Jestem, melduję się! Nadal trwam w swoim postanowieniu, z małymi odstępstwami od normy ;)
Po pierwsze -
chciałabym sprecyzować - NIE, NIE ODCHUDZAM SIĘ. Ewentualnie chciałabym nieco zgubić w udach, bo są masywne, jestem gruszką.
Moim celem jest UJĘDRNIENIE CIAŁA, gdyż mam wrażenie, że wpisuję się w ramy skinny fat.
Aktualnie wyglądam tak. Chcę podnieść pośladki i wyrzeźbić nieco brzuch.
Chcę również jeść zdrowo. Aktualnie unikam jak ognia słodyczy i słonych przekąsek, gdyż mam do nich ogromną słabość (zwłaszcza do słodyczy) i wiem, że jeśli nie mam "bata nad sobą" to jestem w stanie jeść tyle słodkiego, ile mi wpadnie w łapy.
W tym też celu prowadzę zeszyt gdzie oceniam każdy swój dzień pod względem całościowym i pod względem słodyczy. Na razie jeśli chodzi o słodycze mam w lutym 3 złe dni na 7 dobrych.
To tyle na dziś, wrzucam jeszcze parę fotek z tego/zeszłego tygodnia.
Trzymajcie się!