Po świętach przytyłam. Ile jeszcze nie wiem.
No i telefonu jak nie było tak nie ma. Promocja na Nokię Lumię 735 z tabletem skończyła się, a Samsung Galaxy a5 ma tą wadę, że traci zasięg i nie można samemu wyjąć baterii gdy się zablokuję. Przecież nie będę z tym za każdym razem jeździć do punktu? Po Nowym Roku pojadę do punktu w centrum i zobaczę co mi zaproponują. Nie musi to być oferta za 1 zł. Mogę coś dopłacić byle nie za dużo, albo poczekam na Lumię...Kurczę tyle telefonów na rynku, a wybrać nie ma co...
Od wczoraj coś mi się stało w szyję i nie mogę kręcić głową. Boli jak diabli. Ciekawe kiedy mi to przejdzie...
Dziś Krzysiek zawiózł stary laptop do naprawy. Będę mogła grać w starsze gry między innymi Syberię 1.
Jutro jadę na pocztę z fantami z bazarku kociego. Tym razem paczka z akwarelką z kotem leci aż za ocean do Kanady.