Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję na Uniwersytecie Ekonomicznm we Wrocławiu od półtorej roku. Rok temu udało mi się schudnąć niestety zaniedbałam się i część kilogramów wróciła. Powracam di diety !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28609
Komentarzy: 268
Założony: 22 stycznia 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
masterofmysoul

kobieta, 30 lat, Wrocław

168 cm, 60.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 8 kg mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2013 , Komentarze (5)

Ale zabiegana teraz jestem przez tą organizację i wyjazd. Ale cieszy mnie to bardzo ;D Dziś właściwie dopiero teraz wróciłam spokojnie do domu, bo najpierw zajęcia, potem zakupy, więc moje menu dziś bardzo nieambitne i bylejakie. 

Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie : Kanapeczka z chleba żytniego z wędliną drobiową i rzodkiewką
Obiad: Racuchy owsiane z jabłkami ( troszkę sie przypaliły ;c ale tak to jest jak robi się milion rzeczy na raz )
Kolacja: Grahamka z serkiem topionym light, wędliną drobiową, pomidorem, rzodkiewką i ziołami

nawet nie miałam kiedy podwieczorku zjeść... 
Godzinka aerobiku
20 min rozciągania
Mel B brzuch
Mel B pupa


Jutro już pewnie nie będę miała kiedy napisać, mam zamiar się rano zważyć i zmierzyć więc może na pasku będzie jakaś zmiana ;) A wpisik zrobię w niedzielę po powrocie. 
Niestety weekend będzie pełen niezdrowego jedzenia i picia, ale nie chcę sobie niczego odmawiać. Już nie podchodzę tak restrykcyjnie do diety, staram się zdrowo odżywiać ale oczywiste jest to że nie zawsze się da. 

A tradycją wyjazdu integracyjnego jest przebierana impreza, w tym roku tematem jest MADAGASKAR ;o I wymyśliłam że przebiorę się za pingwinka ;) Jak będę miała zdjęcie to potem wam wstawię. Zamierzam ubrać białą bokserkę, czarną dłuższą marynarkę, czarne krótkie spodenki i pomarańczowe rajstopy. Może uda mi się też muszkę załatwić. I mam kartonowy dziobek na gumce ;D
Miłego weekendu ! ;)

13 marca 2013 , Komentarze (6)

Ojaacie, nie dałam rady wczoraj zrobić wpisu, taki miałam zajęty dzień. Z zajęć w domu byłam po 15, na 16:45 zumba, a o 19 jechałam już na imprezę na której było świetnie ! ;)
Wypisze tylko wczorajsze menu, nie mam zdjęć.
Śniadanko: 4 łyżki musli, 1 łyżka otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie: Grahamka, Kubuś marchew-malina 330ml
Obiad: Kurczak z ryżem w sosie słodko-kwaśnym
Podwieczorek: Truskawki z jogurtem naturalnym i 1/2 łyżeczki cukru
Kolacja: Kromeczka chleba razowego z almette i rzodkiewką

a do tego godzinka zumby

Dzisiaj znowu bardzo zabiegany dzień, ale pochwalę wam się że dostałam się do bardzo fajnej organizacji studenckiej do której z kilkudziesięciu aplikujących dostało się tylko 8 osób, w tym ja ;) Dziś idę na spotkanie powitalne, a w weekend jest wyjazd integracyjny więc znowu dietka pójdzie w odstawkę, ale mam wrażenie że ostatnio trochę ze mnie zeszło, zważę się w piątek ;)
I powiem wam, że wystarczy trochę schudnąć, ubrać się trochę bardziej sexy i nawet koledzy z mojego otoczenia inaczej zaczęli na mnie patrzeć. Przetańczyłam wczoraj pół nocy z różnymi chłopakami, usłyszałam kilka komplementów i bardzo miło mi było. Powiem wam, że to daje kopa do dalszej walki o super ciało.

Ale się rozpisałam , przejdźmy do jedzonka :
Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie: Kanapka z almette, rzodkiewką i ogórkiem
Obiad: Gyros z kurczaka, sałata lodowa w sosie jogurtowo-czosnkowym 
Podwieczorek : Pomarańcza
Kolacja: Nie mam pojęcia, albo coś na szybko, albo coś na mieście (nie wiem czy dam rade zrobić zdjęcie)

i pewnie nie będę dziś mieć czasu na ćwiczenia..  ;c

Trzymajcie się dziewczęta :*

11 marca 2013 , Komentarze (5)

Jestem, żyję, powróciłam. Weekend bez diety, a w sobotę wręcz z obżarstwem. Zapowiadało się tak źle a tu nagle o 16 dzwoni do mnie W. że jednak da radę i przyjedzie. A ja taka nieogarnięta, fuj w piżamie, bałagan w mieszkaniu więc szybko stanęłam na nogi ogarnęłam się i spędziłam cudny wieczór i miłą noc. Poszliśmy na kluby, wcześniej w domu zjedliśmy pizzę, więc diety brak. W niedzielę też się nie trzymałam ale dziś już wracam do dobrego żywienia ;)

Fotomenu:
Śniadanie: 4 łyżki musli, 250 ml mleka 0,5%
(przepraszam że zawsze daję to samo zdjęcie, ale codziennie to moje musli wygląda tak samo więc nie widzę sensu cykania zdjęć każdego dnia ;p)
Obiad: Risotto szpinakowe  z cebulką i serem feta
Podwieczorek: Rozmrożone truskawki z płaską łyżeczką cukru
Kolacja: 2 kromeczki żytniego chleba z twarogiem pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką z odrobiną soli ziołowej

Mel B brzuch
Mel B pośladki

Generalnie miło, bo W, stwierdził że teraz mam już nogi idealne ;) Uważa że nie widać że aż tyle z brzucha straciłam ale za to po udach ładnie widać i podobno czuć że mam mięśnie w tylnej części ud ;D 

I w tym tygodniu odpuszczam ważenie i mierzenie, zrobię to w kolejną sobotę.

9 marca 2013 , Komentarze (6)

Dziś nie będzie fotomenu, dziś nie będzie mierzenia i ważenia, dziś nie będzie diety. 

Rano obudził mnie W. telefonem, że ma pilny wyjazd z pracy i nie da rady przyjechać... nie wiedzieliśmy się już chyba miesiąc. Tak wiem, to przecież tylko luźna relacja, bo nie ma sensu nic budować kiedy dzieli nas 260km, ale zrobiło mi się tak smutno. . . Spędzę kolejną samotną sobotę w tym mieście. Generalnie czuję się tu strasznie samotna. Nawet rozważałam jakieś samotne wyjście do klubu, ale chyba nie chcę być aż tak zdesperowana. 
Więc olewam dziś dietę (jak zasugerowała jedna z Vitalijek, może pomoże to coś na zastój), a po za tym jakoś sobie będę musiała poprawić humor i będę użalać się nad sobą w samotności. 

8 marca 2013 , Komentarze (6)

Wszystkiego dobrego, Kobietki ! Wymarzonej sylwetki przede wszystkim ;))
Jak mi dobrze, że już piątek, wykończył niesamowicie mnie ten tydzień, coś czuję że będę dziś dłuuugo spać, szczególnie że jeśli W. jutro przyjedzie to imprezka i nieprzespana noc się szykuje ;D Mam wrażenie że nic ze mnie nie zeszło w tym tygodniu, generalnie czuję już jakbym wcale nie chudła od 2 tygodni. Macie jakieś rady na takie zastoje ?

Jedzonko:
Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%, kawa z mlekiem
II śniadanie: Banan 
Obiad: Kotleciki z piersi z kurczaka w marynacie z kostki rosołowej, mizeria na jogurcie 
( w końcu w sklepach pojawiły się już smaczniejsze, polskie ogórki )
Podwieczorek: 2 mandarynki i kiwi
 
Kolacja: sałatka z pomidorów, fety i czerwonej cebuli, 2 kromeczki żytniego chleba 
Godzinka zumby
Mel B brzuch
Mel B pośladki



7 marca 2013 , Komentarze (5)

Kolejny zabiegany dzień. Zauważam, że jeśli wrzucam od razu całe fotomenu, bo już wszystko jadłam to oznacza, że miałam bardzo męczący dzień ;) I nie miałam czasu zrobić tego wcześniej. Dziś pobiłam chyba swój rekord od początku diety dotyczący ilości i różnorodności ćwiczeń, ale o tym potem.

Jedzonko:
Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie: Jogurt 0% brzoskwiniowy , a ok 13 zupka ogórkowa zjedzona w stołówce na uczelni (niestety zabielana ;c )
Obiad: Kotlecik z piersi kurczaka smażony w papirusie, surówka z sałaty lodowej i kukurydzy w sosie koperkowo-ziołowym
Podwieczorek: Pomarańcza
Kolacja: Jajecznica z 2 jajek z plasterkiem wędliny drobiowej, kromka chleba razowego z serkiem hochland light 

45 min aerobiku
20 min rozciągania
godzina zajęć ATC bikini (ćwiczenia na uda, brzuch i pośladki)
Mel B brzuch
Mal B pośladki 
(Mel dopiero w planach ale mam nadzieje że moje mięśnie jakoś to wytrzymają )

Stwierdziłam, że jeśli mam na jakieś zajęcia wydawac pieniądze to dużo chętniej wydam je na zumbę, czy jakieś latino, generalnie aeroby, niż na ćwiczenia modelujące, bo takie mogę sobie sama w domku ćwiczyć. 
Jeszcze tylko przetrwać piątek i upragniony weekend, który zapowiada się baaardzo przyjemnie ;D

6 marca 2013 , Komentarze (6)

Dziś mijają dokładnie 2 miesiące mojej diety ;) Nie jest już oczywiście tak rygorystyczna jak na początku, ale wciąż uważam na to co jem. udało mi się schudnąć troszkę ponad 7 kg co uważam za dobry wynik ;D 
Dziś strasznie zwariowany dzień, wpadłam tylko ok 16 coś zjeść, a ostatecznie do dom wróciłam dopiero jakieś pół godziny temu. Dlatego też w jadłospisie zdecydowanie za dużo węglowodanów, a białka prawie wcale, ale nie miałam czasu nic tworzyć, jadłam to co dało się szybko zrobić.

Fotomenu:
Śniadanie: 3 łyżki musli,  łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0%
II śniadanie: Paluch wieloziarnisty z serkiem almette
Obiad: Makaron razowy z sosem z pomidorów z puszki z ziołami
Podwieczorek: Dietetyczne ptasie mleczko (To jest przepyszne! A jedna porcja to tylko 100ml jogurtu naturalnego i 1/4 opakowania galaretki )
Kolacja: Śledzik z puszki w sosie pomidorowym

Mel B brzuch
Mel B pośladki
Duuużo biegania po mieście 

Chyba przy żadnych ćwiczeniach nie czuję tak bardzo pracy mięśni jak przy tych na pośladki. Robimy je z współlokatorką i obie w połowie każdej serii już stękamy ;p

5 marca 2013 , Komentarze (5)

Kolejny piękny dzionek, jak mnie to cieszy ;) Mimo małej załamki w środku, na zewnątrz się uśmiecham dzięki tej pogodzie. Oby się nie kończyła ! Może w weekend odwiedzi mnie W. co mnie bardzo cieszy, bo stęskniłam się już za nim, a wczorajsza półtoragodzinna rozmowa na skype tylko ta tęsknotę pogłębiła. 

Fotomenu:
Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie: Banan
Obiad: Makaron razowy z sosem z pomidorów z puszki i ziołami ( że też ja wcześniej nie wpadłam na takie niskokaloryczne pyszności ! o.O )
Podwieczorek: Dietetyczne ptasie mleczko z przepisu z Vitalii ( pyszne to było ! a kalorii tylko ok 100 :D ), kubek kakao
Kolacja: Sałata lodowa, szynka drobiowa, kukurydza, plasterek sera hochland light, odrobina czerwonej cebuli w sosie koperkowym

Mel B brzuch
Mel B pośladki 
( co powinnam robić pierwsze? )
Godzinka Zumby




4 marca 2013 , Komentarze (3)

Kocham taką pogodę ;) Dziś króciutkie zajęcia do 10 tylko, potem zakupki i kupiliśmy w końcu mikrofalówkę do mieszkania ;) I to jeszcze jaka cudna promocja z 399 na 229 ! ;) 
Cieszę się bo odkąd jestem na diecie i co rano jem musli to nie piję prawie wcale kawy, czasem tylko wezmę na uczelnie w termokubek, tak jak dziś. Kupiłam sobie pyszną przyprawę do kawy ! Polecam wszystkim smakoszkom ;D 

Fotomenu:

Śniadanie: jak zwykle ;p 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
 II śniadanie: Soczek marchewkowo-owocowy
Obiad: 3 placuszki owsiane Sante z jabłkami (całkiem dobre i wbrew pozorom zdrowe)
Podwieczorek: Pomarańcza 

Kolacja: Twaróg chudy z dżemem i łyżeczką jogurtu naturalnego (wiem, ładnie nie wygląda ;p )

Mel B brzuch
spróbuję też Mel B pośladki 

3 marca 2013 , Komentarze (3)

Tak jak obiecałam, drugi wpisik z jedzonkiem ;) Mama jak usłyszała ile już ważę zaczęła mnie namawiać żebym skończyła z dietą, żeby tylko ćwiczyć... ale nie jestem jeszcze zadowolona z tego jak wyglądam więc nawet jak osiągnę cel to wyznaczę sobie nowy. I tak to nie jest już właściwie dieta tylko zdrowe, niskokaloryczne odżywianie. 

Fotomenu:
Śniadanie: 3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
Obiad: Dietetyczny kurczak curry duszony z cebula i pomidorami, mieszanka warzyw. ( wiem że te warzywa nie pasują ale w lodówce pustki, bo na zakupy dopiero pojadę; ziemniaki wywaliłam-już mi nie smakują. )
Podwieczorek: Jabłko, soczek truskawkowo-bananowy 
Kolacja: Pomidor z fetą i czerwoną cebulą z przyprawą grecką, kromka razowego chleba z masłem
Mel B brzuch

A pod koniec kwietnia lecę na tydzień do Barcelony ;) Marzy mi się zwiedzanie tego miasta już od bardzo dawna.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.