Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek...


Dziś wstałam wcześnie, bo mam do napisania kilka tekstów o Kaszubach. Pisze się fajnie. Zlecenie dostałam wczoraj. Powinnam też zacząć pisać opowiadania o kotach, które odeszły za tęczowy most do październikowego numeru kociego miesięcznika. Napiszę o Ogonku, Pusi i Murzynie. Ich historię. Nie tylko odchodzenia. Dołączę zdjęcia. Kilka moich opowiadań ma być w tym miesięczniku wydrukowanych. Jeszcze nie wiadomo ile i kiedy, ale bardzo mnie to cieszy.

Wczoraj miała przyjechać pralka, ale nic z tego. Okazało się, że ostatni egzemplarz w sklepie jest uszkodzony. Muszą zamówić nową, a ja muszę jeszcze kilka dni poczekać. Problem jest, bo już nie mam czystych ciuchów i Krzysiek też. Jest zwłaszcza problem z tymi w których chodzę po domu. Bieliznę też już od kilku dni pierzemy ręcznie. Pech to pech...

Wczoraj w ogóle był pechowy dzień. Pokłóciłam się z Sebastianem i chyba koniec romansu. Czeka mnie też przeprawa z synem. Będzie ostro, bo dowiedziałam się o czymś co zrobił. Nie będę tu pisała co, ale zachował się skandalicznie do tego stopnia, że rozważam zakaz przychodzenia do mnie do domu.

  • gilda1969

    gilda1969

    5 sierpnia 2016, 06:06

    To się pokomplikowało ale nie ma sytuacjo bez wyjścia. No i trzeba pamiętać, że wszystko po coś jest. Fajnie, że bedziesz pisać o kotach, to temat Ci bardzo bliski. Mi też:)

    • araksol

      araksol

      5 sierpnia 2016, 08:36

      ano kocham koty...Dziś już lepiej...

  • beaataa

    beaataa

    4 sierpnia 2016, 22:50

    Niech zgadnę, przypadkiem Twój syn spotkał się z gdzieś tam z Sebastianem i gadał o Tobie nie za dobrze..

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 23:04

      nie nic z tych rzeczy...

  • JaTezBedeFit

    JaTezBedeFit

    4 sierpnia 2016, 16:22

    ale mam nadzieje ze nie poklociliscie o ten prezent od Krzyska?

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 16:31

      nie...

  • ania961

    ania961

    4 sierpnia 2016, 14:41

    No czasem jest taki dzień, że nic się nie składa. Głowa do góry, będzie lepiej.

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 14:49

      Ano...Dziś juz lepiej... :)

  • tara55

    tara55

    4 sierpnia 2016, 13:09

    Piękne,bardzo mądre motto. Postaram się z niego skorzystać.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 14:48

      :)

  • lola7777

    lola7777

    4 sierpnia 2016, 11:36

    o kurcze pierwsza klotnia z Sebastianem i niby koniec?? az jestem ciekawa co dalej,no i ciekawosc mnie zrzera o zrobil syn ze az taka kara,nie mozesz tak pisac!!!

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 11:44

      Nie z Sebastianem jeszcze nie koniec. Syn po prostu zadaje się z nieodpowiednim towarzystwem typu pospolici menele...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    4 sierpnia 2016, 10:16

    Jest czasem taki dzień gdzie wszystko idzie nie tak. ale jutro bedzie lepiej pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      4 sierpnia 2016, 11:42

      dziś już lepiej...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.