Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wrażliwa marzycielka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30474
Komentarzy: 344
Założony: 18 maja 2021
Ostatni wpis: 25 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
papryczkachili2021

kobieta, 33 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku chcę ważyć 58kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hej,

no i poniedziałek się kończy. Pierwsze koty za płoty jak to mówią. Dzisiaj byłam w pracy. Nie było szefowej, także dzień na luzie. Jestem po obiedzie i nauce niemieckiego. Odpoczywam sobie. Jutro ma przyjechać dywan do pokoju, a w przyszłym tygodniu firanki i zasłony. Upiększam sobie trochę pokój. Miesiąc temu było malowanie, a chce jeszcze wymienić łóżko, ale to w styczniu. 

co zjadłam

śniadanie I: dwie kromki chleba, masło, ser camembert z grzybami,

śniadanie II: serek homogenizowany waniliowy,

obiad: risotto z pieczarkami i kiełbasą,

podwieczorek: 3 kostki gorzkiej czekolady, 2 małe ciasteczka

kolacja: dwie kromki chleba, masło, sałatka śledziowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

I taki to poniedziałek. Jak jestem w pracy dzień tak szybko mija. Wracam do domu to za chwilę ciemno. Ale byle do wiosny ;-)

13 listopada 2022 , Komentarze (2)

Witajcie w niedziele, 

dzisiaj wolne. Nie lubię niedziel, bo w dużej mierze się siedzi i je. Tak też było dzisiaj. Miałam wybrać się na rower, ale przyjechała ciocia z wujkiem i zostałam w domu. Ale za to odpoczęłam. Jestem gotowa na tydzień pracy. Lekcja niemieckiego zaliczona, także jestem zadowolona. 

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z ziarnem, masło, ser camembert,

śniadanie II: koktajl ze szpinaku i banana

obiad: tortilla z kurczakiem

podwieczorek: 3 kostki gorzkiej czekolady, kawałek ciasta drożdżowego

kolacja: dwie kromki chleba, masło, ser żółty

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

No i to by było na dzisiaj. Mam nadzieję, że podladowałyście akumulatory i jesteście gotowi na nowy tydzień :-)

pozdrawiam serdecznie

12 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hejka,

juz po pracy. To był ciężki dzień. Ale dobrze, że jutro niedziela i wolne. Odpocznę sobie. Dzisiaj jeszcze czeka mnie nauka i zrobienie kolacji. Czas tak szybko mija dopiero zaczynałam urlop, a już dzisiaj wróciłam do pracy.

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z ziarnem, masło, ser biały

śniadanie II: koktajl ze szpinaku i banana

obiad: tortilla z kurczakiem

podwieczorek: 3 kostki gorzkiej czekolady, mały rogalik z dżemem

kolacja: dwie kromki chleba z masłem i serem camembert, sałatka jarzynowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa,woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

Dzisiaj prawie cały dzień byłam w pracy. Jak wróciłam to już prawie ciemno. No ale mamy jesień przecież.

mam nadzieję, że u was dobrze i działacie :-)

11 listopada 2022 , Komentarze (4)

Hallo,

witajcie w świąteczny piątek. Dziś dzień wolny, nie robiłam prawie nic oprócz obiadu i nauki niemieckiego. Odwiedziłam także dziadków i załapałam się na pyszny sernik. Fajny dzień.A jutro do pracy. Ehhh cieszę się niezmiernie :D

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z ziarnem, masło, pasta jajeczna z kurkami,

śniadanie II: serek homogenizowany kokosowy,

obiad: rosół z makaronem

podwieczorek: kawałek sernika

kolacja: kromka chleba, masło, ser żółty

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata X3

Aktywność fizyczna: jazda rowerem 30 min

Dzień się jeszcze nie skończył, ale nie będę już nic jadła. Napije się tylko wody przed snem. To co działamy i walczymy o siebie :-)



10 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hej, 

kolejny dzień za mną. Czas szybko płynie. Wieczory stały się takie długie. 

Dzisiaj także pracowałam w ogródku, uczyłam się niemieckiego i gotowałam obiad. Urlop pomału mi się kończy, w sobotę jadę do pracy. Bu.

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z żółtym serem, masłem, sałatka jarzynowa,

śniadanie II: serek homogenizowany waniliowy,

obiad: risotto z pieczarkami i kiełbasą,

podwieczorek: Marcinek mały 

kolacja: kromka chleba z masłem, parówka berlinka.

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata X3

Aktywność fizyczna: praca w ogródku 1,5 h.

To by było na tyle. Jakoś się trzymam. Dzisiaj wpadł ten Marcinek, ale tylko jeden. Trzymajcie się dzielnie !


9 listopada 2022 , Komentarze (2)

Cześć,

no i mamy środę. Ładny dzień dzisiaj był, więc popracowałam w ogródku. To tak w ramach aktywności fizycznej. Poza tym lekcja z niemieckiego odrobiona, diety się trzymam. Aktualnie jestem na urlopie do piątku także dosyć leniwy dzień.

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z serkiem łososiowym, plasterek sera żółtego,

śniadanie II: serek homogenizowany waniliowy,

obiad: makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem,

podwieczorek: banan,

kolacja: kromka chleba z masłem, sałatka jarzynowa.

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, 3 szklanki herbaty, woda.

Aktywność fizyczna: brak.

Mam nadzieję, że dzielnie się trzymacie. Walczymy dalej :-)

8 listopada 2022 , Komentarze (2)

Hej,

dawno mnie tutaj nie było. Nie trzymałam diety, ale postanowiłam, że wracam na dobre tory. Waga na dziś 60,7 kg. Chciałabym do świąt osiągnąć swój cel, dlatego wracam do odchudzania. 

Poza tym u mnie w porządku, pracuje, uczę się niemieckiego, tak jak postanowiłam. Trochę się martwię, bo pod koniec miesiąca kończy mi się umowa o pracę i nie wiem czy mi przedłużą.

Jesli chodzi o sprawy sercowe to nic się nie dzieje. Spotkałam się z jednym chłopakiem, ale nie było chemii i odpuściłam. 

Kilka postanowień :

- pić wodę i wodę z cytryną,

-zdrowo się odżywiam,

-ćwiczę 3 razy w tygodniu,

-uczę się niemieckiego codziennie.

To zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że wytrwam. Postaram się pisać w miarę możliwości codziennie. 

10 września 2022 , Komentarze (7)

cześć wszystkim,

witam was w tą deszczową sobotę. 

U mnie powoli do przodu, praca, nauka niemieckiego, dieta.

Staram się jej trzymać, ale czasami zdarza mi się zjeść coś słodkiego. Ostatnio np. najadłam się ciastek. Zjadłam chyba z 10... z tymi słodyczami to zawsze mam problem. Chyba nigdy nie uda mi się z nich całkowicie zrezygnować.

Moje menu:

śniadanie I: owsianka ze słonecznikiem, malinami i borówkami

śniadanie II: jogurt

obiad: mozzarella z warzywami

podwieczorek: kanapka z białym serem

kolacja: brak, pracuje do 21, nie chcę już jeść tak późno

aktywność fizyczna: brak

Wypite płyny: 1x woda z cytryną, 1 x kawa, litr wody.

Mam nadzieję, że u was wszystko dobrze i trzymacie się diety, pozdrawiam.

31 sierpnia 2022 , Skomentuj

Cześć wszystkim !

Dawno nie pisałam, ale nie miałam jakoś natchnienia.

Jednak dietę trzymam, gorzej jest z ćwiczeniami.

Nie udało mi się osiągnąć wagi 58 kg do końca miesiąca, więc postanowienie przechodzi dalej.

Na wadze 60,1 kg, także jakiś mały progres jest ;-)

Jutro rozpoczynam nowe odliczanie.

A co u Was? 

2 sierpnia 2022 , Komentarze (1)

Cześć wszystkim,

no i mamy słoneczny dzień. Słoneczka ostatnio trochę brakowało, pomimo, że mamy lato. Ja mam urlop. Kilka dni, ale mogę odpocząć. Mam też kilka spraw do pozałatwiania. Zrobiłam badania krwi i na szczęście wszystko wyszło dobrze.

Z dietą w miarę dobrze. Wczoraj miałam chwilę słabości i zjadłam pączka, ale dzisiaj już lepiej, trzymam się postanowień.

Moje menu:

śniadanie I 2 kromki chleba z pastą warzywną

śniadanie II belriso, 3 kostki gorzkiej czekolady

obiad 2 krokiety, surówka

podwieczorek banan

kolacja bułka z wędliną, ser camembert

Aktywność fizyczna 30 min jazdy rowerem

Wypite płyny 1xkawa, 1 x herbata, 1 litr wody

Mam nadzieję, że u Was wszystko idzie zgodnie z planem i cele sa pięknie realizowane ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.