Witam 🙂
1. Kalorie — 4?/7 — Coś koło tego będzie. Po świętach dojadanie, a do tego okres, więc działo się ciekawie.
2. Woda — 7/7
3. Spacery/marsze — 0 — Cały tydzień przesiedziałam zakatarzona w domu. To było zdecydowanie najdłuższe siedem dni w moim życiu. Na szczęście już zażywam świeżego powietrza.
4. Chloe Ting — 3/5 — Ćwiczenie z zatkanym nosem to tragedia. Dlatego wykrzesałam siły jedynie na trzy treningi.
5. Cardio — 2 x Walking at home (21 +24 min) — Jako że zostałam zmuszona do przebywania w domu, znalazłam na yt kanał z fajnymi chodzonymi treningami. Jeden był z użyciem hantli i moje ręce naprawdę popracowały. Kobitka ma naprawdę spoko treningi, więc na pewno jeszcze nie raz skorzystam z tego kanału. Ostatnio dodała chodzenie przy przebojach lat 90 i bardzo mnie to ciekawi.
Bez wagi, bo okresuje, ale czuję w kościach, że nadchodzące ważenie będzie ciężkie. Święta, a potem jeszcze choroba... Nie mogło się normalnie lepiej trafić.
Do następnego, Vitaliowicze 😀