :)
Beata465
29 kwietnia 2017, 10:50oj tak tak...nadajemy na tych samych falach :D wzajemnie miłego , ja już gości przyjmuję, dobrze że łazienkę ogarnęłam :D
Magdalena762013
29 kwietnia 2017, 10:10Oj wariatki z Was i dziecko wciągajcie do akcji! Co z niego wyrośnie? Hi hi. A jak jest wypad do Lwowa, to moze bedą kolejne cukierki???
Beata465
29 kwietnia 2017, 10:49to będzie super facet ....doskonale z nami współgra wie o co kaman ...no cóż ...nie darmo na ciotczynej klacie był hołubiony, bo u matki się darł ..a u mnie jak się przytulił to od razu się był spokój i relaks...
siostrazdlugareka
30 kwietnia 2017, 06:22Nie przywiozę jej cukierkow ale może czekoladę ? ;) idziemy jutro sprawdzić czy dobra . We fabryce . Co się na sklepy rozdrabniac ?! :))
Beata465
30 kwietnia 2017, 07:03A po cholerę masz wieźć jak do cukierków mam 1200 m :D:D to bliżej niż do Lwowa
aniapa78
29 kwietnia 2017, 09:26Też lubię ukraińskie cukierki. Najbardziej takie mleczne, klejące. Ale uzależniają i nie umiem zjeść jednego tylko 10. Dlatego unikam kupowania.
Beata465
29 kwietnia 2017, 09:50teraz właśnie planuję kupić te mleczne :D mogą być klejące mogą być karmelki , u mnie jest cukierkożerca ...więc specjalnie się nie martwię
AnnaSpelniona
29 kwietnia 2017, 08:34no własnie Becia co ty taka zastygła ostatnio-zero tańców tylko dom kat,kat dom ..... e no jeszcze basen ! trza było do Lwowa pomknąć z siorą .Ymm ja cuzłam ten smak krówek hahahah o rajuuu a dzieci faktycznie teraz takie inteligentne hihihih ściskam
Beata465
29 kwietnia 2017, 08:51tańców niet.....zamknęłyśmy tańce rok temu, nie mam z kim chodzić a poza tym w każdym klubie gdzie jest muzyka grają disco polo..niestety jestem zagorzałym wrogiem tej muzyki, mogę się pokołysać w domu. Do Lwowa pojechała siostra Kapciuszka, dziękuję bardzo więcej sióstr tam nie trzeba, poza tym gdyby coś się działo z mamą któraś z nas musi być na miejscu.
Zabcia1978v2
29 kwietnia 2017, 09:07Faktycznie, jakaś taka stateczna się zrobiłaś, a Długoręka się rozhulała :P