Cześć Kochane
Nie wiem jaka jest moja waga bo się nie ważę i mam @@@.Ale pewnie poszła w górę po odwiedzinkach u rodzinki.Czekam już na powrót do NL bo może tam mi będzie łatwiej schudnąć.
Byłam dziś na mieście i kupiłam w końcu jansy na moje grube uda.Są trochę przydługie ale je sobie skrócę.Do tego 2 pary spodni dresowych i buty do pracy.
A to moje spodnie:
Macie rację moje ostatnie wpisy są mało emocjonale,chociaż czasem chcę więcej napisać ale zatrzymuję to do siebie.Jest kilka z Was które wiedzą więcej niż piszę tutaj i za to chciałam im podziękować za to,że są,czasem za ostre słowa a przede wszystkim za tolerancję i wyrozumiałość.
A Wam które od lat mnie czytacie -dziękuję,że jesteście ze mną.
Pewnie jak wrócę do Nl,to znowu będę więcej mieć stresów i będzie o czym pisać.
Męczy mnie moja zazdrość ...ale staram się z tym walczyć...Co dzień piszę z S na NK....ale nie byłą bym sobą gdybym nie miała czasem 100 innych myśli....no,ale pewnie każda z nas czasem jest podejrzliwa...
A teraz pytanie z innej beczki-laptop- czy miała któraś z Was takie coś ,że monitor nagle robi się szary,po chwili czarny a jak za kilka minut nacisnę klawisz to znowu jest obraz?Pytałam mojego inż ale onie wie co to może być.Mój laptop w końcu ma 3,5 roku ale non stop chodzi....Tak jest ok ,ale wkurza mnie te znikanie obrazu szczególnie jak coś piszę...
W niedzielę wracam do NL.jutro jeszcze zakupy i czas się pakować.
Ale się dziś rozpisałam hihi:)
Pozdrawiam i miłego weekendu....