Chudnę. 4.2kg przez ostatni miesiąc i 15.2kg łącznie. Chciałabym zamknąć rok lżejsza o jeszcze 5kg, czyli okrągłą 20tką. Wg Anglikow mam za sobą już praktycznie 2.5 głaza (stone) a moja firmowa "friend" 1.5... Nie żebym liczyła czy coś. Haha.
Zatrudnili u nas nowa laskę do wycen w naszym dziale, a ja straciłam asystenta. Na własną prośbę. Jakiś czas temu poprosiłam o przeniesienie go do innego działu, bo więcej problemów stwarzał, niż pomagał. Musiałam kilka razy na 6 rano przejść, by poprawiać błędy. Jego ogólna postawa, jak to tutaj mówią "śmierdzi".
Także ostatnie dni były bardzo busy. Dodatkowo szykuje szkolenia dla pracowników i sama się przy tym doszłam, tylko czasu w biurze mi brakuje, więc znów praca wchodzi mi z butami w życie prywatne. Ale to tylko przez kilka tygodni, mam nadzieję.
Ten weekend jednak przeznaczam dla nas. Dopijam kawkę. Tak, znowu pije kawe, cholerka :( kończę przeglądać V. i idę ogarniać dom.
Milego weekendu! xx
vitafit1985
8 października 2023, 17:40Pieknie:)
KochamSiebie2020
8 października 2023, 03:27Dobrze Ci idzie :)
BlueLilly
8 października 2023, 07:33Dzięki. Pomału do przodu...
annna1978
7 października 2023, 21:48Miłego weekendu 😊
BlueLilly
8 października 2023, 07:32Dzięki I nawzajem..:)