Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skittlesys

kobieta, 30 lat, Warszawa

172 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: czuć się w końcu dobrze !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2012 , Komentarze (4)

dziewczyny ! 

Mam problem. dziś prawie pólmetek I miesiaca a efektów brak. Niby zaczynalam od 96 a teraz 94 ale to mnie nie pociesza... do tego czuje sie strasznie, zaczyna mi znowu przeszkadzac moje cialo. wszystko mnie irytuje. czuje sie OOOOOOGGGGGGRRRRROOOOOOMMMMMMNNNNNNNAAAA. i jeszcze n dodatek jedna dziewczyna, która zawsze była gruba zaczela sie odchudzac i wszystkim to obwieściła. ćwiczy i ma diete. Boje sie, że jej sie uda a mnie nie .... i wtedy sie załamie. 

Ah . cóż robić dziewczyny ? trzymam sie diety, nie podjadam a tu nic... 

16 września 2012 , Komentarze (1)

Moje kochane, nie miałam czasu na pisanie ostatnio. Byłam w Krakowie , załatwiałam z uczelniami. Udało sie. dostałam sie na socjologie ! ale czekam jeszcze na wyniki z innych uczelni. Co do diety, to cały czas ją trzymam, oprócz wczorajszego dnia. Byłam w pracy przy cateringu i zjadłam pół kiełbasy z grilla i 2 kawałki ciasta. Ale nic wiecej bo nie mialam kiedy. Co do wagi to na elektrycznej ciaglw tyle samo. Ale nie poddaje sie. Jestem z siebei dumna bo w krakwoei moi znajomi jedza ciagle jakies hamburgery itd a mnie to nie rusza :) Chciałabym tylko widzieć jakieś efekty :) Teraz ciężko bo dostałam okres. 

No nic kochane, zobczymy co będzie :)

10 września 2012 , Komentarze (1)

kochane, jestem strasznie szczęśliwa. ! WAGA POKAZAŁA 93,5 kg. 2,5 kg za mną (przyp. startowałam od 96 na wadze elektrycznej a teraz 93,5 na tej samej wadze) 

Myśle, że pozbywam się tej okropnej wody z organizmu, tabletki działają ! dużo pije, dużo sikam jest dobrze :D

Co do diety to wczoraj wieczorem zgrzeszyłam po raz pierwszy. Zjadłam kanapke z szynką, sałatą i jajkiem. (pocieszam sie ze nic słodkiego :D ) 

Teraz gotuje obiad, pachnie cudnie. 

Śniadanie + II śniadanie : 2 kromki chleba razowego + benecol + twaróg chudy + 2 plastry pomidora + herbata 

obiad: dorsz duszony + warzywa gotowane + buraczki + ziemniak + miseczka zupy pomidorowej

Powiem Wam kochane, że jadłospis wygląda całkiem normalnie, jak zwykły, zdrowy tryb żywienia, a na prawde odchudza. Czuje sie dużo lżej, wygodniej w ciuchach, nie mam wzdęć, zaparć, nie czuje sie opuchnięta. Jest na prawdę ok. 

Straszną frajdę sprawia mi robienie zakupów :D I mega ładnie wyglądają te zakupy w mojej lodówce, tak zdrowo. 

Zaczęłam słodzić herbate słodzikiem, ale na razie nie umiem sobie wycelować ile go dodawac i albo mam za słodką albo gorzką ( mam słodzik w płynie)

Jutro przeprowadzka do nowego meiszkania PART 1. Na razie nie mam w ogóle studiów, wszędzie jestem na listach rezerwowych... straszne mam przez to ciśnienie, ale myśle, że coś w końcu sie wyklaruje. Pisalam odwołania, jutro jade jeszcze złożyc dokumenty na jedną uczelnie (zapasowo) no i myśle, że coś wyjdzie... musi !! 

No nic kochane lece jeść obiadek, potem sobie zapale i w końcu troche relaksu :)

93,5 KILO 

9 września 2012 , Komentarze (3)

No i już połowa niedzieli za mną. Byłam u babci w odwiedzinach i nie zjadłam ani pół ciasta ani niczego :D Tylko kawe wypiłam i tyle. Jestem z siebie mega dumna. Juz któryś raz odmówiłam sobie słodyczy. 

Cały dzień pobolewa mnie brzuch i często latam do toalety nie wiem dlaczego, ale cieszy mnie to bo czuje sie przez to taka lekka :) 

Śniadanie z II śniadaniem ( bo wstałam późno) : 2 kromki chleba żytniego + twaróg chudy + ogórek 
KAWA 
obiad: marchewka z groszkiem + kurczak smażony 

No i to tyle, wieczorem ide na miasto ze znajomymi , ale jade autem więc nie będe piła alkoholu :) 

no to tyle kociaki ; ***

8 września 2012 , Skomentuj

Witajcie !
Dzisiaj 3 dzień minął. Troche trudno mi bez słodyczy... Raz nawet sie skusiłam i zjadłam krążka ryżowego z miodem. Myśle, że to nie wielki grzech.

Śniadanie:kromka chleba razowego + twaróg chudy
II śniadanie : kromka chleba zwykłego + ser chudy
obiad: ryż biały , warzywa na patelnie, keczup
podwieczorek: sok ananasowy, krążek ryżowy z miodem
kolacja: sardynkki w oleju + kromka chleba zwykłego

Dziś taka krótka notka, bo niewiele sie działo. Na razie nie chudne, ale dużo razy dziennie chodze do kibelka ( środki działają :D )

BUŹKA !

7 września 2012 , Komentarze (1)

Witajcie vitalijki !
Dziś drugi dzień z dietką. Właśnie robie obiad, a jestem strasznie głodna i boje sie że coś podjem wiec w czasie gdy czekam aż ugotują się ziemniaki postanowiłam sobie wejśc i napisać posta :)
ps. w szawce w kuchni czają się wafle, które moja mama dostała w prezencie ! moje ulubione :( no ale trudno, każe jej zjeśc je jak wróci z pracy :D

Dziś ramno byłam w moim starym liceum żeby sprzedać książki. Powiem wam, że niezły utarg :) od razu poleciałam i kupiłam sobie krem na cellulit :D

Co do diety, jest ok.
Śniadanie : 3 wafle ryżowe z szynką i margaryna BENECOL (tak kazał dietetyk)
II śniadanie: kromka zwykłego chleba szynka z kurczaka, ogórek, pomidor, sok pomarańczowy
obiad: kotlet mielony z indyka, ziemniak, surówka, + zupa ogórkowa ( właśnie wszystko gotuyje :) )

jeszcze czeka mnie podwieczorek (sorbet truskawkowy) i kolacja (sałatka z kaszą kus kus)

Jak narazie to menu bardzo mi sie podoba. Wszystko łatwie w przyrządzeniu, produkty wszystkie które lubie, nic specjalnie wyszukanego, nie trzeba szukać produktów po sklepach.

Zobaczymy jak będzie z przygotowywaniem posiłków na studiach... ale we wtorek jedziemy ciężarówą do naszego mieszkania to zabieram patelnie, garnki, blendery itd :P

No nic kochane, ziemniaki się już ugotowały, ide papusiać :)
BUZIACZKI ;*

6 września 2012 , Komentarze (5)

Witajcie kochane. 
Na początku sie ustosunkuje do waszych komentarzy pod ostatnim postem. A więc ja AQUA FEMIN biore ponieważ mam problemy z wodą w organiźmie, nie po to, żeby szybciej schudnąć. Po prostu puchne cała, woda mi sie zatrzymuje i potrzebuje sie jej pozbyć a na razie idzie to ciężko. 

Co do diety to otrzymałam ją wczoraj :D Bardzo mi sie podoba 5 posiłków dziennie. Wyznaczone godziny posiłków, jedzenie sie nie marnuje, kontakt z dietetykiem. super !

A więc dziś zjadłam :
śniadanie:  kromka chleba razowego, szynka z kurczaka, pomidor, ogórek
II śniadanie: kromka chleba żytniego, szynka z indyka, ogórek, pomidor
obiad: (zjem o 13) poledwiczki wieprzowe, surówka, ziemniak 

później jeszcze podwieczorek (ananas) i kolacja. 

Jestem nastawiona baaaardzo pozytywnie. 
2 dzień używam serum na rozstępy i już widać efekty ! ono jest niesamowite !! skóra robi sie napięta i jędrna. Bardzo wydajny. POLECAM !

Po obiedzie jade na zakupy, moze kupie sobie coś ładnego :) 

Buziaczki kochane :)

5 września 2012 , Komentarze (3)

Witajcie kochane. Moja waga jest tragiczna... biore środki na odwodnienie a woda w ogóle nie schodzi... Zażywam AQUA FEMIN. Poleciła mi go znajoma, zrzucila 5 kilo i ciagle chodziła do toa\lety... a ja? nic. zero. biore 2 razy dziennie po 1 tabletce,. zjadłam już pół opakowania i nic :( a waga ?! 96 kilo na wadze elektrycznej. 
W ogóle nie jem słodyczy, ogólnie wydaje mi sie ze mało jem a waga rośnie w zaskakującym tempie :( 
Czekam aż przysla mi jadłospis na maila. Zamówiłam kilka dni temu diete i na razie nic nie dostałam. ale jestem cierpliwa, wiec czekam :) 

Dzisiaj pocztą przyszło cudeńko ! Serum na blizny i rozstępy firmy palmers. 

 cudeńko kosztowało mnie 56 zł z przesyłką. Droga rzecz ale naczytałam sie wiele dobrego o tym specyfiku i wiąże z nim wielkie nadzieje. :) 

Dam znać o efektach po jakimś czasie :)

co do jedzenia dziś : zjadłam 1 bułke fitness z serkiem light ze szczypiorkiem . 
Obiadu na razie nie jadłam. zobacze co wymyśle. :) 
Zrobiłam sernik na zimno dla mamy , bo ma dzis urodziny. Myśle, że na 1 kawałek moge sobie pozwolić ? 

Pozdrawiam Was :*

2 września 2012 , Komentarze (2)

Witajcie kochane. Muszę Wam powiedzieć, że weekendy na diecie w moim przypadku nie są wskazane. Wtedy siedze z rodzicami w domu i wraz z mamą konsumujemy :P 
Wczoraj babcia miała imieniny . Wiadomo - wyżera. Starałam sie ograniczyć. Nie zjadłam śniadania w domu opiero u babci. ( 3 kromki weka z masłem, sałatka warzywna z majonezem, 5 plasterków szynki, kawałek sernika, kawalek ciasta orzechowego) i później już nic do wieczora bo wyrzuty sumienia... A dzisiaj kaszana... śniadanie : parówka drobiowa , troche sałatki od babci, potem kawa + kawałek ciasta, potem lody u babci, a na obiad : kurczak i kapusta czerwona. 

Czuje sie strasznie, nie potrafie sie oprzeć :(

1 września 2012 , Komentarze (1)

udało sie. na wadze elektrycznej 94 kilo ! czyli jest tak jak ma być :) i od tej wagi zaczynam, teoretycznie zgubilam 2 kilo skoro wczesniej pokazywala 96 ale nie ważne, patrzmy an to tak, że dopiero zaczynam :) Wykupiłam diete na innym serwisie i czekam aż mi przyślą jadłospis. Nie wiem jak to będzie na studiach z trzymaniem diety bo przypuszczam, że ciężko, ale zobaczymy, może akurat :) Mam jeszcze miesiąc do roku akademickiego więc na razie sie tym nie przejmuje. Wypiłam sobie dzisiaj piwko z koleżanką i mój brzuch wariuje. Nazbierały sie w nim gazy i teraz cierpie :( często tak mam.... Ale z drugiej strony piwo działa moczopędnie, a przy moich problemach z zatrzymywaniem wody jest jaknajbardziej pożądane :) coś za coś :P 
A jutro babcia ma imieniny i będzie wyżera... na szczęście jade do niej na 15, a pewnie będę spała do 12 więc nie zjem nic w domu i jakoś to przeżyje u babci. Wiecie jakie są babcie... jak nie zjem to sie obrazi albo jak usłyszy, że znowu dieta to mnie wyśmieją, bo wiedza że i tak nigdy nei schudne... OJ ZDZIWIĄ SIĘ !! JUŻ JA IM POKAŻE. 
Mam wrażenie, że już nikt we mnie nie wierzy. Mama jak tylko słyszy, ze dieta to od razu mówi ze i tak przytyje pewnie nawet jak schudne.. juz nie chce słuchac nawet tego co mam do powiedzenia... Sama powoli przestaje w siebie wierzyć. Jestem gruba OD ZAWSZE. Znalazłam ostatni o moje badania okresowe w szkole, taka kartoteka prowadzona od przedszkola. MAJĄC 5 LAT W PRZEDSZKOLU W DZIALE "UWAGI" JEST ZAPISEK : ZALECANA KONTROLA MASY CIAŁA.  

no nic, tym akcentem kończe ten wpis bo nic innego mi nie zostaje jak tylko iśc spać z przeświadczeniem, że jestem beznadziejna. 

.... Ale może kiedyś ....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.