Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś nic nie będzie


Dziś nie będzie fotomenu, dziś nie będzie mierzenia i ważenia, dziś nie będzie diety. 

Rano obudził mnie W. telefonem, że ma pilny wyjazd z pracy i nie da rady przyjechać... nie wiedzieliśmy się już chyba miesiąc. Tak wiem, to przecież tylko luźna relacja, bo nie ma sensu nic budować kiedy dzieli nas 260km, ale zrobiło mi się tak smutno. . . Spędzę kolejną samotną sobotę w tym mieście. Generalnie czuję się tu strasznie samotna. Nawet rozważałam jakieś samotne wyjście do klubu, ale chyba nie chcę być aż tak zdesperowana. 
Więc olewam dziś dietę (jak zasugerowała jedna z Vitalijek, może pomoże to coś na zastój), a po za tym jakoś sobie będę musiała poprawić humor i będę użalać się nad sobą w samotności. 
  • mrowka1984

    mrowka1984

    9 marca 2013, 15:41

    zjedz dziś wszystko, na co masz ochotę - napędzi ci to metabolizm a poza tym, mniej cię będzie potem ciągnąć do czegoś, czego nie jesz na co dzień. głowa do góry. i nie rezygnuj z NICZEGO tylko dlatego, że wymaga to czasu. czas i tak przeminie... :o)

  • geenTea

    geenTea

    9 marca 2013, 12:27

    Ja tez mam samotny weekend:( trzymaj się:)

  • Pareja

    Pareja

    9 marca 2013, 11:20

    Czasem musi być gorzej, żeby kiedyś było lepiej:c Może zakupy trochę poprawią nastrój? Każda kobieta lubi nowe ciuszki, buty i biżuterię! :)

  • JulkaT

    JulkaT

    9 marca 2013, 11:08

    Mimo wszystko życzę aby dzisiejszy dzień miło Ci minął... głowa do góry... Pozdrawiam:-)

  • Whispers

    Whispers

    9 marca 2013, 11:05

    Raz można. Ja wczoraj miałam obżarstwo. Z jednej strony nie żałuje. Nawpierda*(inaczej się nazwać tego nie da) się za wszystkie czasy słodyczy, i już mnie nie ciągnie.

  • Julia551

    Julia551

    9 marca 2013, 10:51

    Taki wolny dzień od diety pomoże ci na zastój;)Przeżyjesz;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.