Tak żyjemy w Polsce...to co sie tutaj dzieje.....nawet niechętnie chcę to skomentować. Jak wiadomo wróciłam z sanatorium, lekarz zlecił mi wizytę u neurologa...No i wczoraj własnie byłam u neurologa. Pani zbadała mnie, popukała tu to tam...pogilgotała...i wypisała informacje dla lekarza kierującego mnie właśnie do owego neurologa... W tym przypadku jest to mój lekarz rodzinny. Pani wypisała takową informację że lekarz ogólny ma mi wypisać skierowanie na rtg odcinka szyjnego...I tu zaczynają się schody...Chciałam zarejestrować się do mojego lekarza... ale okazało się że nie ma juz numerków...to stwierdziłam że podejdę później i zarejestruję się na dzień następny... Tak też zrobiłam...i co się okazało, nie ma już numerków...Tak więc wkurzona dziś z rana pojechałam do przychodni gdzie wykonują zdjecia rtg...i proszę Pania aby zrobiła mi odpłatnie zdjęcie... na to Pani odp... że muszę mieć skierowanie...a ja na to nawet gdy chcę za to zapłacić? A Pani mi na to,że tak... bo takie jest rozporządzenie ministra.... :) No i udałam sie ponownie do swojej przychodni w nadziei,że będzie jakieś wolne miejsce do lekarza...byłam po godzinie 8mej i jak sie okazało już na dziś nie ma wolnego numerka ani na dzis ani na jutro :) no szlag mnie trafił...I takim oto cudem jestem bez skierowania a potrzebuję pilnie... mało tego żaden inny lekarz z mojej przychodni nawet gdy mial jeszcze wolny numerek na wizyte nie chciał mi wypisac skierowania :) Takie cuda tylko w PL....Tak rozpoczęłam dzień... a mamy dopiero godzinę 9.55. :)
Mimo wszystko życzę Wszystkim miłego i spokojnego dnia :)....... Ciekawe co jeszcze mnie dziś ciekawego spotka....