Pamiętnik odchudzania użytkownika:
papryczkachili2021

kobieta, 33 lat, Poznań

165 cm, 61.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku chcę ważyć 58kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2023 , Komentarze (4)

Hej,

ja nadal chora. Mam zwolnienie do piątku. Odpoczywam, czytam i uczę się niemieckiego. Poza tym mam nową motywację. Chce z P. wyjechać na weekend pod koniec marca. I tak pomyślałam, że dobrze by było lepiej wyglądać. Chce się zmobilizować i wprowadzić kilka zmian:

- nie jeść słodyczy,

- nie przejadać się ,

- pić na czczo wodę z cytryną,

- zadbać o ciało,

Moze uda mi się schudnąć chociaż te dwa kg. 

Nadal nie odzyskałam smaku. Co dzisiaj jadłam: bułka z ziarnem, serek kanapkowy, wędlina drobiowa, kilka suszonych śliwek, serek homogenizowany, jabłko, zupa pomidorowa, tosty dwa z serem żółtym ( uwielbiam). Do tego kawa, trzy herbaty, trzy szklanki wody. Może będę jadła mniej pieczywa?

Motywacja jest, teraz żeby tylko plany wprowadzić w życie i się ich trzymać. 

Zycze sukcesów i pozytywnego nastawienia 🙂

25 lutego 2023 , Komentarze (6)

Cześć,

jestem chora. Tak jak pisałam wczoraj. Słabo się czuje, cały dzień spędziłam w łóżku, ale tak chyba będzie najrozsądniej. Czytam, uczę się niemieckiego, jem i połykam tabletki. Biorę i tak dużo, że brzuch zaczyna mnie boleć. 

Ale ogólnie jest lepiej. Katar już jest mniej dokuczliwy, gardło nie boli został tylko kaszel, ale on tak szybko nie odejdzie. Dzisiaj odpoczywam, nawet nie sprzątałam, pomimo że dzisiaj sobota. 

Nie mam smaku przez chorobę, ale coś jem. Dzisiaj zjadłam dwa tosty z serem, zupę ogórkowa, sałatkę jarzynowa i serek homogenizowany. Nie mam ochoty na więcej. Wypiłam kawę, dwie herbaty, trzy szklanki wody. Chyba powinnam więcej pić. 

Także jakoś się trzymam. Grunt, że nie podjadam słodyczy 🙂

24 lutego 2023 , Komentarze (5)

Cześć,

no i mnie rozłożyło. Od trzech dni miałam kaszel, gorączkę, trochę gardło bolało. Leczyłam się dostępnymi specyfikami bez recepty, ale wczoraj postanowiłam, że pójdę do lekarza. Ten kaszel był coraz gorszy. I okazało się, że mam zapalenie oskrzeli. Mam tydzień zwolnienia z pracy. 

Mialam w niedziele spotkać się z P., ale musiałam to przełożyć. 

Leze w łóżku i odpoczywam. Mam czas na czytanie i naukę niemieckiego, choć dzisiaj to głównie spalam. Straciłam smak i jem, bo muszę coś jeść. Biorę tak dużo tabletek. Dzisiaj zjadłam dwa tosty z serem, zupę pomidorowa i serek homogenizowany. Nie miałam ochoty na nic więcej. 

Mam nadzieję, że zdrowo się trzymacie. 🙂 Pozdrawiam i do następnego. 

21 lutego 2023 , Komentarze (1)

Cześć, 

dawno się nie odzywałam, ale nie miałam weny pisać. Staram się odchudzać dalej. Nie mam dużo do zrzucenia, ale podjadanie słodyczy mnie gubi. Jednak do celu pozostało mi ponad trochę 4 kg. W ogóle dziś przymierzałam spodnie, które mi się nie dopinały. Dzisiaj weszłam w nie bez problemu. 🙂

Zyje praca, uczę się niemieckiego, robię też kurs z obsługi komputera i internetu. Spotykam się z P. Nasza znajomość się rozwija, jest dobrze. Mam zle doświadczenia, ale staram się być dobrej myśli, żeby nam się udało. 🙂

Poza tym jakieś przeziębienie mnie dopadło. Mam trochę kaszlu, gardło mnie drapie i wczoraj miałam gorączkę. Dzisiaj mam wolne od pracy, więc się kuruje. Mam nadzieję, że chorobą szybko mi przejdzie. 

Co dzisiaj zjadłam: bułka z szynka drobiowa, dwa tosty z serem, ogórkowa, banan i serek homogenizowany, aha i trzy kostki gorzkiej czekolady. Do tego kawa, dwie herbaty, dwie szklanki wody.

To by było na tyle dzisiaj. Życzę wam wytrwałości i systematyczności w realizacji celów. Pozdrawiam 🙂 

4 lutego 2023 , Komentarze (4)

Cześć wszystkim,

raz na wozie raz pod wozem. Dzisiaj na wozie, bo rano waga pokazała 59,30 kg! :-) Pożegnałam się z 6 z przodu. Bardzo się ucieszyłam z tego, że waga spadła, pomimo że nie zawsze jem wzorowo. 

Dzisiaj dzień wolny. W ogóle mam wolny weekend. Nie muszę pracować i super się z tym czuję 😄 Jutro mam randkę z P. Idziemy do restauracji, ale jestem spokojna o jedzenie. Zjem zapewnie jakaś dobrą sałatkę, wypije kawę. Jakoś jak z nim jestem nie czuje się głodna i nie mam potrzeby sięgania po słodycze. 

Jeśli chodzi o jedzenie to dzisiaj były dwa tosty z serem, jogurt wiśniowy, banan, 3 wafelki kakaowe, mintaj, ziemniaki i surówka. Do tego kawa, trzy owocowe herbatki i dwie szklanki wody. 

No jakoś małymi krokami dążę do celu. Chciałabym wiosnę powitać w nowej odsłonie. Zobaczymy, może się uda 🙂 Powodzenia kochani 😉

30 stycznia 2023 , Komentarze (2)

Cześć,

witam was ciepło w ten zimowy poniedziałek. Za oknem pada deszcz ze śniegiem, nie sprzyja to dobremu nastrojowi. Ale na szczęście poniedziałek już prawie minął. Pierwsze koty za płoty. Dzisiaj byłam w pracy pierwszy dzień po urlopie. Ciężko było się rozkręcić. Swoją drogą muszę zmienić pracę, trochę mało zarabiam, ledwo starcza mi pieniędzy na bieżące potrzeby.

Jedzeniowo się trzymam. Były tosty z serem, dwie sztuki, rosół z makaronem, kawałek piernika, sałatka warzywna i kilka orzechów brazylijskich. Chyba kalorycznie nie jest najgorzej. 

Zamowilam dla chłopaka prezent na walentynki. Jeszcze daleko, ale spotykamy się w niedziele i nie wiem czy do walentynek będziemy się jeszcze widzieć. Kupiłam mu fajny kubek z jego imieniem i ładnym napisem i pokrowiec na długopisy Parkera. Dorzucę jeszcze coś słodkiego. Znamy się od niedawna, ale kupiliśmy sobie prezenty na święta, a ostatnio dostałam od niego piękne czerwone róże 🙂 Więc pomyślałam, że prezent na walentynki to dobry pomysł. Mam nadzieję, że mu się spodoba. Wy świętujecie walentynki czy raczej nie ? 

pozdrawiam i do następnego.

28 stycznia 2023 , Komentarze (3)

Hej wszystkim,

dzisiaj sobota. Dzień sprzątania. Oprócz tego urodziny mojego siostrzeńca w związku z tym wpadł jeden kawałeczek tortu. No cóż, musiałam spróbować. Pocieszam się, że urodziny są tylko raz w roku. Aczkolwiek ja mam urodziny w marcu, więc pewnie coś słodkiego znowu wpadnie. 

Dzisiaj pogoda bardzo przygnębiająca. Jest tak szaro, z resztą cały tydzień był taki. Aż brak chęci do działania. 

Poza kawałkiem tortu były tosty z serem, dwa, jogurt mały wiśniowy, kilka orzechów brazylijskich, kilka suszonych śliwek, kurczak, ziemniaki i buraczki na obiad. Chyba nie jest źle jeśli chodzi o jedzenie. Dzisiaj sprzątałam, więc pewnie spaliłam trochę kcal. 

Jutro niedziela. Odpoczywam. Przyjadą też goście. W poniedziałek za to do pracy. Nie chcę się wracać po urlopie. To tyle. Mam nadzieję, że realizujecie swoje cele:-)

27 stycznia 2023 , Komentarze (4)

Hej,

słodycze są moją zguba. Dzisiaj zjadłam trzy Michałki, chociaż obiecałam sobie, że nie będę jadła słodyczy. Poza tym mogę powiedzieć, że beztroski dzień. Siedze w domu, bo mam jeszcze urlop. Trochę posprzątałam, zrobiłam obiad, zrobiłam lekcje z siostrzeńcem, pouczyłam się niemieckiego i tak dzień minął. 

Jedzeniowo w miarę dobrze, były cukierki, ale na szczęście tylko trzy. Jadłam dziś kanapki, sałatkę jarzynowa, naleśniki z białym serem i dżemem, sztuk dwie aha i jeszcze serek homogenizowany waniliowy. 

Dziekuje za porady odnośnie pielęgnacji stóp, napewno skorzystam 🙂

26 stycznia 2023 , Komentarze (14)

Cześć,

postanowiłam dodawać wpis codziennie. Nawet krótki, ale to mnie motywuje i łatwiej mi trzymać się w ryzach. Dzień zaliczam do udanych. Mam urlop. Tydzień. Zostały jeszcze trzy dni i w poniedziałek wracam do pracy. Przynajmniej się wyśpie. Dzisiaj trochę sprzątałam, pomagałam mamie uprzątnąć piwnice, byłam u kosmetyczki zrobić brwi, zrobiłam zakupy i pouczyłam się niemieckiego. Dzień szybko minął, ale był pożyteczny. Z dietą też w miarę dobrze wpadło pieczywo, kanapki w tym sensie, tortilla z kurczakiem i warzywami oraz waniliowy serek homogenizowany. Trochę słabo z piciem wody, kawa, herbata i trzy szklanki wody, jutro postaram się pić więcej. 

To tyle na dzisiaj. Aha kupiłam sobie jeszcze dzisiaj w aptece krem złuszczający na pięty, mam takie suche i twarde pięty. Muszę jakoś zadbać o stopy. Może macie jakieś sposoby, co robicie by mieć je gładkie i miękkie ? 

Pozdrawiam was serdecznie i do następnego 🙂

25 stycznia 2023 , Komentarze (5)

Hej wszystkim,

dawno mnie nie było, ale nie miałam weny na pisanie. Święta i Nowy Rok przyszły tak szybko, że nawet nie zdążyłam się przygotować. Oczywiście mam całą listę postanowień. Z dobrych wiadomości jest taka, że nie przytyłam, ta zła wiadomość to taka, że nic nie schudłam. Waga nadal taka jak na pasku. I do schudnięcia jeszcze 6 kg. Niby niewiele, ale im bliżej celu tym mam wrażenie jest ciężej. Postanowiłam zawalczyć o siebie i powrócić do odliczania i nawyków dietetycznych. 

Z nowości to jeszcze poznałam kogoś. Chłopaka. To wszystko jest nowe, spotkaliśmy się raptem 4 razy. Ale mam dodatkową motywację. Chciałabym się jemu podobać. On mnie akceptuje, mówi że mu się podobam, ale chciałabym dać od siebie więcej. Zobaczymy jak to się ułoży. Bo z tymi facetami to różnie bywa 😉

Moje postanowienia:

- pić na czczo wodę z cytryną,

-zrezygnowac ze słodyczy

- jest więcej węglowodanów złożonych,

- regularnie uczyć się niemieckiego, by zmienić pracę,

- nawilżać skórę ciała i twarzy,

- oszczędzać,

- ćwiczyć w miare  możliwości. 

To na tyle. Do następnego 🙂



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.