Wstałam dziś bardzo wcześnie, bo o 4:30. Było jeszcze całkiem ciemno. Czas się wziąć za pracę. Wczoraj zapisałam się na pisanie tekstów o Nałęczowie. Ciekawe czy zlecenie zdobędę. Szansę mam. Od wczoraj też intensywnie wróżę. Nowy miesiąc to czas na nowe zarobki. Nawet mi się chce pracować. Oby mi tak poszło z zarobkami jak w poprzednim miesiącu. Po południu jadę z Krzyśkiem do miasta. Muszę się pospieszyć i przygotować napisy do kartek i zdjęcia. Będę w kawiarence internetowej to wszystko wydrukuję.
Wczoraj Krzysiek kupił mi kolczyki. Te co chciałam z topazem złocistym. Kamień przynosi bogactwo, pomyślność, chwałę, chroni przed złośliwymi duchami, wyzwala intuicję i zdolności paranormalne. Jest szczęśliwym kamieniem dla znaku panny a więc dla mnie. Wszystko by było dobrze tylko Sebastian się strasznie zdenerwował. Nie chce bym przyjmowała biżuterię od Krzyśka.
Najważniejszy jest dziś zakup pralki. Ciekawe czy uda mi się go zrealizować. Sklep, do którego mogę bez problemu dotrzeć, jest tylko jeden. Ma być tania. Najlepiej z Amici. Ciekawe kiedy przywiozą jak już ją kupimy. Sterta prania czeka.
Ostatnio zainteresowały mnie kręgi kobiet. Brak mi energii kobiecej. Spotkania odbywają się co miesiąc w Warszawie. Kusi mnie to, ale Warszawy się trochę, a raczej bardziej niż trochę boję. Zwłaszcza przeraża mnie dojazd na miejsce spotkań i nocleg. Zbyt duże to miasto i pewnie na taksówki bym zbankrutowała.
gilda1969
2 sierpnia 2016, 00:15Kusi Cie coś innego, Agatko. Kuszą Cię wyjazdy - na warsztaty, na spotkania kobiet itp., co jescze do niedawna było nie do pomyślenia, nie chciałaś wyjść do sklepu. Kusi Cię to, by wymknąć się do Sebastiana, usypiając czujność Krzyśka. Ech.. Nie można na dwa fronty ciągnąć takich spraw przez całe życie. Kiedyś będziesz musiała dokonać wyboru. Jakiegokolwiek. Albo wyboru Ci zabraknie, bo życie zrobi to za Ciebie. Igrasz z ogniem.
araksol
2 sierpnia 2016, 09:39tak wiem, że igram...
zoykaa
1 sierpnia 2016, 23:23Spotkasz sie osobiscie Z Sebastianem?
araksol
2 sierpnia 2016, 09:38kusi mnie to...
Agapija
1 sierpnia 2016, 22:50Nawet nie wiem jak to skomentować. Twój własny mąż daje Ci prezent, którym w dodatku jesteś zachwycona, a ty natychmiast lecisz opowiedzieć o tym kochankowi i w dodatku chwalisz się w internetach, że jest zazdrosny i nie chce, żebyś przyjmowała prezenty od własnego męża(!!!). Śmierdzi patologi,ą na kilometr. A tak w ogóle to coraz mniej chce mi się wierzyć w te twoje opowieści. Są tak samo mało wiarygodne jak historie na twoim blogu...
araksol
1 sierpnia 2016, 23:14piszę tylko prawdę choć co nieco ukrywam...
Amy68
1 sierpnia 2016, 17:48A ja napiszę tak...ponieważ, po wpisaniu hasła araksol, w internetach wyskakują liczne zdjęcia Agaty, Krzyśka i nawet Sebastiana... nie wiem jak Wy, ale ja bym wiała przede wszystkim od Krzyśka. I można grzmieć że mąż, że Bóg, honor i ojczyzna. Nie ma czułości, nie ma rozmów, wspólnych tematów ani zachwytu.. Inna sprawa że z Sebastianem będzie bolało, oj będzie...Może drażni mnie wszelka twórczość Agaty, może drażni mnie całokształt ale resztę czytam z zapartym tchem, bo to kobieta,jedyna w swoimrodzaju
araksol
1 sierpnia 2016, 19:27Nie wszystkie te zdjęcia są moje... A czemu ma z Sebastianem boleć...
Amy68
1 sierpnia 2016, 20:46Dlaczego... myślę że obraz sytuacji jaki kreślisz tu, to w dużej mierze projekcja w twojej głowie. Zauważ, gdy nawiedza Cię specyficzny rodzaj natchnienia, w swych utworach niejednokrotnie wspominasz o targających Tobą spazmach, jękach rozkoszy, rozrywającej tęsknocie. I to dręczące Cię pytanie- dlaczego ?! No i właśnie-dlaczego... Coś musi być nie tak, skoro nie chcesz konfrontacji, bo niby nic nie stoi na przeszkodzie. A Twój mąż, tak naprawdę od dawna przeszkodą nie jest. Chyba podświadomie czujesz, że to by na dłuższą metę skończyło się Twoją porażką. A może jakaś skaza, odbiera mu szansę na normalną relację z młodą kobietą? Kto wie...Jesteś ciekawym przypadkiem.
araksol
1 sierpnia 2016, 21:03Sebastian akurat woli starsze kobiety...
Amy68
1 sierpnia 2016, 21:20Komentarz został usunięty
Amy68
1 sierpnia 2016, 21:23Tego dowiesz się dopiero, gdy się z nim spotkasz. A póki co, to tylko projekcja, tak jak Twoje jęki rozkoszy w temacie Sebastiana.
araksol
1 sierpnia 2016, 23:16no już nie skomentuję, bo powiem za dużo....
nika.w99
1 sierpnia 2016, 15:18Prześliczne kolczyki! :)
araksol
1 sierpnia 2016, 19:09Juz dawno mi sie spodobały...
smakosz_ciasteczek
1 sierpnia 2016, 13:56kolczyki fantastyczne, mozna sie w nich zakochac od pierwszego spojrzenia :D
araksol
1 sierpnia 2016, 19:09piękne..lubie ten styl...
ania961
1 sierpnia 2016, 10:18Kolczyki cudowne . Ale Araksol, nie chcę się powtarzać na temat Sebastiana. Dla mnie to psychopatyczna jednostka. Ja wiele lat tkwiłam w takiej toksycznej relacji , ciężki był też jej koniec i teraz takich ludzi wyłapuję na kilometr. To Krzysiek jest Twoim mężem i pięknie, że kupił Ci kolczyki trafiając w Twój gust, Araksol, ma zapędy dominujące i zaborcze, a to słabo wróży jakkolwiek nie bylabyś nastawiona do niego. Araksol, mi też mówili, że to nie partner dla mnie i ze to może skończyć się tylko słabo.... No cóż, przyznałam rację, ale swoje przeżyłam. Spróbuj go sprawdzić w sytuacjach właśnie takich, kiedy mu się nie wszystko podoba, kiedy jest niezadowolony. Masz próbkę, odbiera Twojemu mężowi prawo do dawania Ci prezentów. To do diabłą jest Twoj mąż, z którym żyjesz, a Sebastian? Przecenia chyba swoją rolę w Twoim zyciu, bo ja wierzę, ze pójdziesz po rozum do głowy.
araksol
1 sierpnia 2016, 10:22zależy mi na nim i chyba podświadomie dałam mu prawo do ingerowania w moje życia. Jest sprawdzony. Lepiej sie do mnie odnosi niż Krzysiek, bardziej mnie szanuje nawet w sytuacjach konfliktowych...
izabela19681
1 sierpnia 2016, 14:23Sebastian to jest jednak tylko wirtualna znajomość, w życiu realnym wyglądałby mi na nieprzewidywalnego narwańca. Coś jest na rzeczy, że do tego wieku, w którym jest nie ma stałej partnerki.
izabela19681
1 sierpnia 2016, 14:24ja też jestem z pod znaku Panny i moje przeczucia zazwyczaj mnie nie mylą
Piramil77
1 sierpnia 2016, 10:15Przeciez mąż Ci kupil kolczyki. Co Sebastianowi do tego. A tak w ogole po co mu sie ze wszystkiego spowiadasz? On chyba nie jest do konca normalny.
araksol
1 sierpnia 2016, 10:19wszystko sobie mówimy...oboje
azoola
1 sierpnia 2016, 09:21A ten Sebastian,to nie jest przypadkiem jakiś psychopata zamknięty w wiezieniu? Jak na młodego faceta,który powinien pracować to ma dużo czasu na rozmowy ;) Lepiej go sprawdź .
araksol
1 sierpnia 2016, 10:05sprawdzony..jest ok
azoola
1 sierpnia 2016, 10:27Wiesz,przez telefon to "baju,baju będziesz w raju "...
araksol
1 sierpnia 2016, 10:34sprawdzony na 100 %
Chlorellla
1 sierpnia 2016, 10:51dokładnie tak, jak azoola mówi - przez telefon można wszystko opowiadać, przedstawiać siebie jako wzór wszelkich cnót... moim zdaniem on Tobą manipuluje... a Ty lecisz jak ćma do ognia, bo on pozornie daje Ci to, czego brakuje w Twoim małżeństwie. Lepiej skupić się na tej realnej relacji, a nie wirtualnej. Szczególnie, że Sebastiana nie znasz na żywo, nie wiesz, jakby Cię traktował - a podejrzewam, że niezbyt dobrze, skoro nawet zdalnie jest tak strasznie zazdrosny. A teraz przecież jeszcze teoretycznie musi się starać...
araksol
1 sierpnia 2016, 11:16sprawdzony nie powiem jak ale na 100 %
Sofijaaa
1 sierpnia 2016, 08:56Kolczyki bardzo ładne :-)
araksol
1 sierpnia 2016, 10:05no...:)
ethx91
1 sierpnia 2016, 08:01śliczne kolczyki ;) chociaż ja nie lubię wiszących ;)
araksol
1 sierpnia 2016, 08:12ja tylko wiszące i najlepiej długie...