Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ognik1958

mężczyzna, 67 lat, Gdańsk

178 cm, 74.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2013 , Komentarze (14)


Las i pięknie wijąca się strzyża lśniąca w blasku słońca widok przedni w nagrodę ..zaliczenia kolejnych 18km ćwiczeń z kijami -oj to już 673 km do Fatimy -coraz bliżej czego i wam zyczę zwłaszcza jak pogoda taka piękna Ale nie martwcie się w maju będzie podobno  taak ciepło że będzie można spacerować w klapkach ..po śniegu he he he


6 kwietnia 2013 , Komentarze (10)


Jak zwykle 6 oo w teren na "śnieżną pustynie"  z kijami -kurcze jak na "stoperku" jak się śnieg zapada -dobre a pogoda śliczna dziś 5 godzinek i 20 km lekki mrozik i interwał ?młodzik  ps to już z "chodami" na budowę i do Inwestorów  w tygodniu będzie w sumie od początku roku hmmm? 655 km do..Fatimy

Dzisiejszy las w słoncu i śniegu w drodze do Otomina








































































































 

1 kwietnia 2013 , Komentarze (45)


... jak dwa miecze pod Grunwaldem bitwa z tłuszczem ....wygrana

No tak dziś "zamarznięty  poniedziałek" w Gdańsku ,  na przekór zawiei  śnieżnej  ,obżarstwu ,nieprzespanej Nocy Paschalnej wybrałem się z kijami na pola i leśne dukty ,gimnastyka dobra jak na orbitku  jak się idzie przez zaspy po „dziewiczym” polu śnieżnym  aż pot spływa …ale o to chodzi by nie dać sie tym "przyziemnym " atrybutom świąt -zacząłem juz w Wielką Sobotę marszem z 20 km dzisiaj 15km  i powtórką jutro i to może może  uratuje  przed fatalnymi  skutkami  tych biesiad ,zjazdów rodzinnych gdzie nie można wyjść na "dziwaka" co to się i nie je  i nie pije… hmm życze wszystkim znalezienia skutecznych metod "przetrwania " tych  trudnych dni naszej tradycji - obżarstwa a jak już ktoś polegnie  to sposobu szybkiej "niwelacji " jej   skutków 
PS  to już od początku roku hmm     615 km do Sanktuarium w Fatimie (oczywiście na mapie z zaliczeniem kilometrów w kraju z kijkami  n-w jakby ktoś nie znał naszej „pielgrzymki” i jeszcze jedno zachecam mój "patent" piszcie wpisy na na brudno na np wordzie i kopiujcie do vitalijki to metoda na "zjadanie " tej nie do końca doskonałej "maszynerii Vitalijkowej i po co sie stresować jak to przemieli ... zwłaszcza we świeta -Bezstresowych  świąt życzę tomek

30 marca 2013 , Komentarze (24)


Wszystkim Vitalijkom i Vitalijczykom życzę zdrowych pogodnych świąt ,spełnienia marzeń i wspaniałych wysportowanych sylwetek

3 marca 2013 , Komentarze (181)



Wiosna wiosna chyba zima nie wróci wspaniała pogoda na polach i lasach do chodzenia z kijami do n-w  i biegania i kolejne 15 km zaliczone w naszej" wędrówce po europie " to już będzie 471 km od początku roku PS mała modyfikacja w ostatecznym cotygodniowym  rozliczaniu kilometrówkiKto nie w temaciepodejrzeć poprzedni wpis i wszystko jasne  Widzałem wiele tabelektu na Vitalii  co to przeliczały rózne cwiczenia w stosunkui do kilometrów na trasie a można to robić bardzo prosto -przyjąć za wzorzec chodzenie z kijami z 400kcalna godzinkę a jak coś innego się cwiczy to przeliczać stosunkiem rzeczywistego wydatku tego cwiczenia do tych 400 np bieg  5 km gdy go ocenimy na 800kcal /godz to wtedy 
(800/400 )*5=10 km ob i tak z kazdym cwiczenem które chcemy zaliczyć w tygodniu do zaliczania traski no i jeszcze jedno wpisujemy bardziej sprawiedliwe niż kg BMI bo to juz nie zalezy od wzrostu a da wyobrażenie sukcesu np ognik 471 km//24,71 powodzenia tomekps dziś do wieczoora może zbierzemy jak ktoś ma i chce się dopingować na tą stronkę 

24 lutego 2013 , Komentarze (20)

Fajnie to.... kontynuujemy  i czekamy na dalsze zgłoszenia  no i małe założenia wstępne : 
-ruszamy i odkładamy ---odległości za pomocą "linijki goglowskiej od Gdańska do Fatimy
-zliczamy się raz na tydzień powiedzmy w niedzielę w południe otrzymując "raporciki" o dokonaniach tygodniowych odległości określamy za pomocą "linijki goglowskiej od Gdańska ,
-w dokonaniach cotygodniowych sumujemy kilometry  waszych  rzeczywistych  dokonań  ćwiczeń jak:  chód,rower,pływanie ,rowerek stacjonarny (zmienność "środków transportu" zalecana) 
 -można zawsze dołączyć do zabawy zaczynając  "ambitnie "z Gdańska ale również od położenia ostatniego "zawodnika" na trasie w danym tygodniu ale z wejściem do gry tylko raz
- nagrody hmm..bezcenne to oczywiście w niebie,ale i tu na ziemi i to na wadze i na zdrowiu 
-wszelki doping ,ten ziemski i ten mistyczny dozwolony 

Dobrze jest  zdecydować się bo... rywalizacja to jest zazwyczaj dobra "korba" do ćwiczenia i chudnięcia  a wygrywa ..,nasze zdrowie ...no i Wasza zgrabna figura -

18 lutego 2013 , Komentarze (18)


Fajnie to.... zaczynamy i czekamy na dalsze zgłoszenia  no i małe założenia wstępne : 
-ruszamy i odkładamy ---odległości za pomocą "linijki goglowskiej od Gdańska do Fatimy
-zliczamy się raz na tydzień powiedzmy w niedzielę w południe otrzymując "raporciki" o dokonaniach tygodniowych odległości określamy za pomocą "linijki goglowskiej od Gdańska ,
-w dokonaniach cotygodniowych sumujemy kilometry  waszych  rzeczywistych  dokonań  ćwiczeń jak:  chód,rower,pływanie ,rowerek stacjonarny (zmienność "środków transportu" zalecana) 
 -można zawsze dołączyć do zabawy zaczynając  "ambitnie "z Gdańska ale również od położenia ostatniego "zawodnika" na trasie w danym tygodniu ale z wejściem do gry tylko raz
- nagrody hmm..bezcenne to oczywiście w niebie,ale i tu na ziemi i to na wadze i na zdrowiu 
-wszelki doping ,ten ziemski i ten mistyczny dozwolony 

Dobrze jest  zdecydować się bo... rywalizacja to jest zazwyczaj dobra "korba" do ćwiczenia i chudnięcia  a wygrywa ..,nasze zdrowie ...no i Wasza zgrabna figura -

powodzenia tomek

17 lutego 2013 , Komentarze (6)


las jest piekny o switaniu w zimie te gałęzie w "negatywie" te odbite swiatło snieznych powierzchni ,tafla zamarznietrgo jeziora taka ołowiana i mieniąca sie blaskiem wschodzącego słońca jednocześnie taka gra róznych odcieni bieli i te wrazenia to... rekompensują wysiłek i..... ciepłe łózeczko tomek

16 lutego 2013 , Komentarze (10)

Dzis sobota 6 oo po lekkim sniadanku na trening interwałowy i areobowy z kijami n-w do lasu ,lekki śniezek prószy jak kaszka ale nie jest zimno -pierwsza połowa to interwały z pulsometrem druga to areoby w dobrym tempie z kijami  20 kilometrów zaliczone no i w sumie od początku roku już 381 km z 2645 km do Fatimy i daje sobie czas do końca roku .Zachęcam do rywalizacji na trasie pieszo,z kijami na rowerze,rowerkustacjonarnym kazdy kto się będzie zgłaszać o swych dokonaniach może być zaznaczony na mapie o ile ujawni  kolejne zaliczone przez siebie kilometry powodzenia ps  po ludzku trudno ale cuda się zdażają zwłaszcza w Fatimie powodzenia

10 lutego 2013 , Komentarze (21)

Druga niedziela lutego rano ,kurcze  trchę zaspałem i o 7 00 w teren oczywiście z moimi  kijami do n-w  tym razem nad morze-też fajna traska choć na drugi kraniec miasta no i troszeczkę krócej bo tylko 15 km ale zobaczyć Zatokę ,poczuć morze to też przyjemność -dobijam do 315 km od początku roku Idę "z kapcia" do sanktuarium maryjnne w Fatimie w Portugalii a dlaczego tam hmmm bo to najdalsze sanktuarium maryjne w Europie no i Matka Boska z Fatimy czyni cuda a te nam wszystkim są bardzo potrzebne bo własnymi siłami to może się nie udać   Mam nadzieje ze ktoś się zmobilizuje i może dołączy (na forum,sport,Nordic Walking) -naprawdę warto jak macie dość tego poświątecznego tłuszczu powodzeia tomek PS właśnie przekroczyłem (oczywiście na mapie ) granice polsko-niemiecką ale droga jeszcze daleka .Zakładamy  aby dojść do celu można bieżyć różnymi śodkami :i z kijkami,i na rowerku i w pław i na bieżni w siłowni czy na rowerku stacjonarnym -byleby do końca roku zaliczyć te 2600km -można? zobaczymy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.