Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 maja 2018 , Komentarze (74)

(kwiatek)Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczorajszy dzien po zobaczeniu pieknej wagi rozpoczelam z przytupem:D Poszlam na power walk i nie moglam przestac ;) Rekord jednoroazowego power walk zaliczony ;) 

18km w 2h55m26 spalilam 1499 kalori (impreza)(puchar)

Wrocilam do domku zaraz po 09.30 i juz mialam na liczniku 21 tysiecy krokow :)Zrobilam sobie sniadanie bo jednak przed wyjsciem zjadlam tylko jedno ciasteczko zbozowe z truskawkowym nadzieniem. Usiadlam i obejrzalam ostatnie poltora odcinka 90210. 

Wstal Andre i pojechalismy do Milton Keynes :D Zjedlismy po salatce z Morrisona   i kochanie zawiolzl mnie na power walk :) 10.7km w 1h45m54 spalilam 884 kalorie :) 

Pozniej pojechalismy do fryzjera dla Andre a janapilam sie kawy w Coscie :) Fryzjer jest drzwi w drzwi z Costa :) 

Pozniej male zakupy w Tesco dla taty A. wrocilismy i mowie do A cos mam ochote na jakis rekordzik :) chce zrobic 50 ysiecy krokow ;) Poszlam !!:) 

11.6km w 1h48m31 spalilam 1001 kalori :) 

Udalo sie 50.ooo krokow !!:) Nowy badge z FitBit przyszedl ;) 

Zaraz po 20 juz bylam w domku i wieczor byl tylko moj :D Bylam taka szczesliwa i nabuzowana ze nie wiedzialam co ze soba zrobic :D Poogladalam pare sukienek i buty   do koszyka online i dzisiaj moze klikne kup to :D

Podsumowanie :

40.3km w jakies 6.5h spalone kalorie 3384 (puchar)

Kroki ;)50.634 (puchar)(puchar)388 aktywne minuty :)


Znowu nie udalo sie pospac zerwalam sie o 06.40 jakos :PPspalam jednak dluzej 6h20 minut :) pelne energi :) Waga jak sie spodziewalam po tak szybkim dwudiowym spadku dzisiaj tylko  100 gram mniej umocnila 5 obok 7 ;) 75.8kg 

Ide zaraz na power walk a Andre jedzie na ryby :) Pozniej sobie pociagiem pojade do Luton kolo 11 i ide z mama na shopping :D Szukamy promocji ;) na 12.55 lekarz musze wziasc tabletki antykoncepcyjne a nastpenie mama zaprosila do polskiej restauracji takze zjem obiad tam. Pojde na chwilke do niej pozniej pobawie sie z psami przejrze moje rzeczy i wroce do domku na power walk.krokow bedzie dzisiaj duuzo mniej ,ale trzeba wszystko poalatwiac.

Zycze wam milego dnia kochane ;* 

S.<3

17 maja 2018 , Komentarze (77)

(kwiatek)Hej Vitalijki (kwiatek)

Zaczne jak zwykle od dnia wczorajszego a mianowicie w pracy polecialo fajniutko i jednak nie zapisalimy sie na nadgodziny Andre nadal przybity a ja stwierdzilam ze nie chce zostawiac go samego kasa jest potrzebna , ale to nie wsystko dla mnie on jest wazniejszy <3 Andre wyrwal sie 30 minut wczesniej i pojechal mi po Coste ;) 

Po wypiciu kawki i dojechaniu do domku pogadalam chwilke z tata Andre i wyruszylam w trase :D

14.2km w nie za szybkim tepie tym razem 2h21m27 splailam 1194 kalorie :)

Wrocilam przed 20 i tak policzylam ze zjadlam tylko niecale 1700kcl takze malo jak na tyle spalomnych kalori na te godzine FitBit pokazywal ze powinnam zjesc 2600kcl aby schudnac ten 1kg na tydzien , jak juz mowilam nauczona wlasnymi bledami nie chce glodzic swojego organizmu tak niska kalorycznoscia jezeli mialam duzo spalonych kalori to 1600 to zdecydowanie za malo no ale glodna nie bylam za to mialam ochote na chrupki :) takze siegnelam po Eat Real bez gluteinowe chrupki sa pyszne pomidor z bazylia ;) Nie wiem ile dobilam kalorii zjadlam okolo 2/3 paczki :Ddo tego 2 ciasta zbozowe z truskawkami :) takze mysle 2500 kcl bylo ;) 

Jak juz wiecie w piatek za tydzien ide na potrojne urodziny ;) Harrier juz jest prawie zrobiona dostanie 2 kartki jedna grupowa druga ta ktora ja jej zrobilam ;) Misia z napisem 21 , klucz w doroslosc z napisem 21 wysle wam zdjecie jak bede u mamy bo u niej to jest , szrfa plus duzy balon urodzinowy :) Cos pewnie jeszcze sie dokupi :) Za to znajomy malzenstwo nigdy nigdzie nie wychodza takze zlozylismy sie na voucher w 5 osob  kolacja we wloskiej restauracji starter, glowne i deser z kieliszkiem wina na obojga :D ( moj pomysl takze jak sie nie spodoba to mnie zabija ) do tego dokupimy porzadne winko oraz badge z napisem dzisiaj sa moje urodziny :) wczoraj zamowiolam w takim ladnym pudelku pokaze wam jak wyglada jak dojdzie ;) mam nadzieje ze kazdy bedzie zadowlony ;) Pozniej zmaowilam mamie lekarstwa a od 21 byl juz moj czas na odpoczynek ;) 

Aktywnosc na koniec dnia : 

31,513 krokow i 170 aktywne minuty ;)

Waga wczoraj 76.8kg a dzisiaj .... 75.9kg !!!!! Jest 75 !!:) Daje mi to jescze wiekszego kopa aby patrec na to co jem i miescic sie w tych kaloriach ktore wylicza mi FitBit bo widze wtedy najelpeiej mi to wszystko idzie ;) Wage resetowalam z 5-6 razy za kazdym razem ten sam wynik ;) 


Chcialam pospac dluzej, ale przebudzilam sie juz o 05.30 ( 5h znu ) pelna energi :) Chcialam zasnac z boku na bok , ale sie nie dalo takze stwierdzilam ze przynajmniej bede miala dluzszy dzien :) teraz jest prawie 6 zrobie sobie zaraz 3 kromki brozowego chlebka z szyneczka chuda i pojde na pierwszy tego dnia power walk :) Chce dac Andre pospac takze pewnie do tej 13 bedzie spal ;) 

Zycze wam milego slonecznego nia kochane moje ;* 

S<3

16 maja 2018 , Komentarze (49)

(kwiatek)Hej Vitalijki (kwiatek)

Na wstepie chcialabym serdecznie podziekowac za wszystkie slowa wsparcia od was !:) jestecie kochane !!!:* 

Image result for dziekuje

Ze sprawa czekamy do poniedzialku takze narazie staramy sie nie przejmowac szczegolnie ze to juz dla nas koniec tygodnia :D 

Wczoraj w pracy srednio przez humor, ale jakos poszlo pozniej zamiast wyjsc o 18 czekalm do 19.15 na Andre bo radzil sie w swojej sprawie .... takze w domku bylismy pozniej niz zawsze i mysle sobie a odpuszcze dzisiaj power walk , jednak jak tylko weszlam do domku mysle nie nie moge tego zrobic nawrot i power walk :) 

8km w 1h20m26 ( gorszy wynik ) spalilam 657 kalori. 


Wrocilam do domku zaraz przez 21 i napuscilam wody do wanny, odpoczywalam ;) o 22 juz lezalam w luzku i ogladalam 90210 zostalo mi ostatnei pare odcinkow. Przyszla szarfa Harriet :)


Juz wszyscy zyjemy ta impreza zostalo 9 dni :)

Aktywnosc na koniec dnia : 

22.403 kroki i 82 aktywne minuty .


Dzisiaj skonczymy prace wczeniej i zamiat skonczyc o 18 wyjdziemy o 16 .... czy jutro zrobimy naggodziny okaze sie pozniej. W piatek mam GP ide po tabletki anty mam nadzieje ze mi da zapas na 9 miesiecy a w sobote kosmetyckza i nowe hybrdy wreszczie. 

Nie wytrzymalam i zwazylam sie :PP Bylm ciekawa czy udalo mi sie wrocic do 76kg i naszczescie tak ;) 76.8kg (puchar)waga pokazuje ;) Licze na to ze jezezli utrzymam ladnie diete to zobacze 75 w ten weekend :) Trzymajcie kciuki prosze mocno !!:) 

Image result for trzymaj kciuki

Czas spadac do pracy zycze wam super milego dnia :* 


S.<3

15 maja 2018 , Komentarze (64)

Hej Vitalijki <3

Wtorek juz mamy :) To musi byc dobry dzien !! 

Wczoraj w pracy fajne polecialo:) na przerwie na obiad przyjechaly lody i kazy z pracownikow mogl sobie brac ;) Oczywiscie skorzystalam :) Moj Andre trzyma loda za plecami u mnie :p

Grala muzyka i naprawde  bylo ciezko wrocic do pracy. Naszczescie jakos zlecialo do 18. Okazalo sie ze Andre nie dostal dobrej wiadomosci w zwiazku z pewna sprawa takze troszke musze go teraz powspierac. Bedzie dobrze musi byc :) 
Pogadalismy troszke po pracy i A powiedzial ze chce byc sam pojechal sie przejechac a ja poszlam na power walk...  nie bylo wcale fajnie tym razem bo w glowie  krazylo milion mysli ...

8.3km w 1h22m51 spalilam 678 kalori. 

Wrocilam do domku pogadalam z A poprzytulalismy sie ja troszke poplakalam i znowu chcial byc sam takze uszanowalm to. Wlaczylam sobie serial  polozylam sie.

Minelo 2 tygponide maja takze czas na podsumowanie 2 tygodnia kwietnia z 2 tygodniem maja ;) Nie wiem czemu nie chce mi wkleic tabelki w kolorze ;( 

Kwiecien KM  Maj  KM
08.04.2018   08.05.2018 8.1km 
09.04.2018   09.05.2018 11km 
10.04.2018 8km 10.04.2018 33.2km 
11.04.2018 5.3km 11.04.2018  24.3km 
12.04.2018 16.2km 12.04.2018 18.7km
13.04.2018 9.4km 13.094.2018 8km
14.04.2018 11.9km 14.04.2018 8.3km
TOTAL 50.8km TOTAL  111.km

W drugim tygodniu kwietnia przeszlam 50.8km a 2 drugim tygodniu maja 111km (puchar) Jestem na plusie 60.2km ;) Ogolnie jak narazie kwiecen pierwsze 2 tygodnie przeszlam 109.8km  a maj 180.6km ;) 

Tak moglabym chodzic wiecej po pracy, ale tez nie chce przyzwyczajac mojego organizmu do tego iz codziennie tyle chodze , odpoczynek tez musi byc :) Jak robilam wiecej w tygodniu to nawet sobie nie zdawalam tak sprawy ze bylam zmeczona dopeiro teraz jak klade sie widze roznice :) 

Narazie odkladam codzienne wazenie sie , albo przynajmniej zapisywanie tutaj codziennie wagi  bo zaczelam sie znowu wkurzac na wage przez ostatnie dwa dni a to nie jest fajne i nie chce wrocic do tego ze wag bedzie mi psula humor ;/ wczesniej balansowalam na 79-80, pozniej 78-79, nastepnie 77-78 teraz mam 76-77kg .... Jak zalicze jakis porzadny staly spadek to wtedy o nim napisze :) Narazie sposob znalzlam aby sie nie zwazyc wypilam rano szybko wode i nie chcialam wchodzic na wage :P Takze pomysl glupi , ale zadzialal przynajmniej dzisiaj :) Wczoraj 3 razy odmowilam czekolady! Andre namwial namawial a ja bylam twarda ;) wogole dietkowo byl bardzo dobry dzien :) 

Aktywnosc na koniec dnia ; 

22.815 krokow i 103 aktywne minuty.


Zycze wam milego dnia ;* 
S.<3

14 maja 2018 , Komentarze (38)

:D Hej Vitalijki :D

Mamy poniedzialek , drugi dzien tygodnia dla mnie :) Wczoraj w pracy duzo roboty tazke szybciutko zlecialo :) Wrocilam do domku przebralam sie i poszlam na maly power walk ;) 

8km w 1h18 676 spalone kalorie ;) 


Wrocialam , umylam sie szybko i pogdalismy sobie z A o tym ze ostatnio cos malo robimy rzeczy razem :( takze czas na zmiany :P 1 lipca jedziemy do Southend nad morze do znajomych na grila :)  za 12 dni impreza potrojne urodziny i wtedy mam tez 5 dni wolnego takze czekam na to !:)   Na koniec wlaczylam serial i zasnelam jak dziecko :P 

Aktywnosc na koniec dnia ; 

22,253 krokow i 79 aktywne minuty :) 


Zycze wam milego poniedzialku :*

S<3

13 maja 2018 , Komentarze (34)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczoraj rozpoczelam dzien od marszu :) 

13.3km w 2h09m31 spallam 1114 kalorie :)


Wrocilam do domku aby podladowac telefon i obejrzalam sobie serial , pozniej pogadalam z mama A ;) Telefon sie naladowal poszlam na power walk jednak niestety zlapal mnie deszcz i wrocilam przemoczpna do domu (szloch)

5.4km w 45m15 spalilam 492 kalorie ;) 


wrocilam przebralam sie i strzelilam szybciutki 35 minutowy trening i spalilam 341 kalori ;) 


Napuscialam wody do wanny bo stwierdzilam ze tym sposobem juz mnie nie podkusi aby cwiczyc jeszcze bo bede miala umyta glowe :) Jednak trzeba bylo tez odpoczac i poleniuchowac przed nowym ciezkim tygodniem w pracy. Od 16 juz nic tylko lenistwo polozylam sie i nadrobilam  M jak Milosc i Przyjaciolki <3 Ogolnie mega nuda i ja nie wiem jak mozna siedziec w domu tyle ;/ Deszcz padal caly czas ;/  Zrobilam tez nam parking na Lodnon Gatwick masakra najdroszy parking wyszlo £82 ;/ Chcielismy tez kupic kamere do wody bo mamy zamiar jechac na wycieczke zeby plywac z zolwiami :) GoPro jest jednak mega droga , ale na Amazon znalezlismy ta i komentarze sa extra filmiki tez super wygladaja ;) Razem z karta wyszlo tylko £50 !:) Dzisiaj ma przyjsc ;) 


Aktywnosc podsumowanie  18.7km power walk plus 35 minut cwiczen  spalone kalorie `1947. Czas poswiecony 3h30minut. 

Kroki: 27.002 i 217 aktywnych minut. 


Dzisiaj niedziela powrot do pracy ;) 4 lub mam nadzieje 5 dni mnie czeka bo chce porobic nadgodzinki :) Jest motywacja ;) 

Waga wczoraj 76.7kg dzisiaj 77.2kg ( najadlam sie paluszkow na noc ) 

Zycze wam cudownej niedzieli :* 

S<3

12 maja 2018 , Komentarze (45)

:D Hej Vitalijki :D 

Wczorajszy dzien po zrobieniu wpisu do was rozpocelam od zjedzenia Knopersa bo czialam sie na niego juz 2 dni :D Zaraz po poszlam na power walk :) 

13.3km w 2h07m23 spalilam 1124 kalorie ;) Wrocilam do domku i zrobilam snaidanko 2 nalesniki z serem i rodzynakmi plus domowe smoothie z lesnych owocow ;) Mniam !

Przyszedl czas aby obudzic Andre uzylam do tego seksownej bielizny i odrazu facet sie obudzil :D ''poprzytulalismy sie '' szybki prysznic i pojechalismy na lontisko Gatwick ... dojechac tam spoko poltora godzinki wstaplismy tylko po kawe dla mnie do McDonald , przylecieli rodzice nie musielismy czekac ;) Jednak w droge powrotna cos sie stalo i wracalismy ponad 3 godziny :( Jezu myslalam ze z nerwow ducha wyzione ;/ Nienawidze tak marnowac czasu :<:< Takze jak tak siedzielam to zamowilam sobie pare rzeczy z Ebay :)Te ostatnia bluzke kupilam w TkMax jak wstapilam na chwilke po zakupach na caly tydzien :) Zwykla bialek , ale zolty kanarek sprawia ze jak dla mnie jest super ;) 

Wrocilismy do domku grubi po 17 szybko zamiana auta i do Tesco na zakupy na caly tydzien i cos mnie tknelo aby kupic zdrapki i w jednej wygralismy 40 funtow (puchar) Nie wymieniamy zdrapek na pieniadze zbieramy wszystkie i wymienimi przed urlopem. Pozniej bylismy tacy mega glodni ze pojechalismy do KFC bo bylo obok wzielam sobie zestaw normalny nie powiekszony jak zwykle wrap z kurczakiem i porcja frytek.

Related image

Wrocilam do domlku Andre mowi wiem ze Cie nosi idz a ja rozpakuje zakupy :) Drugi raz nie trzeba mi bylo powtarzac :) popedzilam :) 

11km w 1h42m26 spalilam 945 kalori ;) 

Wrocilam do domku byla 20,50 ;) Pogadalam z rodzicami Andre a od 21.30 juz byl czas tylko dla mnie i moich seriali ;) Boski relaks ;) Obejrzalam oba ostatnie odciki Take Me Out bo przeozylam poprzednie 2 takze bylo przyjemnie ;) 

Power walk podsumowanie 24,3km 2069 spalone kalorie czas poswiecony 3h50 z calego 24 godzinnego dnia ;) Nie jest zle ;) 

Kroki: 

32.660 krokow i 248 aktywne minuty ;) Sen prawie 8 godzin !!!!! :) 

Dzisiaj Andre jedzie na ryby zaraz a ja ruszam na power walk musze wykorzystac pogode bo ponoc od poludnia ma juz padac :< 

waga wczoraj 77.2kg dzisial 76.7kg :D

Zycze wam milego superowego dnia;* 

S.<3

11 maja 2018 , Komentarze (105)

:DHej Vitalijki :D

Wczorajszy dzien zaczelam od power walk ;) Rekordowy dystans jednorazowy :) 

16,15km w 2h34m30 spalilam 1361 kalori (puchar) 

Wrocilam do domku bo bateria w telefonie siadala i w FitBit tez takze trzeba bylo sie podladowac i przy okazji dac nogom odpoczac. Obejrzalam serial i zjadlam 2 nalesniki z serem i rodzynkami dalam Andre sprobowac i odrazu zwymiotowac powiedzial ze jak mozna to jesc :PP On nalesniki je z sokiem z cytryny i posypane cukrem. Zadzownila mama i mowi wpadajcie do Luton zapraszam was do polskiej restauracji :) Pojechalismy zamowilam sobie schab po pasterku pierwszy raz jadlam i napewno nie ostatni ! Porcja tak duza ze juz wiecej tego dnia nie jadlam. 


Pozniej mowie do A ze musze ten obiad spalic wiec zawiolz mnie do Bedford do piknego parku. 6.4km w 59 minut spalilam 559 kalori ;) 


Po drodze troszke bylam zmeczona takze zajechalismy po Coste ;) Duza skinny vanilla latte ;) 


Dostalam kopa i jak dojchalismy do domku poszlam na kolejny power walk ;) 

10.6km w 1h41m51 spalilam 901 kalori ;) 


Ogolnie razem przeszlam wczoraj 33.2km w 4h35minut i spalilam 2821 kalori ;) (puchar)

Wrocilam do domku przed 21 i wzielam sie za sprzatanie kuchni, lazienki i odkurzanie ;) po 22 juz bylam wolna i moglam szukac urlopu !!:) I juz wreszczie jest Depozyt zaplacony ;)  !! Wylatujemy 16 sierpnia !:) Teneryfa poludniowa tym razem miasto COSTA DEL SILENCIO <3 Andre mowi ze to chyba przeznaczenie ze miasto nazywa sie tak jak moja kawa haha. Byly spore wachana co do hotelu bo opinie podzielone na Trip Advisor ma 3.5 na 5 gwizdek. Wydaje mi sie jednak ze ludzie placa malo a spodziewaja sie waronkow jak w Hiltonie ( jedna babka dala zla opinie bo poprosila o koc i w kocu byla dziurka  haha co myslala ze jej pojda i nowy koc kupia bez przesady )  ;/ Jednak jak weszlam na FB i zaczelam czytac tam opinie napotkalam na kobiete ktora jest tam  teraz i byla bardzo pomocna wyslala mi zdjecia itd. oraz bardzo poleca a Andre mowi kochanie my w tym hotelu i tak siedziec nie bedziemy takze bierzemy :D Spodobal nam sie basen bo jest meeega duzy :) Pozatym jest 100m od plazy , 500m od portu wszystkich sklepow i restauracji. Glowne miasto oddalone o 10km autobus kosztuje 1.5 euro takze taxi nie bedzie drogie ;) wzielismy pokoj z widokiem na morze <3Double Apartment with Balcony/Terrace and Sea View Wzielismy jednak all inclusive bo roznica w cenie byla tylko 120 funtow za nas dwoje :) takze zawsze z jakis lodow czy drinkow lub sniadania  skorzystamy nawet jak bedziemy jesc w restauracjach :) Calosc juz ze wszystkim z lotem , hotelem. bagazami, siedzeniem obok siebie, ubezpieczeniem, prywatny transfer z lotniska i na lotnisko wyszlo nas 1589 funtow czyli naprawde nie jest zle jak na polowe sierpnia ;) 

Costa Del Silienco 

Image result for costa del silencio tenerifeImage result for costa del silencio tenerife

Basen w naszym hotelu ktory nas oczarowal :) 

Image result for costa del silencio tenerifeImage result for annapurna hotel tenerifeImage result for annapurna hotel tenerife

Mozna wziasc drinka z baru i isc bezposrednio na plaze przy hotelu ;) 

Image result for annapurna hotel tenerife

Poszlam spac o 1 rano  bo szukalam juz letnich ciuchow i kostiumow kapielowych ;) 

Aktywnosc na koniec dnia ! Udalo sie po raz drugi przekroczyc 40 tysiecy krokow ;) 

43,367 krokow :) (puchar) 329 aktywnych minut (puchar)


Dzisiaj wstalam o  06.45 i staralam sie jeszcze zasnac , ale po 5 minutach stwerdzilam ze szkoda czasu :D Skoro sie obudzilam to moj organizm sobie juz odpoczal ;)  ide na power walk zaraz a pozniej na lotnisko Gatwick okolo 11- 12 musimy wyjechac rodzice Andre wracaja wiec trzeba ich odebrac; ) Pozniej znowu jakis power walk i napewno zakupy na caly tydzien. 

Jest nowa opcja w FitBit dla kobiet :) wczoraj sobie wszystko ustawilam aby bardziej zrozumiec te moja waga ktora zawsze co miesiac w tym momencie rosnie ... takze dni plodne mam teraz i zostalo jeszcze 2 dni i waga wtedy zacznie porzadnie spadac. Czyatalam ze wiele kobiet ma wage podniesiona w dni plodne wlasnie ;/ Naukowcy wzieli i wazyli grupe kobiet i ich cykl i ponad 60% miala wlasnie spore wzroty wagi w dni plodne potem waga spada potem znow lekko w gore @ zeby pozniej spasc znowu. Takze wiadac jestem w tych 60% ( szczesciara .. NIE ) 

Waga z 77.7kg na 77.1.kg czyli spadek 0.6kg. ( malo jak na taka aktywnosc i kalorycznosc ) bez dni plodnych zobaczylabym napewno duzo mniej ;) Jednak cisne dalej :D 

Zycze wam milego dnia kochane ;* 

S<3

10 maja 2018 , Komentarze (53)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wreszcze czwartek !! Jak sie ciesze ;) To uczucie po przepracowanym tygodniu kiedy nadchodzi weekend BEZCENNE :) Kasa zarobiona :D Andre mowi do mnie kochanie no chodzmy  do domku wcesniej tak o 16 prosze :D Zrobil kochana minke to powiedzialam ok :D Pojechalismy na gorke zjesc loda i poogladac panow latajacyhc na paralotniach :) 


Wrocilam do domku przebralam sie i poszlam na power walk ;) 

11km w 1h45m47 spalilam 923 kalorie ;) 


Wrocilam przebralam sie i szybki 45 minutowy trening poszedl w ruch pot sie lal lubie to !:)  382 spalone kalorie ;) 


Razem po pracy splailam 1305 kalori ;) 

Pozniej wzielam sie za sprztanie tak jak sobie obiecalam :) Przy okazji przymierzylam te sukienke co ostatnio kupilam co byla troszke za duza teraz jest jeszcze luzniejsza i wyglada strasznie a jest tak piekna takze wystawilam ja na sprzedaz dobrze ze metek nie zrywalam :) Kurze starlam ciuchy przesegregowalam ;) Zostalo mi odkurzanie i laznieka ale zrobie to dzisiaj wieczorem aby bylo swiezo jak jutro wroca rodzice Andre ;) 

Po 22  skonczylam wlaczylam sobie kabaret, poczytalam Vitalie a na koniec wzielam kapiel ;) o polnocy wyszlam z kapieli i zaczelam przeszukiwac strony z wycieczkami bo tak ZATWIERDZILI nam urlop ;)  o 1 zasnelam i obudzilam sie okolo 07.30 ;) 

Aktywnosc na koniec dnia : 

30.029 krokow i 151 akrtqnw minuty (puchar)


Wczoraj tez dobralismy sobie benefity w pracy co roku mamy otwarte okno na tydzien gdzie mozemy sobie wybrac jakie chcemy miec benefity z racji pracy u nas w firmie ;) Ja jjuz mam i place za to ze naprzykal jak umre to moja mama dostanie 200.000 funtow ( przyanjmniej bedzie zabezpieczona ) , ze jak zachoruje ciezko i nie bede w stanie pracowac to bede normalnie dostawala wyplaty co tygodniowe tak jak bym pracowala , mam tez darmowego dentyste, prywatne leczenie co roku 4000 funtow do wykorzystania , podwyzszone skladki emerytalne a teraz dobralam sobie ( Andre tez ) polise od wypadku czy to samochodowy , cze ze mnie ktos potraci itd... przykladowo jezeli prze wypadek zapadne w spiaczke to za kazdy tydzien bedzie mi wplacna 500 funtow itd. dobralismy tez ubezpieczenie podrozne ;) Takze jestesmy teraz ochronieni pod wzgledem finansowym ;) Za calosc place 20 funtow miesiecznie czyli 5 funtow co tydzien odciagaja mi z wyplaty tak naprawde wielkie nic a przynajmniej czlowiek jest zabezpieczony ;) 

Zblizaja sie urodziny mojeje Harriet ;) Takze pierwszy prezent juz dotarl :) Zamowilam taka kartke z naszymi fotkami i naoisalam takie cos : 

Mam nadzieje ze jej sie spodoba;) Do tego dokupuje szarfe tylko musze zamoic bedzie miala przewieszone przez siebie z napisem Harriet 21 Birthday ;) Jako prezent myslalam lancuszek tylko taki abym mogla cos wygrawerowac na nim musze sie rozejrzec ;) 

Dlugi wpis wyszedl takze nie bede pisala o moich planach dzisiaj jutro wam dam znac co robilam  :) Waga cale 100 gram w dol, czekam az burza hormonalna przejdzie i powinno byc ok ;) Czytalam wczoraj ze nie jestem jedyna ktorej w drugim  tygodniu zazywania tabletek waga idzie w gore najbardziej. Takze jestem cierpliwa.

Zycze wam milego dnia spadam na power walk :) 

<3

9 maja 2018 , Komentarze (65)

(owoce) Hej Vitalijki (owoce)

Wczorajszy dzien w pracy jakos zlecial ... pod koniec dnia jedna z dziewczyn z moijego teamu otworzyla sie przedmna i opowiedziala o swoich problemach... narzeczony ktory zaraz straci prace ( dlatego on pracuej 6 dni w tyogniu ) , prawdopodobnie nigdy nie zajdzie w ciaze i teraz sie okazalo ze maja duze podejrzenia ze ma raka za tydzien ma skan ;( po raz kolejny raz przekonalam sie jak wiele nie wiem o ludziach pracujacych w moim teamie ;( Myslalam ze ona jest jedna z tych szczesliwych ludzi a ostatni pare dni poprostu jest zmeczona przy natloku pracy ... Bylo milo ze mi zaufala i nie zamierzam nikomu o tym powiedziec tak jak mowila , jezeli wynik bedzie nie korzysty wtedy wiadomo powie menagerowi , ale narazie nie chce ... Jako tak n naturalnie ja przytulilam i powiedzialam ze jezeli nawet jest chora to to przezwyciezy bo jest silna babka a mama bedzie czy urodzi sama czy adoptuje to tez mama :) ja naprawde tak mysle nie zawsze to krew decyduje kto jest nasza rodzina :) Powiedziala mi tez ze bardzo mnie lubi i szanuje bo mam dobre serce i jestem dobrym leadem ;) Nie ukrywam lezka mi poplynela .... Dla takich chwil kocham swoja prace <3 

Po pracy po razy kolejny nie chcialo mi sie isc ,ale sie przemoglam ....

8.1km w 1h19m23 spalilam 670 kalori :) 


Wrocilam zrobilam sobie jajecznice zjadlam bez chlebka :) Zrobilam koktajle do pracy i otworzylam cider malinowy z lodowki :) Zachicialo mi sie onion rings i wyslalam Andre do Tesco zjadlam je z przyjemnoscia i nie zaluje ;) waga znowu w gore . ale wcale sie nie przejmuje weekend sie zbliza wszystko zrzuce , a jak nie to co z  tego nadal bede super Sylwia :D 

Image result for super sylwia

Kolega wyslal mi wczoraj ten kabaret padlam !!:P  Dziewczyny o diecie i treningu :D 


Aktywnosc na koniec dnia : 

21,386 krokow i 89 aktywnych minut. 


Dzisiaj po pracy power walk  a pozniej sprzatanie ;) Wole nawet siedziec do polnocy i sprzatac i miec aktywny czwartek niz obudzic sie jutro i myslec tylko o tym ze trzeba posprzatac ;/ Takze niech moc bedzie ze mna ;) 

Image result for ostatni dzien w pracy

Milego dnia :*


S<3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.