Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam 14 lutego 2008 roku ( data sama za siebie już mówi) Motywacją był fakt iż nie wchodziłam już w żadne spodnie rozmiaru 42 a i 44 było już małe. W sumie od zawszę tłuściutka byłam ale w tym roku zdecydowany rekord pobiłam z 81 kilo i 96 cm w pasie.... Mówię Wam taka apetyczna oponka. :-D Cel 1 główny 55 kilo i tak pozostać a etapy 3, I- 65 kg, II - 60 kilo, 3- 55 kg Trzymajcie kciuki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110106
Komentarzy: 1655
Założony: 14 lutego 2008
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bigslomka

kobieta, 40 lat, Nibylandia

172 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 55 ZOBACZYĆ I TAK JUŻ NA ZAWSZE

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 października 2008 , Komentarze (1)

Tak jak pisałam wczoraj tak zrobiłam dziś- czyli iście rybny dzień mi wyszedł :-)

I Śniadanie
3 deski 80 kcal
serek wiejski 20 kcal
sałatka rybna meksykańska 100 kcal
kawa 37 kcal
kabanos 30 kcal

II Śniadanie
farsz do ryby po grecku - 200 kcal
kawa 20 kcal

Obiad
Ryba panga  110 kcal
farsz 140 kcal


No jak na razie 840 kcal- ale chyba już dziś jedzone nie będzie :-) Bo mam mega full roboty jeszcze i latania po sklepach- przyjeżdza mój brat z dziewczyną więc wszyscy chodzimy na rzęsach :-D Ach rodzina .... Całuski vitalijki **

31 października 2008 , Komentarze (3)

czesc vitalijki moje kochane!!Ale mam dziś dobry dzień! Tak jak pisałam wam wczoraj miałam dzień ważenia ale dałam dupy i nie zdążyłam rano, i ważyłam się po 2 śniadaniach było 66,8 kg. Dziś postanowiłam zważyc się zaraz po przebudzeniu ( jak robię to od lutego) i okazało się że jest 65,7 kg!! Jestem normalnie mega mega szczęśliwa bo to mniej o 1,5 kg niż w tamtym tygodniu;-)
No a teraz idę to uczcic moim królewskim śniadaniem i kawką !! Do póżniej !

30 października 2008 , Komentarze (1)

Jeśli tak proszę odezwijcie się;-) Mam tylko kilka pytan odnośnie tego zawodu :-)
Bo jak na razie nic nie wiem a chciałabym w końcu z miejsca ruszyc.....

Dietkowo ... hmmm
do moich 395 sporo trzeba jednak doliczyc ....
Obiad
kalafior 70 kcal
brokuł 70 kcal
deska z szynką 60 kcal

Kolacja
4 deski 100 kcal
serek wiejski 30 kcal
jogurt naturalny 30 kcal
pomidor 20 kcal
kabanos drobiowy (z udka) 30 kcal
herbata z 1 łyżeczką miodu 30 kcal
inne 100 kcal

Razem 940 kcal .... uff a myślałam jednak że będzie gorzej

Jutro w planach mam rybny dzień :-) Tak więc już nie mogę się doczekac :-) Dobranoc vitalijki kochane ......

Trzymam kciuki ze Was i mam nadzieję że humorek Wam dopisuje .... a Tym które dopadła chandra zimowa życzę powrotu sił witalnych i trzymam kciuki!!!

30 października 2008 , Komentarze (1)

Tak tym pytaniem zaczynam bo potrzebuje pomocy i pomyślałam że może wśród nas jest jakaś kuratorka społeczna lub zawodowa, która zechciałaby odpowiedziec mi na kilka pytań, albo może któraś z Was ma mame/tate itp. Jak coś dajcie proszę znac bo potrzebuję pomocy !!!
Co do mojej przyszłej "kariery zawodowej" niestey nadal cienizna, choc przyznam dziś zostałam nieco podbudowana i mam ochotę dalej się rozwijac... Na razie będą to małe zmiany typu: kurs mediatora sądowego, kurs pisania bezocznego, ale mam nadzieję małymi kroczkami zdobęde nieco wiecej umiejętności... i później może jakaś podyplomówka, albo studia zaoczne ??
Nie wiem, ale jak na razie mam tyle pomysłów że muszę je na kartce zapisac bo uciekną :-D

Co do stażu niestey nadal nie wiem czy będe protokolantką w sądzie, ale byłam na rozmowie, myślę że wypadłam dośc dobrze, a wiadomośc dostanę we wtorek, powiedziano mi że mam byc dobrej myśli.
Dalej... byłam na kolejnej rozmowie w Centrum Doskonalenia Praktyczego i tam zostałam przyjęta - na staż, tu z kolei ja mam dac odpowiedz do wtorku :-D

Teraz o diecie ..... ważenie było, tylko niestety rano nie zdążyłam i tej okrutnej czynności dokonałam dopiero nie dawno po 2 posiłkach już i 2 kawach.
Waga bezdusznie pokazała 66,8 kg czyli jedynie 0,4 kg mniej niż w tamtym tygodniu. Mam jednak nadzieję iż jest to efekt tego, iż nie ważyłam się na czczo i jutro waga pokaże mniej... więc jutro powtórka z rozrywki.

Z jedzenia dziś

I  Śniadanie
3 deski 80 kcal
serek wiejski 80 kcal
szynka 40 kcal
pomidor 15 kcal
kawa 35 kcal

II Śniadanie
deska 20 kcal
szynka 30 kcal
kawa 35 kcal
czekolada 60 kcal - kurcze dalej mam parcie na słodkie

Jak na razie 395 kcal , co będzie się działo do wieczora nie wiem, ale mam nadzieję że dobrze pójdzie bo mam full roboty, a jak jestem zajęta to jakoś zapominam o jedzeniu :-)
To do później kochane i miłego dietkowego dnia Wam życzę!!

29 października 2008 , Komentarze (2)

do moich 905 trzeba dodac jeszcze  kalafior 80 kcal, deska z szynką i chrzanem 70 kcal, ziemniaki 80 kcal i rosół ( nie wiem ile) ale daje 70 kcal....

wiec razem 1205 kcal..... to na tyle . Trzymajcie za mnie kciuki jutro bo zwariujes chyba z tym szukaniem pracy...

29 października 2008 , Komentarze (1)

Szkoda gadac, szkoda pisac- beznadziejna jestem i tyle!! W Sądzie dupa!! Jutro muszę iśc tam raz jeszcze bo mam dostarczyc ksera ukończonych studiów cv list motywacyjny i inne gówna :-( Najlepsze ze ma to byc odrecznie napisane i mam napisac jakie mam zaiteresowania- i co napisze dieta ?? Pomocy !! Nie mam już normalnie siły do tego wszystkiego :-(

Dieta ? Hmm no wpadki również są... dziś znów mam mega parcie na słodycze więc kupiłam chrom, witaminy i magnez bo może czegoś mi brakuje i organizm tak się domaga ?? A wogóle to mega osłabiona jestem - śpiąca ciągle i wiecznie mnie głowa boli.........może pogoda, stresy, dieta ? Nie wiem co ...a i mam problem ze skupieniem uwagi jakiś dziwy wogóle rozkojarzona jestem i szybko zapominam o czymś .... dziwne...

A bilans dnia:

I Śniadanie
4 deski 120 kcal
lisner pasta 40 kcal
tartar serek 30 kcal
szynka 20 kcal
kawa 30 kcal

II Śniadanie
jogurt - 100 kcal
czekolada - 350 kcal
kawa z mlekiem - 30 kcal

Obiad
szpinak z jogurtem 100 kcal
jajko z mikrofali 80 kcal
kawa czarna 5 kcal

Na razie to na tyle teraz idę pospad i może już dziś jeśc nie będe... jutro dzień ważenia i mierzenia - hmmm mam nadzieję że choć w tej kwestii coś mi wychodzi......... aha na razie 905 kcal - wszystko przez tę czekoladę głupią :-((

28 października 2008 , Skomentuj

Ale bynajmniej teraz sprawia mi to radośc a kiedyś doprowadzało do łez.. :-)
A więc z autem załatwione i 700 zł poszło ... aj. Kawa z koleżanką i rozmowa psychologiczna = wypłakanie wyżalenie itp też:-). No i zakupy przy okazji - no bo jakoś ubrac się trzeba chocby i na romowę dotyczącą stażu :-)
A kupiłam spodenki na kant czarne i szare i bluzeczkę z golfikiem - o dziwo rozmiar 38 i koszulka M. Jak dostanę jutro tą "robotę" to kupię jeszcze 2 sweterki i sukienkę z dzianinki :-) A wtedy będę już spłukana na maksa i nawet na benzynę kasy nie będzie - więc będe szorowac przez miesiąc z buta do roboty:-) Dobrze kalorie będą palone :-D

A dietkowo też ok ?? Lodówce prawie uciekłam - i choc nie jadłam już szpinaku ( wróciłam o 21) to do 515kcal dowaliłam już mało, a mianowicie:

2 deski 40 kcal
2 plastry szynki 30 kcal
pół pomidora 15 kcal
5 ogórków kiszonych 60 kcal ( pyszne były ;-)
herbata z 2 łyżeczkami miodu i cytryną 45 kcal

Razem 705 kcal więc znów rekordowo mało :-) Fajnie tylko się boję nieco że teraz to znów za mało pochłaniam... no ale na chwilę dzisiejszą cieszę się bardzo a teraz mykam - popatrzę jeszcze moment na wasze konta i spac bo jutra rozmowa w sądzie ;-( Aj trzymajcie kciuki!!! Bo ja się boje

28 października 2008 , Komentarze (7)

No tak kochane a więc byłam ... i co dowiedziałam się że z moim wykształceniem jest ciężko i nie ma ofert pracy dla mnie ..... ale że są starze i tu pani uprzejmie zaproponowała mi taki właśnie starz w domu dziecka u sióstr zakonnych, ale nie dałam się i powiedziałam że nie chce. No i takim sposobem dostałam skierowanie na rozmowę o starz do Sądu Rejonowego na pół roku... Jutro tam idę więc mam nadzieję że dobrze będzie :-)

Dietkowo dziś chyba nie będzie jakieś mam znów parcie na słodkie ..... Może przez to że tej lidy dziś nie brałam .. więc sobie jem :-)

I Śniadanko
3 deski 80 kcal
szynka 15 kcal
łyżeczka pasty rybnej Lisner 30 kcal
łyżeczka Tartara orzechowego 30 kcal
pół pomidorka 15 kcal
kawa z mlekiem 30 kcal

II Śniadanie
200 gr jabłek  100 kcal
poł opakowania jogurtu 50 kcal
czekolada 125 kcal
kawa z mlekiem i cynamonem 40 kcal

Razem mam już 515 kcal i jest mi mega słodko teraz :-) A że jest godzina 12 to nie zapowiada się najlepiej dla mnie
Na obiad wyciągnelam paczkę szpinaku ..a wyjeżdzam jeszcze na misje mechanik do Lubina o 14 wrócę pewnie 18 więc mam nadzieję że jakoś uniknę rozmów z lodówką :-)
No teraz uciekam popatrze na studia podyplomowe i zmęcze raz jeszcze oferty pracy :-) Do wieczorka kochane i miłego dnia !!
a to moja motywacja dziś ... :-D

27 października 2008 , Komentarze (2)

Znów moje dobre samopoczucie gdzieś uciekło ... i jakoś nie mogę go odnaleśc ... smutno źle mi i jakoś bez większych perspektyw na zmianę jak na razie.
Z tym moim samopoczuciem to nawet jeśc mi się nie chce :-) tylko to akurat dobrze ....

Bilans dnia ?

 Śniadanie
2 deski 60 kcal
szynka 16 kcal
jajko sadzone ( tu mam patent rozbijam jajko i daje do mikrofali na chwilkę i się sadzi bez tłuszczu ;-)) 85 kcal
kawa 30 kcal

Obiad
pulka udka kurzego gotowana 80 kcal
kawałek parówki 40 kcal
barszcz z torebki 40 kcal

Podwieczorek
jabłka z cynamonem - 100 kcal

Kolacja
3 deski 80 kcal
szynka 100 kcal

Razem 640 kcal i to tak siłą praktycznie wmuszone .... teraz idę na spacerek przejdę się chwilę a potem wróce i poczytam co u was i spac a rano pobudka i urząd pracy wita.... no ciekawe co wymyślą ....

26 października 2008 , Komentarze (1)

Cały dzień po galeriach wrocławskich dziś latałam :-) ale mimo zmeczęnia mega szczęsliwa jestem kupiłam kurtkę - eco skórę, kozaki, sweterek, i krótką spódniczkę a co najlepsze ciuszki w rozmarach 38 i 40 więc radaośc ma tym większa iż dośc sporymi kroczkami zbliżam się do upragnionego 36 :-)
jedzeniowo nawet ok mi się wydaje :-) 

Śniadanie
kiełbasa biała - 350 kcal
3 deski 60 kcal
kawa 40 kcal
keczup 40 kcal

Obiad
jabłka 200 kcal
coca-cola light 4 kcal ( dwa litry wypiłam )

Kolacja
szynka 50 kcal
deska 40 kcal


Razem 780 kcal wiec nawet nie dużo a o dziwo wcale głodna nie jestem .....
Oby jutro też tak dobrze poszło... a i od jutra szukanie pracy oj i znów dół będzie.
Z moim kochanym przyjacielem cały dzień spędziłam a i tak czuję jakiś niedosyt... trudno trzeba będzie z nim zacząc postępowac jak z jedzeniem - na początku ograniczyc poboli a potem będzie git???
Aj ide spac bo głupoty już pier.... :-) Dobranoc kochane !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.