TYLKO 12 KILOMETROW
DZIŚ BĘDZIE KRÓCIUTKO BO JESTEM PADNIĘTA, CO PRAWDA DZIEŃ WOLNY OD PRACY ALE DAŁAM SOBIE POPALIĆ OTÓŻ DZIŚ MOJE BIEGANIE TO 12 KILOMETRÓWI ZAJĘŁO NAM TO 2 I PÓŁ GODZINKI :):):) WOOOOOW POPROSTU AŻ SAMA SIEBIE ZADZIWIŁAM, LICZĘ ŻE JUTRO NIE BĘDĘ Z TEGO POWODU ŹLE SIĘ CZUŁA. POKAZAŁAM FACETOWI ŻE MOŻNA HIHIHIHIH SZKODA TYLKO ŻE SIĘ NIE ZAŁOŻYŁAM ECHHHH ALE CÓŻ.DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM ŻYCZĘ :)
dzień dobiegł końca :)
no to kolejny dzionek za nami. a jak minął? hmmmm dobrze narzekać nie mogę, w pracy spoko w domu spoko. po pracy czyli po 22ej biegałam co prawda tylko 11 minut ale zawsze bo samej o tej godzinie to trochę strasznie, a koleżanka znowu nie mogła, a ja nie chciałam sobie odpuścić :) i aż mnie duma rozpiera, że nie poddaję się i biegam, to już 5 ty dzień z rzędu jak biegam :) aż nie moge w to uwierzyć ciekawe co po tym moim bieganiu waga za kilka dni pokarze:) heheheheh
jeśli chodzi o żarełko to dzis wygląda tak
ŚNIADANIE
płatki z mlekiem
2 herbatniki kakaowe
II ŚNIADANIE
lody 2 gałki
kilka chrupek pomidorowych
0BIAD
2 gołąbki
bułka pszenna
4 cukierki czekoladowe kulki strzelajace
PRACA
2 kromki chleba pszennego
ser gouda plasterek
masło
bułka czosnkowa
100g piersi w panierce
kieczup
surówka colesław
PO PRACY
czerwona herbata :):):)
tak właśnie wyglądało moje dzisiejsze jedzonko. szału to nie ma,ale jakos przeżyłam. jutro dzień wolny i nie wiem za co się złapać, rano dziecko do szkoły zaprowadzić, później jadę na olimpiadę kibicować bo córka bierze udział,a później sama nie wiem co będzie.....brak planów. czasami to lepiej nic nie planować bo nic z tego planowanego nie wychodzi, ja tak mam bynajmniej czasami.
DOBRANOC WSZYSTKIM SPOKOJNEJ NOCKI :):):)
po bieganiu
i kolejny dzionek za nami. zakończyłam go bieganiem. dziś biegałam godzinę i 20 minut:) z pasem neoporowym i mokra byłam jak szczur hihihihi. samopoczucie moje super nie narzekam. moje menu wyglądało tak
ŚNIADANIE
2 bułki z dynią
masło
4 listki sałaty
pomidor
4 mini salami
6 mini korniszonów
czerwona herbata
II ŚNIADANIE
serek wiśniowy
gniazdko
POSIŁEK W PRACY
bułka z ziarnami,z serem i sałatą i żurek
activia pitna
KOLACJA
2 bułki pszenne z masłem, jedna z dżemem a druga ze śledzikiem
tak przedstawia się dzisiejsze moje jedzonko.
DZIEŃ UWAŻAM ZA UDANY :)
podsumowanie
i dzień zleciał nawet nie wiem kiedy. pomimo tego że byłam prawie 11 godzin w pracy to po pracy biegałam pół godziny :)pomimo lekkiego zmeczenia dałam radę. samopoczucie powiedźmy że ok.
ŚNIADANIE
2 kromki chleba razowego z ziarnami
-masło
-pomidor
-szczypiorek
-4 mini salami
-czerwona herbata
II ŚNIADANIE
-deser orzechowy
-2 grzanki z pomidorami i oregano
POSIŁEK W PRACY
-2 bułki czosnkowe
-2 parówki
-musztarda i kieczup
-żurek kubek
-ryz w czekoladzie
PO PRACY
-0,5 litra lemoniady cytrynowej
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o pożywienie dnia dzisiejszego :)
a bieganie dzisiejsze samotne :) ale co tam ważne że nie odpuściłam. jutro też planuje tym bardziej że jutro pracuję krócej :):):) i jesli koleżanka znów nawali to z dzieckiem będę biegała tzn ja biegam a córka na rowerze jeździ :) oto sprawiedliwość. hihihih ale nie narzekam jest dobrze :) a od jutra będę biegała i jeździła na rowerze w pasie neoporowym, który kiedys sobie kupiłam i nosiłam nawet w pracy ale pociłam się jak świnka :) hihihi wtedy sie kalorie spala:)
DOBREJ NOCKI
sa zmiany huraaaaa
to nowy tydzień uważam za rozpoczęty i to z nowymi pomiarami :) a oto one, mamy 0,6kg i 5 cm mniej. a do tej pory to jest jakiś miesiąc mamy 2,6kg i 28 cm mniej uważam że jest to dobry wynik. bynajmniej ja widzę różnicę i czuje się już lepiej. chociaż do tej upragnionej najpierw 55 wagi to mi troszkę brakuje. ale i tak uważam jest ok.
tak więc uradowana zmianami rozpoczęłam nowy tydzień. i nawet nie straszny mi dzis cały dzień w pracy, bo po pracy biegamy......
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ WSZYSTKIM :):):):):):):):):):):):):)
koniec weekendu :)
to mamy koniec weekendu.uważam dzień za udany i pod względem jedzenia i aktywności :)
OBIAD
-młode ziemniaki
-2 roladki z mozzarella i bazylia
-1/4 kapusty z bułką tartą
-2 łyżki mizerii
PO OBIEDZIE
-2 kulki lodów w wafelku
-kawałek sernika z truskawkami
-kisiel ze smietanka
-czerwona herbata
KOLACJA
-3 grzanki z pomidorami i oregano
-2 jajka na twardo z majonezem łyżka:(
-czerwona herbata
A TERAZ MOJA AKTYWNOŚĆ DZISIEJSZA
-SKAKANKA 1351 SKOKÓW CZYLI 139,2 KCAL I 18,0 G
-10 MINUT HULA-HOP
- GODZINA I 21 MINUT BIEGANIA :):):):) PRAWIE PÓŁTOREJ GODZINY BIEGAŁAM HURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA jestem z siebie dumna ze mając możliwość nie zaniedbuję biegania :) jutro co prawda idę na 11 godzin do pracy ale już się umówiłam z koleżanką że o 22ej też biegamy :) teraz się tylko modlić o to żeby nie padało i wszytko będzie ok
DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ WSZYSTKIM I MAM NADZIEJĘ ŻE WAM RÓWNIEŻ NIEDZIELA MINĘŁA ZADOWALAJĄCO :)
NIEDZIELA :):):):)
kolejny dzionek uważam za rozpoczęty, ładna pogoda za oknem,słonko świeci aż samopoczucie jest inne. a na dodatek dziś mam wolne co sprawia że moje samopoczucie jest podwójnie dobre. a jeśli chodzi o poranne jedzonko oto ono
ŚNIADANIE
-3 łyżki serka wiejskiego
-pomidor
-szczypiorek
-3 mini korniszonki
-2 grzanki z pomidorami i oregano
-czerwona herbata
II SNIADANIE
-deser orzechowy
poki co to tyle a teraz czas na cwiczonka, jakas skakanka i hulaaa hoppp
MIŁEGO DNIA :)
biegiem kończymy dzień :):)
to sobota za nami. jak minął dzień? hmm znowu cały dzień w pracy,i pomimo tego ze byłam w pracy 10 godzin miałam siłę aby po pracy iść biegać:):) po godzinie 22ej :) co prawda 15 minut, ale to dlatego że u mnie na całym osiedlu wyłączyli lampy i ciemno jak w d.... u murzynka :p dosłownie. jednak te 15 minutek pozwoliło mi się spocić i to nieźle:) a jeśli chodzi o moje dzisiejsze jedzonko to wygląda tak
ŚNIADANIE
-2 kromki chleba razowego z masełkiem
-pół pomidora
-jajecznica z 2 jaj z kieczupem
-2 liście sałaty
-czerwona herbata
II ŚNIADANIE
-50g malinek
-nektarynka
-3 grzanki z suszonymi pomidorami i do tego 2 plasterki serka mierzwionego
PRACA
-2 kromki chleba pszennego z masełkiem
-plasterek sera mierzwionego
-bułka czosnkowa
-2 parówki
-musztarda
PO PRACY
-czerwona herbatka :):):)
samopoczucie moje dziś ok te bieganie po pracy dało mi tyle energii kurcze że też musieli wyłączyć lampy na całym osiedlu, bo miałam ochotę biegać i biegać, nawet do domu mi się nie chciało wracać, tak miałam ochote rozładować to co mnie gryzie :) ale udało się tylko trochę, dobre i to :):):) samo to że biegałam sama i że samej mi się chciało....jestem z siebie dumna,że jednak nie odstawiam biegania....achhhhhhhhhhhhhh
to teraz poczytam co u Was :* :)
podsumowanie dnia
to piątek za nami, cały dzień znowu w pracy i to tam byłam moja dzisiejsza aktywność fizyczna :( :) samopoczucie moje można powiedzieć ok pogoda nareszcie zaczyna się poprawiać, chmury ustępują miejsca słonku :) huraaaa. jeśli chodzi o moje menu dzisiejsze to oto ono
śniadanie
-2 bułki wieloziarniste
-pasztet
-rzodkiewka,szczypiorek
-pół strucli ze szpinakiem i serem kozim
-czerwona herbata
II śniadanie
-pitna activia-wiśnia-porzeczka
-lody frugo białe 130 ml
posiłek w pracy
-bułka wieloziarnista
-masło
-2 plasterki sera mierzwionego
-2 kotlety chamburger
-2 plastry sera topionego
-kieczup
-4 krówki
-nektarynka
po pracy
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o moje dzisiejsze jedzonko
jak Wam minął dzionek ?
i dzień nam się kończy.... nawet ciężki ten czwartek, cały dzień praktycznie w pracy 11 godzin uuuuuuuuu. więc aktywność fizyczną miałam właśnie w pracy :) a jeśli chodzi o moje pokarmy to przedstawiają się następująco
śniadanie
-bułka z dynią
-bułka wieloziarnista
-masełko
-4 łyżeczki serka almette
-jajecznica z 2 jaj, kieczup łyżeczka
-2 rzodkiewki
-czerwona herbata
II śniadanie
-activia pitna
-pół precla
-pół drożdżówki z serem
posiłek w pracy
-bułka z dynią
-bułka wieloziarnista
-4 łyżeczki serka almette
-4 krówki
-ryż w czekoladzie 100g
-energetyk 150ml
po pracy
-czerwona herbata
samopoczucie można powiedzieć nie jest najgorsze
a Wam jak minął dzień???