Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1066607
Komentarzy: 36971
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 19 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 lutego 2017 , Komentarze (20)

Znowu nazbierały się zaległości.... a to dlatego,że cały tydzień był dla mnie i dziecka :) Poniedziałek, wtorek pracowicie w domku....a od środy się zaczęło. Z racje tego,że mamy ferie pojechałyśmy do Planetarium, później do Geodium :) Dzień pełen wrażeń. Córcia i chrześniaczka zadowolone :) a i ja z Moją Mamą się ubawiłyśmy :) Czwartek należał do Muzeum Piernika :) Wiele ciekawych informacji... eksponatów...Jeśli ktoś  nie był polecam :) Piątek też był udany :) tym razem był wypad do Baju Pomorskiego na przedstawienie " A morze nie " super spektakl :) Aktorzy pierwsza klasa :) wspaniałe przedstawienie o miłości, przyjaźni.... warte obejrzenia :) Trzy dni bardzo aktywne :) pełne wrażeń :) Mało tego Moja chrześniaczka pierwszy raz nocowała poza domem :) ( ma 5 lat ) Brawo dla Niej :) Nad ranem miała mały kryzys to zaczęłyśmy grac w grę Memory :) pamięciówka najlepsza :) zabawa na 102 :) dziewczynki od rana do wieczora biegały...jejku ile to energii mają dzieci :) a wieczorem padły jak muchy :) uważam pierwszy tydzień ferii za udany :) 

A Wam jak minął tydzień? Buziaki miłego weekendu

29 stycznia 2017 , Komentarze (22)

Obiadek ---- kasza kuskus kurczaczek i czerwona kapusta 

Bułka z dynia pomidor,sałata kiełki i kurczak 

Obiadek--- rybka kasza kuskus, surówka i czerwona kapusta 

Śniadanko bułka z dynią :) śledzik i pasta z suszonych pomidorów

Obiadek --- zupka klopskowa 

Bułka z dynią plus jałowcowa :) 

Kolacyjka :) 

Chlebek z ziarnami plus pasta z makreli :) 

Obiadek --- wątróbka i reszta :) 

Koktajl truskawka, banan :) 

Sałatka z piersi kurczaka, ananas, rodzynki, ryż :) 

Koktajl z banana, kiwi i jabłka :) 

Obiadek dzisiejszy---- kasza kuskus, surówka i żeberko ;) 

podwieczorko-kolacja --- kebab domowy ;) 

28 stycznia 2017 , Komentarze (17)

Ale ten czas biegnie....szok...zaraz koniec miesiąca...a niedawno co był sylwester....A co u mnie? Oj działo się przez ten tydzień... Było dobrze, gorzej, lepiej....jednym słowem różnie....Samopoczucie także różne..

Tak....zaliczyłam wizytę u psychologa. W gabinecie siedziałam półtorej godziny...Wyszłam z niego spokojniejsza...łagodniejsza...w drodze powrotnej do domu dużo myślałam o tym co zostało wypowiedziane w gabinecie...Analizowałam. Długa droga przede mną...Mało tego doszły znowu problemy z serduchem. Znowu ....Jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie " wypadanie płatka zastawki mitralnej " Inaczej tzw. Zespół Barlowa. Nasila się podczas sytuacji stresujących...a tych u mnie w ostatnim tygodniu nie brakowało...Jednak radziłam sobie bez tabletek...Ale dziś? Nie dałam rady...Wiedziałam,że M ma nad ranem być w domu...wydzwaniam a tu cisza.... zaczęłam się martwić...bo od kilku godzin powinien być w domu...jak mnie złapał atak, to nie mogłam tchu złapać...Dzielnie spisała sie Moja córcia...podając mi tabletkę...Nawet nie mogłam się z łóżka podnieść tak mnie zarywało w klatce piersiowej :( Tabletka zaczęła działać jakiś pół godziny od momentu zażycia....Później się okazało,że spał w tirze...padnięty... o mały włos a bym wzywała pogotowie... tak mi cisnienie się podniosło... :( i w ramach przeprosin dostałam bukiet róż....ale co się namartwiłam.... to namartwiłam :( Sumą sumaru....najważniejsze,że dotarł cały i zdrowy.... Chyba znowu muszę udać się na badanie serducha....kto wie..czy w ciągu tych dwóch lat coś się nie pogorszyło... 

Posiłkowo jest ok...nie objadam się...płyny piję....

Udanego weekendu życzę :)

22 stycznia 2017 , Komentarze (6)

Kolacja: tosty plus ogorki kiszone 

21 stycznia 2017 , Komentarze (12)

Śniadanie : bułka z dynią,pasztet a na drugiej kanapce sałatka brokułowa i kiełki rzodkiewki :)

Obiad : mielone, surówka z marchewki i białej kapusty plus dużo czosnku :) 

W chwili słabości popcorn ale nie cała ta miska....

I tu mamy nowość :) Nasiona CHIA z bananem i kiwi :) BOSKIE :) 

21 stycznia 2017 , Komentarze (16)

Czas na cyfry :) troszkę ich będzie w dzisiejszym wpisie :) ZACZYNAMY :) 

Waga spadła o 0.4 kg...cm mniej o 6 i 1% tłuszczu mniej :) Jest dobrze...póki co pstrykam fotki ale notatek brak. Mimo wszystko spadek zanotowany :) Może niewielki ale jest :) Kolejne cyfry? Zaczynałam na Vitalii z wagą 59,8 kg...do tego celu brakuje mi 1.8 kg :) niby niewiele ale jednak :) A do mojego celu paskowego czyli 55 kg ...brakuje mi 6.6 kg ;) i tu jest sporo....Ale nie zamierzam się poddać....Będę walczyła aby pożegnać nadwagę...a do tego celu brakuje mi całe 4.38 kg :) Pokonam ją.... Będę silna :) 

A jak mija sobota? Pracowicie ;) Od samego rana :) ogarniałam  śniadanka dla rodzinki, łazienkę, później było rozbieranie choinki :) Trzeba było wstawic pranie :) ogarnąć obiadek :) następnie trzeba było przynieść drewno :) no i.... teraz czas dla siebie... Czeka mnie jeszcze prasowanie ale to już nie dziś.

A Wam jak mija sobota? 

Miłego wieczoru :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.