Hej!
U mnie dziś słoneczny piątek, co mnie cieszy bo słońce daje mi sporo energii do działania. Na nogach jestem już od 7 rano i działam! Poranek powitałam kawą i naleśnikami z łososiem, szpinakiem i serkiem typu philadelphia :) Potem zrobiłam trening konkret, bo 40 minut na orbim + ćwiczenia na atlasie (4 kolejki po 20 razy) + przysiady i seria ćwiczeń na mięśnie brzucha :). Po treningu i po prysznicu czuję się jak nowy człowiek!
Dzieje się sporo, poza moim popisem na parkingu, mam całkiem niezłe tempo działania. Otóż na walentynki pojechaliśmy z P. do Amsterdamu i na zwiedzałam się muzeów, że na parę miesięcy mam dosyć :) Zwiedziliśmy miejskie muzeum, muzeum narodowe i muzeum Van Gogha, normalnie wypas :) Niżej wrzucam parę fotek.
Dzisiaj też mamy w planach z P. jechać na basen, trochę popływać i posiedzieć w saunie :) Totalny relaks :)
Ostatnio też dorwałam w Amsterdamie genialną sukienkę na lato, nie mogłam się powstrzymać przed zakupem! Co myślicie? Dla mnie jest świetna, idealna na festiwale :) Cena 34,99 euro.
A jutro jest plan zakupów do mieszkanka. Nie mam porządnego lustra w mieszkaniu, co skutkuje robienia fotek na krześle w łazience, aby było mnie widać, no zdecydowanie lipa. P. powiedział, że jutro je kupimy, bo już ma dosyć mojego narzekania :D
Do tego dorwałam w niemieckim lidlu genialną świeczkę! Air wick, która zmienia kolory :) Jest świetna i ładnie pachnie! Cena w niemieckim lidlu 3,99 euro.
Sypialnia też już gotowa, co mnie cieszy :) Nienawidzę wieszać zasłon, serio :) U siebie w pracy też tego nie znoszę, jest to ciężka i mozolna praca. Ale efekt jest genialny :)
Na koniec dodaje jeszcze fotki jedzenia :)
Lunchbox do pracy: kasza pęczak + warzywa + jogurt naturalny z natką pietruszki + do pochrupania papryka :)
naleśniki z fasolą, kukurydzą i papryką w sosie pomidorowym + ser. Ja zjadłam jednego i miałam dosyć, naleśnik załadowany do pełna!
Risotto z cukinią, papryką i chudą szyneczką. Mniam!
Brownie jaglane z wiórkami kokosowymi. Pyszne i chyba ma mniej kalorii niż normalne :D Ciasto zrobione na poprawę humoru po ostatnich wyczynach samochodowych :)
To tyle :)
Czas trochę ogarnąć mieszkanko i zrobić obiad. Dziś pizza z przepisu Food Emperor'a. No dla wrażliwych to filmik nie jest, ale ten Pan potrafi gotować i jestem ciekawa jak wyjdzie pizza z tym "zakwasem" :)
Pozdrawiam! :)