Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BlueLilly

kobieta, 40 lat,

172 cm, 95.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 października 2023 , Komentarze (13)

Obudzilam sie dzis z postanowieniem, ze dam rade, ze osiagne swoj przedswiateczny cel imprezowy, ze nie jest jednak jeszcze za pozno, by to zrobic i to zdrowo. Niecale 5kg w jakies 7-8 tygodni.. da sie! 

Postanowilam liczyc kalorie. Ustawilam sobie limit (zdrowy!). Dodam do tego cwiczenia z Mel B na poczatek i moze rowerek. Chocby do sieralu wieczorem. 

Ostatnio mialam sporo stresow, ktore juz odruchowo zajadam. Na szczescie caly czas sie na biezaco wazylam co tydzien, dzieki czemu jako tako nad tym panowalam. Dopoki nie wymienilismy baterii w wadze i waga pokazala + 2kg. Haha. Tym wieksza motywacja by zawlaczyc! 

Nie chodzi jedynie o cyferki. Wiem, ze 5kg to minimum potrzebuje zrzucic, by sie w tej kiecce co tu Wam poprzednio wklejalam zmiescic. 

I tyle, chcialam tutaj to oglosic, zeby miec nad soba bata. :D 

Dzieki za kazde slowo wsparcia. Szczerze, to chyba te pare komentarzy pod moim poprzednim wpisem tez bardzo mnie zmotywowaly do walki. Dziekuje kochane. 🌹
 

29 października 2023 , Komentarze (11)

🍂 Bry dzień...🍁

Oj to mi się dziś posłało o godzinkę dłużej. Szkoda tylko, że kosztem krótszych dni. 

W końcu wymieniłam baterie w wadze i jestem dwa kilo do tyłu.. 🤪😅 musiałam zaktualizować pasek. Także do mojego celu 1 (95kg)  zostało obecnie nie 3, a 5kg do świąt.. a do okrągłej 20tki zrzucone ok. 7kg... 🥺

Trochę ostatnio chorowałam i byłam też bardzo zajęta w pracy. Zaniedbałam kilka innych spraw "życiowych" i aż musiałam wziąć w piątek wolne, by wszystko ponadganiać, a i tak po 2 dniach (pt-sob) zostało mi dziś kilka maili do wysłania.

Dziś od rana szukam motywacji, by jednak trzymać się diety i jeszcze trochę przed tą nieszczęsną impreza zrzucić. 

Moja "friend" chudnie całkiem ładnie, bo się dołączyła do jakiejś grupy z 3 koleżankami i rzeczywiście dają czadu, także rolę się odwróciły haha 🙈😅

Miłej niedzieli...

8 października 2023 , Komentarze (5)

Wczoraj było.. 22(!) stopnie! Ponoć ma tak być aż do czwartku. Nie nadążam za tą tutejszą pogodą. 

Mimo bólu kostki i kolana poszliśmy na spacer nad rzekę. Było bardzo przyjemnie. 

Kilka tygodni temu zapytałam tu ile kg zostało, bym się zmieściła w portki i wygląda na to, że pewnie z 10kg. Bo spadło mi 5kg od tamtego czasu i myślę, że jeszcze drugie 5 by się przydało, by dobrze leżały. 


7 października 2023 , Komentarze (5)

Chudnę. 4.2kg przez ostatni miesiąc i 15.2kg łącznie. Chciałabym zamknąć rok  lżejsza o jeszcze 5kg, czyli okrągłą 20tką. Wg Anglikow mam za sobą już praktycznie 2.5 głaza (stone) a moja firmowa "friend" 1.5... Nie żebym liczyła czy coś. Haha. 

Zatrudnili u nas nowa laskę do wycen w naszym dziale, a ja straciłam asystenta. Na własną prośbę. Jakiś czas temu poprosiłam o przeniesienie go do innego działu, bo więcej problemów stwarzał, niż pomagał. Musiałam kilka razy na 6 rano przejść, by poprawiać błędy. Jego ogólna postawa, jak to tutaj mówią "śmierdzi".

Także ostatnie dni były bardzo busy. Dodatkowo szykuje szkolenia dla pracowników i sama się przy tym doszłam, tylko czasu w biurze mi brakuje, więc znów praca wchodzi mi z butami w życie prywatne. Ale to tylko przez kilka tygodni, mam nadzieję. 

Ten weekend jednak przeznaczam dla nas. Dopijam kawkę. Tak, znowu pije kawe, cholerka :( kończę przeglądać V. i idę ogarniać dom. 

Milego weekendu! xx

6 października 2023 , Komentarze (6)

Muszę wymienić baterię w wadze. Szklana pokazała. 97.2.. ucieszyłam się na całą  sekundę, wlazłam z powrotem a tam dalej waga z zeszłego tygodnia 98.8.

//edit z rana. Waga działa. Równo 1 kg w dół w tym tygodniu. // Miałam nie pisać w pa.eot iku wagi haha...to pisze. Bo kobieta zmienną jest 😁

Dopada Was głód wieczorem?

Ech, idę zrobić sobie kawkę bezkofeinową z mlekiem migdałowym. 

Napoje gorące najbardziej mi na takie momenty jakoś pomagają, ale jak macie swoje sposoby to podzielcie się proszę. 

Jutro weekend, chciałabym porobić kilka projektów w domu (przemeblowanie, przegląd rzeczy itp)...to, albo przebimbam na kanapie. Jeszcze zobaczymy. 

🌲🎉💃

Do firmowej Christmas party zostało 10 tygodni. 


1 października 2023 , Komentarze (11)

Do 8ki niecała dyszka. Specjalnie nie piszę w pamiętniku ile ważę, zostawiam to na pasek, który uaktualnień na bieżąco, nawet kiedy nie dodaje tutaj wpisów. Nie chce bawić się w żadne "gonienie paseczka". Dodaje wagę raz w tygodniu i tyle. Ogólnie przez ostatnie tygodnie schudłam tyle co nic, ale od kiedy ruszyłam ponownie tydzień temu, mam już 1kg mniej. 

Mialam nie stawiać sobie celi kg-owych, ale robię wyjątek do końca tego roku, dla tej imprezy i tej kiecki 😁 no i oczywiście po prostu dla siebie.

Wiem, że jedząc odpowiednio, schudnę nieważne, czy będę ćwiczuć, czy nie, ale chciałabym poprawić swoją kondycję (!), trochę ujędrnić ciało. Plus nie ma to jak endorfinki. 😎

Dzisiejszy trening 60min... a realnie to ze 40 z przerwami łącznie na jakieś 20 minut. Haha

Chciałabym więcej chodzić. W Polsce potrafiłam spacerować godzinami. Tutaj rzadko mi się zdarza. Planowałam chodzić do pracy 45min rano, ale ciągłe deszcze zgasiły moją motywację. Natomiast gdy się już rozpogodziło, to po tej motywacji nie było już śladu.😉




29 września 2023 , Komentarze (5)

Dziś zaliczyłam pierwszy trening po paro miesięcznej przerwie. Poczułam sie po nim świetnie..dodatkowo staram się więcej chodzić. Dziś wyciągnęłam też lubego. 

Cieszę się z tej imprezy firmowej w połowie Grudnia, bo to naprawdę dobrze działa na moją motywację. Dodatkowo czuje presję, by nie zostać w tyle po moja "friend" również walczy, haha. W końcu plan był, by ją prześcignąć. 😉

Daje sobie taki(nieoficjalny) cel 10kg. Wiem, że to sporo jak dla mnie w 2,5miesiaca...ale kuuuurde.. ale było by super jakby się udało!! To bym już może nawet 8ke zobaczyła z przodu. Muszę się jutro zważyć... 

Muszę wybrać się na zakupy po jakieś nowe ciuchy po domu. Od zawsze staram się w domu wyglądać jako tako. Zamiast dresów i rozciągniętych t-shirtylów sięgam po leginsy i jakieś proste bluzeczki. Staram się też choć trochę podmalować w weekend nawet jak nie mamy w planach wyjść..wiem, że powinnam dać skórze odpocząć (i daję!) ale też nie chcę by mój mnie zawsze widział tylko zaniedbana, kiedy obcy ludzie w pracy mają mnie zadbaną hehe 

27 września 2023 , Komentarze (15)

Dzis przyszedł email - jednak będzie Christmas party, zamiast łażenia po drzewach. Także czas przycisnąć z akcją "kiecka".

Wyciągnęłam z szafy sukienkę rozmiar 14 (rozciągliwy!) I... się w nią zmieściłam! Szok!

Fakt, mam na poniższym foto wciągające gatki założone, także trochę oszukuje, ale weszłam. Haha

Teraz pytanie ile to to kilo mi zostało, by tych boczków takich nie było i by pachy nie wypływały i biust się lepiej mieścił...? 5, 10kg do świąt...?

w każdym razie motywacja jest. W sobotę aż się chyba zważę, haha. 


10 września 2023 , Komentarze (4)

Rozbiłam setkę ponownie. Tydzień czy dwa temu zaplanowałam sobie 6,5 kg do końca roku, to będzie akurat tutejszy głaz/stone. Cel 95kg. Obecnie zostało 4.8. Także do przodu. Wiadomo, jak zejdzie poniżej to super, ale też nie chce sobie wyznaczać jakichś dużych celów i mieć poczucie poprawki potem. 

Moja firma postanowiła w tym roku nie robić Christmas party tylko jakieś nieszczęsne team building exercises. Ech. Już chyba wolałabym się wciskać w kieckę, niż wspinać się po linach. 

28 sierpnia 2023 , Komentarze (2)

Dziś trzeci dzień weekendu, ostatni w tym roku bank holiday. 

W sobotę przespałam pół dnia, za to wczoraj udało mi się ogarnąć dom, przygotować część jedzenia na pudełkowe lunche w tym tygodniu, zrobić (i poskładać, ha!) 4 prania i parę mniejszych zadań. 

Dziś planujemy odpalić grilla na ogródku. Taka bonusowa niedziela będzie .. oby tylko nie padało. Prognoza pokazuje, że będzie pochmurno, ale nie deszczowo.. zobaczymy. 

Ważyłam się tuż po okresie i waga pokazała jakieś 2kg w górę. U mnie niestety wahania o 2-3kg to norma. Póki co nie mam ochoty się ważyć. Nie chcę się frustrować waga, a raczej skupić na zdrowej diecie. Nie mogę już odkładać odstawienia reszty produktów i wrócę is do swojej krótkiej listy składników dozwolonych. Mocno odczuwam każde odbiegnięcie od diety. Poza licznymi zakażeniami, odczuwam znowu bóle żołądka, brzucha, pleców, stawów. 

Mialam tu więcej napisać o swoim zdrowiu i jak pewne aspekty wpływają na moje odchudzanie, ale jeszcze dla mnie na to za wcześnie. Może kiedy indziej..

Dzis będzie fajny dzień. Tak to sobie powtarzam, mimo, że na razie szaro buro i ponuro. Zrobiłam sobie listę składników, które muszę dokupić, by przygotować sobie lunche na nadchodzące 4 dni w biurze i na tym się skupie. Może dla lubego też coś tam przy okazji upichcę. Zobaczymy....

Milego poniedziałku x

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.