Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od wielu lat walcze odchudzam sie.. potem tyje obżeram się i tak w koło.. Tym razem wiem ze mi się uda bo nigdy, aż tyle nie ważyłam, nigdy nie czułam się tak obleśnie gruba. Nie chcę tyle ważyć i zrobię coś z tym ! - tak sobie wmawiam. Niestety czekoladki w holandii są niemiłosiernie pyszne i tanie, ale staram się od tego odwlec. trzymajcie za mnie kciuki !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2107
Komentarzy: 22
Założony: 24 stycznia 2014
Ostatni wpis: 23 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrsslank

kobieta, 31 lat,

174 cm, 94.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2014 , Komentarze (3)

Hej dziewcczyny♥strasznie zaniedbalam bloga, ale jak to ja, zawsze cos, tym razem spadl mi laptop na ziemie I nie dziala, ostatnio wciaz duzo roboty duzo pracy w domu, meczarnia I sero czasu na  reelax I cwiczenia.

z nowosci to tylko E tylko pracujac jedzac roznie piekac gotujac rozne pysznosci zdrowsze I mniej zdrowsze udalo mimsie znow troszke schudnac co mnie zadziwilo.. w niektorych miejscach wg. Pomiarow niby nie schudlam, ale ja sama widze ze tak..

np. Biceps no niby tyle samo ale jest o wiele bardziej umiesniony I jedrny , tak samo pupa uda I lydki, powiem wam tak

moja praca jest tak wymagajaca ze w sumie 8 h dziennienjestem jakby na stepie wciaz wchodze I schodZe z podestu pochylam sie biore cos ciezkiego I wrzucam do boxu kartony maja nawet po 15 kg wiec stad ten bic, I tak calymi dniami. Od jakichs 3 dni jemy z M. Troche mniej I zdrowiej I widac od razu 1,5 kg mniej ...

wiem ze nie czytacie , pisze dla siebie zeby  moc do tego wrocic I sama siebie zmotywowac ..

Wiec, oby tak dallej Natalko dasz rade , nastwony cel 90 kg :) spotykamy sie za miesiac 

24 lutego 2014 , Komentarze (1)

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ;)

Z nowości a jest ich sporo, mamy nowy duuuuzy dom, w którym trzeba nonstop sprzątać , mamy oboje nową pracę, nasze zycie zmieniło się o 100 procent. Przez to zabieganie i nową pracę zgubiłam te 2,5 kg ale szczerze Wam powiem że na pewno nie przez dietę bo jadłam wszystko... ale mam usprawiedliwienie- chujowe ale jest

Pracuje teraz jako order-picker- bardzo ciężko, nosze 15 kg kartony co chwilke, a do tego pracuje na MROZNI... tzn w -25 stopniach .. to bardzo wyciąga ciepło i przez to zuzywamy wiecej energii i jesteśmy głodniejsi, tak czy siak do pracy biore 3 kanapki po 1 na przerwe i pije kawe z mlekiem i cukrem .. po powrocie do domu jemy dosc duzy obiad i potem wieczorem juz nic nie jem, czasem tylko kanapke jak robie do pracy kanapki.

Zaprzestalam chwilo ćwiczeń bo po 1. nie mam kompletnie czasu, po 2. nie mam siły jak wracam po 8 h  jezdzenia wózkiem i noszenia ciezkich kartonów- to naprawde jest męska robota .. jestem tam jedyną dziewczyną ;) z czego jestem dumna bo daje rade..

a po 3. bo przez 3 tyg. nie mialam internetu. 

ale ze nie pracuje tam całego wymiaru godzin tow dni wolne takie jak ten mam zamiar cwiczyć ;)

życzcie mi powodzenia !

a jak u was?:)

pokaze pare zdjec z pracy i ostatnich dni



31 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Hej znalazłam to zamieszczam dla chętnych wyzwanie pośladkowe ;)

ja moze spróbuje ale najpierw brzuszki i wyzwnaie Mel b

a tak w ogóle to jestem przeogromnie wkurzona bo jutro do 15 mam tylko internet a nie moge i nie umiem sciagnac sobie mel b na kompa a nastepne 3 tygodnie tylko tak brzuch i posladki to bez sensu :(:(

Boje się ze przez to przestane...

ale nie chce ! i Bede ćwiczyć obiecuje

wracam za 3 tygodnie !

30 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Hej dziewczyny 
dziś od rana znów pełno pozytywnej energii!
śniadanie : 


na obiad :


w miedzy czasie pomarańcza 
a na kolacje :
( niestety nie zrobilam zdjecia- nie wiem czemu)
brokuly mały kawałek piersi z kurczaka oraz puree..
dużo dziś kurczaka zjadłam, ale go uwielbiam!


Jutro przeprowadzamy się do Bredy !
Jestem podekscytowana!

A właśnie ! ćwiczenia:
-rozgrzewka Mel B
-10 min ABS z Mel B - ała
- 10 minut pośladki z Mel B
- rozluzniajace - Mel B

i tak się zastanawiam i chyba od lutego zacznę to oto wyzwanie które wypatrzyłam gdzieś wczoraj u jednej z Was ;)


i do tego może skuszę się jeszcze na to:

Ale teraz juz mi troche smutniej bo bez tej stornki nie bedzie mi tak łatwo ale od jutra do najprawdopodobniej przez około 3 tygodnie z okazji zmiany adresu nie bede miala internetu..
wiec musze sobie w jakiś sposób sciągnąć Mel B  na laptopa i  bede cwiczyc a za miesiac to juz mam nadzieje pochwalić się z wami wspaniałymi efektami !!

Kochane ! życze powodzenia i samych sukcesów,  nie podjadać , czekolade tylko gorzką 70 % pure chocolate !
dużo wody i ćwiczeń i żebyście się sobie podobały !!!!
I mi życzcie powodzenia !



BAJO :)

30 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Hejka dziewczyny ;)

Dziś dzień  dość pracowity, z fajną energią wstałam dziś rano zrobiłam :
- rozgrzewke
-10 minut dla pośladków
- 10 minut płaskiego brzucha - gdzie mój aktualnie wcale płaski nie jest..
- ćwiczenia rozluźniające

Pośladki z Mel B były mordercze ale czuję już mój piękny murzyński tyłek - hehehe ;)
dziś jadłam na śniadanie
2 kanapki z szynką papryką i tym wszystkim co sie daje na kanapki- nic szczególnego szczerze ..
orzechy w miedzyczasie
na obiad puree z ziemniaków, buraczki i dobrze doprawiony kotlet drobiowy smazony niestety ale na oliwie-  mój kochany mnie przekonał bo mial na to ochotę a ja nie miałam czasu gotować na nas dwojga ,
 podwieczorek 
duża kostka czarnej jak murzyn czekolady 85% ;D
kolacja 2 kanapki takie jak na śniadanie..
dziś zero inwencji twórczej..

Nie czuję żebym chudła ..ale wypilam dzis chyba 3 l wody i mega dobrze mi z tym..
Wyczytalam też ze nie ma się co ważyć tak codziennie - to nawet zakazane bo demotywuje- juz na pewno nie ma się co ważyć wieczorem po posiłku  i w ogole w ciuchach bo to tylko gwóźdź do trumny !!!!
no i ze jeśli ćwiczymy na diecie to nie chudniemy  od razu bo tłuszcz spalamy w  mieśnie które są cieższe i na wadze nie będzie takich efektów. tylko jeśli się zmierzymy 
no ale nie zanudzam
Wam życzę powodzenia i wytrwałości
I NIE OBŻERAĆ SIĘ TYLKO ĆWICZYĆ - JAK JA !! heheh
 
Miłego dnia jutro ;)


29 stycznia 2014 , Skomentuj

Hej dziewczyny ! ;)

Dziś dzień całkiem spokojny,

śniadanie : jajecznica ze szczypiorkiem + papryka + 1 kawałek ciemnego pieczywa- spore syte i pyszne ;)

obiad : mała miska pysznej gulaszowej z dużą ilością słodkiej papryki ;))

podwieczorek: 2 wafle ryżowe z pastą orzechową- troche grzech ale to w ogole nie jest słodzone. - tak tlumacze

kolacja : miseczka musli z owsianką i rodzynkami

Ale mam mega wyrzuty sumienia bo dziś nie udało mi się cwiczyć z Mel B :((

rano rozmawialam z mamą + w miedzyczasie gotowanie wszystkiego + to ze się przeprowadzamy dało mi dziś trochę w kość - bieganie po naszym 3 piętrowym mieszkanku z workami ciuchow  itp. to swego rodzaju ćwiczenia ;) hehe


i spotaknie z maklerem rozbiło mój dzień.

Nie czuje dziś siły na to

ale kupiłam sobie dziś super ekstra śliczną niebieską matę do cwiczeń więc przy moich marnych damskich pompkach nie będą mnie już boleć kolana ! ;D



 a jak wam idzie?

co dobrego robicie sobie na kolacje?

27 stycznia 2014 , Komentarze (3)


Witam ponownie ;)

dziś od rana w świetnym nastroju nie tylko ze względu na spory zwrot z podatku ale i na to ze od rana miałam super siłe zeby ćwiczyć
odpalilam juz o 12 Mel B 
-rozgrzewka 5 min
- 10 minut ćwiczeń na nogi
- 10 minut ćwiczeń na brzuch - polecam chociaz troche killer ;)
- 5 minut rozluźniających 
no powiem Wam, że bomba poza tym czułam taka fajną energie przez cały dzień
na śniadanie jadłam: jakies dwa sucharki z dzemem bo bylismy przed zakupami
ale za to 2 śniadanie : sałatka z dużą ilością papryki ogórka pomidora naprawde super ;)
obiadek tez wyszedł nam całkiem niezły - Dziki łosoś na parze,z małymi marcheweczkami i ziemniakami w mundurkach, do tego troche sosu czosnkowego- ale samorobnego na jogurcie z bazylia bez żadnych tłustych majonezów ;)

Dzień  zaliczam do udanych , a Wam jak poszło?


Jestem troche przerażona bo czeka mnie do spakowania CAŁY DOM -  przeprowadzamy się do innego miasta i ogolnie szczerze nie ogarniam 
teraz np. powinnam pakować ubrania i oddzielac te których nie nosze dla CARITASU - nienawidze tego robic- jestem chomikiem ;)

 A oto moja ulubiona kanapka z rukola pomidorem i białkiem ;)

27 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Hej !! ;)

Nazywam się Natalia, kiedyś miałam już konto na vitalii jak jeszcze mieszkałam w Polsce,  udało mi się wtedy schudnąć jakies 8-10 kg..


Od tego czasu zmienilo się tyle, że  jestem załamana..

Od wrzesnia `13 mieszkam w Holandii w małym pięknym miasteczku razem z moim chłopakiem aka niekończącym się apetytem. A serio.... serio to bywa tak że dużo oglądamy filmy a jako że ja potrafie niezle gotować mój M.  zawsze mnie prosi bym cos dobrego przyrządziła. Ostatnie pół roku to dużo wina czekoladek i samorobnej pizzy- która wychodzi mi boska szczerze mówiąc..

No ale nic

od tygodnia się odchudzam jest juz 98,5..[ wciaz wiele ale w koncu sie cos ruszyło.!]

Cwiczę z Mel b

tak jak np. wczoraj :

- 5 minutowa rozgrzewka

- 15 minut cwiczeń cardio

- 5 minut rozluźniająco-rozciągające ;)


i naprawde świetnie sie po tym czuje !


Polecam wszystkim jak coś prześle linki..


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.