HAAAAAAA o dla niedowiarków, którzy myślą,że ja nie chudnę, na swoim menu. Owszem może i nie jest idealne, ale CHUDNĘ. Powoli ale daję radę. Małymi kroczkami,ale spadek jest w ciągu 2 tygodni ubyło - 1,3 kg, - 2 cm i - 1 % tłuszczu mniej . Spytacie czy jestem dumna?! OWSZEM !!!!!! Jestem. Od 11 dni nie jem czipsów, nie piję gazowanego i nie jem słodkiego ( no z tym słodkim to raz zjadłam przez te 11 dni 4 krówki i pół drożdżówki ) ale to nie zbrodnia
. Grunt,że nie siedzę z torbą słodkiego
wodę może i zaniedbałam....ale sami widzicie,że nie wszystko zaniedbałam i to się chwali.....
Od rana za oknem ponuro, deszczowo a mnie waga miło powitała i dodała siły na dzisiejszy dzień.
Wam też życzę spokojnej soboty