Dzień czwarty
nie jest źle wczoraj dałam się skusić na dwa kieliszki wina, czułam się trochę winna,
ale przecież nic nie podjadałam, więc może nie popsułam diety :)
placuszki dukanowe udały się bajecznie
dziękuje za przepis
a na przestawkę miałam wędlinkę:
plan na dziś:śniadanie: wędlina, zielona herbata
drugie śniadanie: placuszki z jogurtem naturalnym
obiad: pół fileta z piersi z kurczaka, wczorajszy mały korpusik
podwieczorek: nie mam jeszcze pomysłu........
wczorajszy wieczór był uroczy dawno nie widziałam przyjaciółki i po-prostu zarwałyśmy noc gadaniem, wspominaniem i oczywiście ploteczkami :) jak to kobietki
poranek na szczęście nie był tragiczny - tylko ta pogoda zimnoooooo
pełna motywacji walczę dzień 4