Na początek jeszcze raz życzę spełnienia marze a najbardziej tego jednego które Nas tu sprowadza-czyli schudnięcia.
Bardzo dziękuję za miłe komentarze do moich fotek po remoncie -fajnie,że się Wam podoba.
Jak tam u Was po Sylwestra.U mnie było spokojnie,jednak poszłam do siostry,przyszło 2 sąsiadów i było wyjątkowo spokojnie.Poszłam o 2 spać bo po pierwsze rano jechałam na śniadanie do brata,i po drugie uciekłam sąsiadowi bo zaczął mnie podrywać.:)))
Jak ten urlop mi szybko leci już w niedzielę znowu wracam do NL a tak szczerze to nie mam ochoty wracać juz mnie nic nie trzyma tam.
Mamy styczeń a zero śniegu za oknem ale ja nie narzekam chyba tak jak większość.
Dziś jestem umówiona z jednym chłopakiem którego poznałam z jednym z portali i od kilku dni piszemy ze sobą.Jak on to napisał,że trochę tak głupio spotkamy się raz a potem wyjadę na pół roku.No cóż tak już bywa ale spotkać się można.
Co do diety to staram się ograniczać z jedzeniem,ale na dobre tory będzie mi łatwiej wrócić do diety jak wrócę do Holandii.Mam zamiar tam też wrócić na siłownię.Jeszcze w tym tygodniu skoczę z 2 razy na basen bo mój chrześniak ma bilety a ja mam zniżkę.
Tak wiec to będzie na tyle.Miłego dnia i początku Roku,pozdrawiam