Wczoraj poszłam spać o 4, bo gadałam ze znajomymi z Korei. Dziś też to później będę robić. Przynajmniej z jednym, bo już się umówiliśmy. Jae Hui ma 36 lat i filmową urodę. Jutro może wstawię zdjęcie, bo mi pozwolił tylko dziś na to czasu nie mam. Zaraz jadę do miasta. Miałam jechać wprawdzie wcześniej, ale zaspałam. Ciekawe co mi się uda załatwić...Plany mam spore fryzjer i zakup kosmetyków. Jeżeli mi się uda wszystko załatwić to wrócę późno i pewnie od razu siądę do komputera. Interpals uzależnia bardziej niż Vitalia, a moi znajomi są bardzo fajni. Będę też musiała w ciągu dnia znaleźć trochę czasu na sen. Muszę dospać, bo jestem padnięta. Krzysiek może dziś wrócić z pracy później. Już mnie uprzedził, ze mają jakąś pilną robotę. Pewnie wróci zmęczony i od razu pójdzie spać. I dobrze. Wczoraj gdy pisałam z Jae usiłował mi zaglądać przez ramię, ale nie pozwoliłam, bo to tajemnica. Moja i Jae...
Dieta w porządku. Waga spada. Dziś 0,5 kg mimo, że to faza z warzywami. Oby tak dalej. Mam nadzieję, bo ostatnio wcale nie czuję głodu. Co innego mnie ekscytuje i jedzenie poszło w kąt. Teraz musi się udać.